• 19
Zawsze gdy myślałem o tym całym "podrywaniu" łapał mnie cringe i zawstydzenie, zresztą nawet do dzisiaj tak mam.

No bo jak to? #!$%@? jakieś cyrki tylko po to by jakas kobieta zwrocila na mnie uwagę? Ale jak to robić skutecznie? Jak to robi normictwo? Nigdy nie miałem i nie rozumiałem o co chodzi w tej słynnej gadce.

Mimo odczuwalnego wstydu próbowałem, ale zawsze kończyło się co najwyżej friendzonem.

Dla
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Mikroblog+
  • 1
@FedoraTyrone Wlasnie że normalna, nie było jakiś dzikich awantur. Ale myślę że zabrakło jakiejś głębszej relacji z ojcem w wieku nastoletnim - wiecznie tylko nauka albo nadopiekuńcza matka swoje trzy grosze wtrącała. Ojciec próbował cos działać, ale matka zawsze wiedziała lepiej ( ͡º ͜ʖ͡º)

Nie nauczono mnie w wieku nastoletnim jak być mężczyzna - mój ojciec to taki wzór dla mnie, ale ja nie potrafię być
  • Odpowiedz
Znajdź ofertę gdzie wymagają ;
wykształcenie średnie lub wyższe,
doświadczenie w pracy w dziale obsługi klienta,
znajomość obsługi komputera (pakiet MS Office),
umiejętność pracy pod presją czasu,
dokładność i sumienność,
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 45
Prawdziwa samotność w dorosłym życiu jest tragiczna. Jak ktoś mnie nie zna, to mam 32 lata, nie pracuję i mam rentę. Mieszkam z rodzicami bo sam bym mieszkania nie utrzymał. Moi rodzice wyjechali na kilka tygodni do dalszej rodziny na drugi koniec polski. Ja siedzę w całkowicie pustym mieszkaniu. Nie mam do kogo gęby otworzyć. Nie mam znajomych od czasu skończenia liceum. Nie mam kolegów. Nie znam nikogo z pracy, bo nie
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dziobnij2: Jedziemy na podobnym wózku. Znasz bliżej moją historię, więc wiesz, ze nie baituję. To nie życie, tylko gnicie. Nie cieszy mnie już nic. Nawet seriale. W kółko słucham piosenek (zazwyczaj tych samych), albo leżę w ciszy i myślami błądzę nie wiadomo gdzie, analizuję... Nie tak miało być, ale tak musiało się skończyć. Wszystko na to wskazywało od wczesnych lat szkolnych. U mnie też nic nie da się zrobić.
  • Odpowiedz
Rano przesłuchałem piosenki zaproponowanej przez @PawelW124 (tutaj) i na pół godziny popsuła mi humor. Inną taką ładną piosenką od psucia mi humoru, o której kiedyś tu już pisałem, jest „Śmiech” w wykonaniu Gintrowskiego (słowa: Krzysztof Maria Sieniawski). W załączniku oryginał, a poniżej krótki cover fraszkowy:

Śmiesznie, gdy życie na ciebie smarka
Śmiesznie, gdy masz gównorobotę
Chciałbyś nosić miano Oskarka
podsloncemszatana - Rano przesłuchałem piosenki zaproponowanej przez @PawelW124 (tuta...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Witam nieobecnych przyjaciół z tagu #neet (bo są w szkole)
Oraz #przegryw (bo są w kołchozie)

Tutaj przypomniał mi się wspaniały filmik, który na pewno was zaciekawi ʕ
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

– Pioter, co ty taki markotny jesteś? Wyszedłbyś gdzieś, spotkał się z kimś, a ty cały czas w czterech ścianach. Ja w twoim wieku to przecież nie mógłbym tak w sobotę w pokoju przesiedzieć. A to prywatka, a to dyskoteka, na ognisko się szło. Ty myślisz, że jak ja matkę poznałem? Przecież nie znalazłem jej w szafie, hahaha. Wyszedłbyś i zaraz byś poznał jakąś dziołchę. Co się krzywisz? Co mówisz? Że dzisiaj trudno? Synek, ty nie wiesz, co to trudno. Widziałeś dom dziadków? Widziałeś. Kuchnia z piecem kaflowym, pokój rodziców, no i nasz, tzn. mój i wujka Stefana. Ciotkę Izę mamusia z tatusiem trzymali u siebie, w sypialni. Kto to myślał wtedy o jakichś ściekach, kanalizacji, podłogi długo nawet nie mieliśmy, tylko klepisko, potem dopiero gumolit, ten co ty jeszcze widziałeś. Robota od rana do wieczora, a i tak szło się wytańczyć w sobotę na całego. Ty marudzisz, a przecież pokój masz dla siebie, ściany równiutkie, czysto, wszystko pod nosem. Powiedzieć ci coś? Wujek Stefek parę razy sobie dziewczynę przyprowadzał na noc przez okno, a ja szłem spać do stodoły. Nie za nic, nie myśl, że się poddałem, bo starszy był. Taki frajer nie byłem. Motur mi pożyczał. Ech, ile to się na komarze polnych dróg wyjeździło! No i co ty myślisz, że taki chłopak ze wsi miał łatwo, jak wyjechał do miasta? A poznałem miastową, twoją matkę, córkę nauczycielki. Oj, krzyż pański miałem z babką, ale twoja matka zakochana była. Co? To znaczy jak wyglądasz? O co chodzi? No ile masz, 173 cm, co nie? Ojca już dawno przerósł, chłop na schwał, a jęczy. Jakie zakola? Hahaha. O Józku, koledze z wojska to ci nie opowiadałem? Trzy palce krajzega mu potem ucięła, młody chłopak, a znalazł kobitkę, taką fest, ach! A ty tu o zakolach... Bożenaaaa! Chodź no tu, bo synek marudzi, a tu „Wiadomości” będą się zaczynać. Może ty mu coś przetłumaczysz.

