Wpis z mikrobloga

– Pioter, co ty taki markotny jesteś? Wyszedłbyś gdzieś, spotkał się z kimś, a ty cały czas w czterech ścianach. Ja w twoim wieku to przecież nie mógłbym tak w sobotę w pokoju przesiedzieć. A to prywatka, a to dyskoteka, na ognisko się szło. Ty myślisz, że jak ja matkę poznałem? Przecież nie znalazłem jej w szafie, hahaha. Wyszedłbyś i zaraz byś poznał jakąś dziołchę. Co się krzywisz? Co mówisz? Że dzisiaj trudno? Synek, ty nie wiesz, co to trudno. Widziałeś dom dziadków? Widziałeś. Kuchnia z piecem kaflowym, pokój rodziców, no i nasz, tzn. mój i wujka Stefana. Ciotkę Izę mamusia z tatusiem trzymali u siebie, w sypialni. Kto to myślał wtedy o jakichś ściekach, kanalizacji, podłogi długo nawet nie mieliśmy, tylko klepisko, potem dopiero gumolit, ten co ty jeszcze widziałeś. Robota od rana do wieczora, a i tak szło się wytańczyć w sobotę na całego. Ty marudzisz, a przecież pokój masz dla siebie, ściany równiutkie, czysto, wszystko pod nosem. Powiedzieć ci coś? Wujek Stefek parę razy sobie dziewczynę przyprowadzał na noc przez okno, a ja szłem spać do stodoły. Nie za nic, nie myśl, że się poddałem, bo starszy był. Taki frajer nie byłem. Motur mi pożyczał. Ech, ile to się na komarze polnych dróg wyjeździło! No i co ty myślisz, że taki chłopak ze wsi miał łatwo, jak wyjechał do miasta? A poznałem miastową, twoją matkę, córkę nauczycielki. Oj, krzyż pański miałem z babką, ale twoja matka zakochana była. Co? To znaczy jak wyglądasz? O co chodzi? No ile masz, 173 cm, co nie? Ojca już dawno przerósł, chłop na schwał, a jęczy. Jakie zakola? Hahaha. O Józku, koledze z wojska to ci nie opowiadałem? Trzy palce krajzega mu potem ucięła, młody chłopak, a znalazł kobitkę, taką fest, ach! A ty tu o zakolach... Bożenaaaa! Chodź no tu, bo synek marudzi, a tu „Wiadomości” będą się zaczynać. Może ty mu coś przetłumaczysz.

– Piotrusiu, no przecież to aż żal patrzeć, żeby taki ładny chłopak się marnował. Wiesz, co mi pani Idzia powiedziała, jak ją wczoraj spotkałam? Że kawaler taki wyrósł, że pewnie dziewczyny same się za nim oglądają, tak mi powiedziała. Słowo daję... Co takiego? Jak ty się wyrażasz o pani Idzi?! Wstydziłbyś się! Syneczku, to przecież ja się ani wtrącać nie będę, ani nic. Znajdziesz sobie taką, jaką będziesz chciał, byle jakaś latawica nie była.

– Pioter, jak przyprowadzisz koleżankę, to ty się nic nie bój, ja do pokoju wchodzić nie będę, a matkę przypilnuję!

– No, no, przypilnujesz, ja ci dam przypilnować! Piotruś, a wiesz, że dzisiaj powtarzają od nowa „Daleko od szosy”. Obejrzyj sobie, od razu inaczej spojrzysz na swoją sytuację. Nawet nie wiesz, kiedy przyjdzie miłość i ta jedna ukochana osoba.

– O patrz, patrz, Bożena, ten kłamca znowu, patrzeć na niego nie mogę. Złodziej jeden. Jak to w tym kraju ma być dobrze, jak takim dają głos? Synek, tak że tego, odwagi, nie marudź, tylko odwagi. Samo nic do ciebie nie przyjdzie.

...

– A, Pioter, może ty zdejmij już ten plakat ze ściany... ten, no wiesz, nad łóżkiem. Przecież to nie wiadomo co, ni dziecko, ni dziewczyna. Ślipia wielkie. No dziwne jakieś takie, aż się człowiek wzdryga, jak do ciebie zagląda. Jak będziesz takich szukać, to wiadomo, że nie znajdziesz. No, głowa do góry, synek, pamiętaj, że na nas zawsze możesz liczyć.

#przegryw #samotnosc #heheszki #boomer #grazynacore #seriale #prl #bluepill #blackpill #tworczoscwlasna #przegrywpo30tce #coolstory
podsloncemszatana - – Pioter, co ty taki markotny jesteś? Wyszedłbyś gdzieś, spotkał ...

źródło: comment_1663611498OutFcRWKmQnvTJ4PUwEAYB.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
@pod_sloncem_szatana: Dzisiaj historia skąd pochodzi kadr, z tego serialu nie ma raczej prawa się powtórzyć, najlepsze że ta historia, choć pewno lekko zabarwiona jest autorską historią pewnego ucznia szkoły wieczorowej, wypracowania jakiego mu zadał nauczyciel pod tytułem moja droga do szkoły. I tak powstał serial "Daleko od szosy".
  • Odpowiedz
@TrzyGwiazdkiNaPagonie: Zapomniałem jeszcze o tagu #nostalgia. To dziwny typ nostalgii – nostalgia nie za własnymi doświadczeniami, tylko za doświadczeniami tamtych pokoleń, w tym pokolenia rodziców, które co prawda na ogół skapcaniało, a dzisiaj często wydaje się śmieszne w przekonaniach i pewnej naiwności, ale myślę, że w ich młodości było znacznie więcej miejsca na coś autentycznego i szczerego, mimo wszystkich braków (daleki jestem od jej idealizowania).
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@uefaman: z tym wpisem chodzi o to, żeby przez wypowiedź ojca pokazać, że Świat się zmienił i jego rady, wnioski są już nieaktualne, nie pasują do jego adresata
  • Odpowiedz