33/88 #pompkichallenge #pompki #100pompek
(dzień 6 z cyklu 11-20 pompek)

Wczoraj nie chciało mi się robić zaplanowanych pompek, więc zrobiłem je dzisiaj. W ostatniej serii z wielkim trudem zrobiłem wymagane 19 pompek, dlatego zamiast przechodzić do następnego cyklu 21-25 pompek, powtórzę cykl 11-20 pompek. Przez to cały #pompkichallenge wydłuży się o 6 dni.

Dzisiejszy trening:
seria 1: 14 pompek
seria 2: 16 pompek
seria 3: 13 pompek
seria 4:
Kurła pakiery czy robiąc pompki w różnych formach jestem wstanie polepszyć wygląd klaty? Cwicze od dwóch miesięcy w domu sztangą i hantlami ale bez ławki tym sprzętem klaty i tak nie zrobię więc patrzę sobie jak rosną bary triceps i cała reszta a klatka tylko jeszcze bardziej flaczeje,myślałem nad różnymi wariantami pompek typu podwyższenia itp ale #!$%@? jakoś tak nie mam przekonania czy te pompki na klatę sprawią że ona urośnie? (cwiczylem
21/87 #pompkichallenge #pompki #100pompek
(dzień 1 z cyklu 6-10 pompek)

W zeszłym tygodniu chciałem dokończyć trening po bardzo długiej przerwie, czyli zrobić szósty dzień (liczba powtórzeń poszczególnych w seriach: 12, 13, 10, 10, 15), ale niestety poległem w czwartej serii. Zgodnie z zasadami programu zaczynam cały cykl od początku, a przez to całe wyzwanie wydłużyło się o kolejne 6 dni.

Pompki robiłem wczoraj, ale zapomniałem dodać wpisu.

Wczorajszy trening:
seria
Tak jeszcze wrzuce swoje wywody na temat pompeczek i ich techniki. Jak pisałem, wczoraj doznałem ostatecznego olśnienia. Wszystko ma sens, idealna technika istnieje i zajebiście się przy niej pompuje. Jest z kolei cholernie trudna do utrzymania, zwłaszcza jak jesteś pajacem który przez większość życia nie miał styczności z ćwiczeniami siłowymi.

Rzeczy o których nie wspomniałem, a które są równie ważne w celu zrobienia zajebistej pompeczki:

- ułożenie ciała (klatki) względem ramion/dłoni :
W tym tygodniu chyba tylko jeden trening zrobiłem. Planowałem poćwiczyć i wczoraj i dzisiaj ale tak #!$%@? wychodzi. Dziwnie się czuje, #!$%@? wie czy to kwestia ciśnienia czy tego, że jakoś później ostatnio kładłem się spać czy miałem mniejszy apetyt i mniej jadłem.

Wczoraj grill i godzinny spacer z psem. Dzień wcześniej około 10 km po terenach górzystych. Dzisiaj chciałem zrobić trening siłowy z masą ciała ale naprawdę nie mam ochoty. Zmusiłem