Kolega z pracy poprosił mnie o przysługę - miałem podjechać kilka kilometrów jego samochodem. Wsiadam, sięgam po pas, a on na to "nieee, nie zapinaj, ja mam wtyczkę" xD Powiedziałem mu, że ja bez pasów nie jeżdżę, wypiąłem tą durną wtyczkę i zapiąłem normalnie pas.

Jest tyle badań i eksperymentów potwierdzających skuteczność pasów, że trzeba być szurem, by w nie nie wierzyć. Są też filmiki, nawet na yt, jak fajnie katapultuje ludzie
Damasweger - Kolega z pracy poprosił mnie o przysługę - miałem podjechać kilka kilome...

źródło: temp_file.png5961479434639853641

Pobierz
@Damasweger
Dobrze zrobiłeś Mirku, też nigdy nie ruszam póki ludzie pasów nie zapną. Mi I tacie z pewnością żyćko uratowały jak nam kutafon wyjechał z podporządkowanej i w jego bok przyrąbaliśmy czołowo przy 70km/h. Do dziś mi tata wypomina, że bardzo dobrze, że się zawsze prułam o pasy, że wszyscy mają zapiąć, bo on też nie miał w zwyczaju zapinać. Aż do tamtego wypadku