Mirki, stanęłam przed ważną decyzją. Lvl 27 tu

Okazało się, ze z różnych przyczyn nie mogę już mieszkac w mieszkaniu ktore wynajmuję. Płaciłam za nie 2000zl. W obecnych czasach znalezienie mieszkania w takiej cenie (mówimy o stolycy) jest praktycznie niemożliwe.
Powiedzmy, że w dobrej lokalizacji, mieszkanie min. 45m to jest teraz ok 3,5-4k ze wszystkim.
Wynajmowałabym z niebieskim.

W moim życiu wiele się teraz zmienia. Po 1. Myślę o zmianie pracy, zwolnieniu
W kontekście cen mieszkań często używa się tu sarkastycznego twierdzenia w stosunku do osób, które kwestionują wartość mieszkań

To idź mieszkać pod most

Więc ja mówię:

Tak, lepiej mieszkać nawet pod mostem! Ceny mieszkań w Polsce to jest taki rozbój, że mając milion złotych, wolałbym wziąć ten milion i iść z nim mieszkać pod mostem pod pięcioma śpiworami, niż kupić mieszkanie.

Po prostu kupienie mieszkania w tej cenie (czy będzie drożej,
@Ynfluencer: To miłe, że coraz więcej osób przekonuje się do wynajmu mieszkań, przynajmniej z mojej perspektywy ;) A tak na poważnie frajerstwem to było myślenie że mieszkanie w centrum całkiem sporego miasta w centrum Europy może chodzić w cenie 200-300k czyli w cenie nowego średnio wyposażonego BMW serii 3 które generuje tylko koszty i za 15 lat trafi na złom. A takie mieszkanie, będzie stało i kolejne sto lat generując przy
Pytanko głównie do #prawo
Chciałbym założyć stronę internetową dotyczącą wykończenia mojego osiedla i sposobów unikania odpowiedzialności za #patodeweloperka.

Chciałbym w postaci bloga opisywać przygody naszej wspólnoty z dokładnym opisaniem dewelopera (zarząd z imienia i nazwiska itp) tak żeby ludzie, którzy w przyszłości chcieli coś od niego kupić mogli, znaleźć jakiekolwiek informacje, bo teraz wszystkie strony własne są mocno moderowane i pozbawione ocen.

Czy tworząc taką stronę narażam się na pozwy o
@Humbaq
Hej, pisałem wcześniej, że nie zamierzam używać jakiegokolwiek negatywnie brzmiących określeń więc określenia typu złodziej nie zostaną użyte.

Sam post na blogu miałby mieć mniej więcej taką strukturę.
"Zakupiłem lokal w stanie deweloperskim od dewelopera x, gdzie w skład zarządu spółki z o o wchodzą x,y,z (to jest dla mnie ważne, bo te osoby zakładają kolejne spółki budowlane i walą ścieme kolejnym potencjalnym inwestorom)

Zgodnie z UD powinienem mieć założone grzałki
@hu-nows:

jesteś debilem, op nigdzie tego nie napisał, wręcz przeciwnie.


Faktycznie, odpowiadając na twój post tylko rzuciłem okiem na post op'a i nie zauważyłem, że op podkreślił, że nie będzie tego pisał. Co nie zmienia, co do meritum, ani słowa w tym, co wcześniej napisałem. Najważniejsze jest, że obniżenie zaufania do firmy w opinii publicznej, nawet na podstawie prawdziwych doświadczeń i zarzutów, bez inwektyw, spełnia przesłanki zniesławienia, a wyłączenie odpowiedzialności w
@Cymerek:

Architekt osiedla inspirował się tematem dziury ozonowej, popularnym w latach 90-tych. Tak jak w atmosferze nie chcemy mieć dziury ozonowej, tak i na osiedlu nie chcemy żadnych dziur - wszystko powinno zostać zabudowane i służyć wygodzie mieszkańców. Cel został wykonany na tyle na ile tylko pozwalają regulacje prawa budowlanego, a na cześć tego osiągnięcia osiedle dostało swoją nazwę.
@kepic: Najgorsze jest to, że jedyna dostępna droga prowadzi zapewne do innej, jedynej drogi, która jeszcze niedawno wiodła przez pola albo polską wieś-ulicówkę. I jest godzina 7:20, 80% mieszkańców ma na 8 do roboty, więc wyjeżdżają wszyscy na raz (bo muszą samochodami, bo jedyny autobus jeździ co 90 minut, a samo dojście na koniec tej "uliczki" to 15 minut szybkiego marszu).
Niestety, ta cała "zabudowa łanowa" powinna być zakazana, bo tworzy