Wpis z mikrobloga

dramatyzujecie, to nie są mieszkania do mieszkania tylko noclegownie dla nayebanych turystów, zeby mial taki angol do czego się wyrzygać, przekimać, rano umyć i tyle go widzieli.

Nie popieram takich konstrukcji bo nie sa istotnie tansze od hoteli a na wiele lat blokują miejscówkę dla normalnej mieszkaniówki.