– Piotrusiu, no przecież to aż żal patrzeć, żeby taki ładny chłopak się marnował. Wiesz, co mi pani Idzia powiedziała, jak ją wczoraj spotkałam? Że kawaler taki wyrósł, że pewnie dziewczyny same się za nim oglądają, tak mi powiedziała. Słowo daję... Co takiego? Jak ty się wyrażasz o pani Idzi?! Wstydziłbyś się! Syneczku, to przecież ja się ani wtrącać nie będę, ani nic. Znajdziesz sobie taką, jaką będziesz chciał, byle jakaś latawica nie była.

– Pioter, jak przyprowadzisz koleżankę, to ty się nic nie bój, ja do pokoju wchodzić nie będę, a matkę przypilnuję!

podsloncemszatana - – Pioter, co ty taki markotny jesteś? Wyszedłbyś gdzieś, spotkał ...

źródło: comment_1663611498OutFcRWKmQnvTJ4PUwEAYB.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pod_sloncem_szatana: Dzisiaj historia skąd pochodzi kadr, z tego serialu nie ma raczej prawa się powtórzyć, najlepsze że ta historia, choć pewno lekko zabarwiona jest autorską historią pewnego ucznia szkoły wieczorowej, wypracowania jakiego mu zadał nauczyciel pod tytułem moja droga do szkoły. I tak powstał serial "Daleko od szosy".
  • Odpowiedz
@TrzyGwiazdkiNaPagonie: Zapomniałem jeszcze o tagu #nostalgia. To dziwny typ nostalgii – nostalgia nie za własnymi doświadczeniami, tylko za doświadczeniami tamtych pokoleń, w tym pokolenia rodziców, które co prawda na ogół skapcaniało, a dzisiaj często wydaje się śmieszne w przekonaniach i pewnej naiwności, ale myślę, że w ich młodości było znacznie więcej miejsca na coś autentycznego i szczerego, mimo wszystkich braków (daleki jestem od jej idealizowania).
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@cyk_w_komkuter: Lepper z tego co widzę ma mnie na czarnej, bo kiedyś napisałem że neetowanie to droga ku wolnej przepaści bez odwrotu wiem o tym bo sam tak zmierzam
  • Odpowiedz
Jak człowiek ma nie myśleć o magiku gdy nie ma pracy(szukam jak na razie 0), ma gówniane doświadczenie zawodowe, kreci wzrok(nie, nie stać mnie na wydatek 10k na operację, a zresztą i tak pewnie nie zostałbym zakwalifikowany), brak znajomych, wsparcia, stany depresyjne i nerwicowe i zaraz 32 lvl.
#przegrywpo30tce #przegryw #samobojstwo #nerwica #depresja #feels #fobiaspoleczna #samotnosc
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Stałem się ulanym knurem. Przy wzroście kurdupla 173 cm ważę 77 kg - może kilogramowo nadwaga niewielka ale wizualnei wygląda o wiele gorzej - wystający bebech, walki tłuszczu na brzuchu i cyckach, odstające boki - koszule robią się za małe bo opinaja brzuch. Co ciekawe jescze rok temu było 70 kg i sylwetka szczupła (żaden tam sześciopak)

Niby wiem że to niezdrowe, ale tak naprawdę nie mam motywacji by coś z tym zrobić. Bo po co?????? Argument "dla siebie" nie trafia do mnie, nie zależy mi jakoś na sobie.

By się podobać laskom - xDD nierealne

Jak
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

A co ja mam powiedzieć? Ważę 94kg przy 184cm wzrostu. Obwód mojego bebecha wynosi 104,5cm. Ale od maja (czyli od ponad 4 miesięcy) straciłem już 5 kg, więc jest to jakieś tam pocieszenie ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Jako #przegrywpo30tce mogę stwierdzić, że w miarę cieszę się z życia. Najlepiej, że pozbyłem się negatywnych myśli jako to niby jestem gorszy od innych. Nie przejmuję się już tak moim wyglądem a jeszcze kilka lat temu nie mogłem na siebie w lustrze spojrzeć.
Wszystko zależy od tego jaki sobie cel w życiu wybierzesz i co uczyni cię szczęśliwym.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach