oglądałam ostatnio drugi raz film W pogoni za szczęściem z Willem Smithem i jego synem. oceniam go bardzo wysoko i uważam, że jest to dobry film. dlaczego?

dla mnie ten film pięknie pokazuje prawdziwą miłość rodzicielską. tym bardziej mi się podoba, że jest to miłość ojca do dziecka. nie chcę za bardzo spoilerować, zatem nie będę opisywać szczegółów, ale mnie ten film wzrusza (nie do łez, tak wewnętrznie) i naprawdę mam szczerą
@SScherzo: ciekawostka: Chris Gardner (którego grał WIll Smith) w rzeczywistości bezdomny był prawie rok, a syn którym się w tym czasie opiekował był jeszcze niemowlakiem. W filmie ma 5 lat w tym najtrudniejszym okresie, który dodatkowo wydaje się na ekranie dużo krótszy niż był naprawdę.
"List ojca do corki"

Znowu to zrobiłaś. Gdzieś pomiędzy 3 a 4 nad ranem arbitralnie obwieściłaś koniec nocy. Czasem chciałbym odwrócić się na bok, zasłonić głowę poduszką i zakrzywić rzeczywistość. Ale z jakiegoś powodu właśnie wtedy szczególnie domagasz się mojej obecności. A ja jestem Twoim tatą.

Niemal co noc przekonujesz mnie, że ilość sposobów na opisanie lodówki, pralki i kuchennego okapu jest niewyczerpana. Patrzysz przewieszona przez ramię, a ja opowiadam, czekając na
n.....a - "List ojca do corki"

Znowu to zrobiłaś. Gdzieś pomiędzy 3 a 4 nad ranem ar...

źródło: comment_pzaRUSAeVqcjyUDLRkc5I6YumfprGn36.jpg

Pobierz