#notcoolstory #feels #szkola #gimbaza #coolstory To zabrzmi jak pasta, ale #takbylo. W drugiej klasie gimbazy mieliśmy #!$%@?ącą nauczycielkę geografii. O jej wątpliwych zdolnościach dydaktycznych nie będę rozpowiadał, ale wiedzcie, że była beznadziejna. W drugim semestrze część klasy (niezły rozstrzał, od karyn i patoli po ludzi takich jak ja) postanowiła ją ukarać. Kolega napisał na podpasce wredny tekst i nakleił ją na plecy nauczycielki. Inny kolega to nagrał i wstawił na YT.
Mireczki no po prostu kurde no nie! Co tu się odjebuje to ja nie wiem....

Mieszkam z dwoma ziomeczkami w akademiku, no i wszystko by było spoko gdyby nie ten jeden ziomek.
Wszystko zaczęło się jakiś miesiąc temu. Śpię sobie na łóżku piętrowym (ja góra, ten drugi typek na dole) i nagle łóżko się trzęsie. Początkowo to zlewałem, bo nie przyszło mi to przez myśl, że typek może się zabawiać. No i
1108 plusów
294 komentarzy

Społeczność wykopu, motłoch niczym nie różniący się od tego w średniowieczu, niczym #!$%@?.
Ten sam poziom zbydlęcenia, chęci jakiejś zemsty, gotowy do sądu, do powieszenia "czarownicy"
Siedzicie rozgrzani do czerwoności przed tymi swoimi komputerami, wołaj wołaj wołaj!
Najbardziej byście się pewnie cieszyli jakby jej chłop głowę uciął i wam fotki wysłał i na golasa żeby była.
Jesteście tacy malutcy, tacy żadni, tacy mściwi.
No ale to przecież jakaś
@Fisek: XD uwielbiam czytać teksty obrońców #!$%@?, rozumiem o co Ci chodzi, ale ludzi nie zrehabilitujesz, myślę że nawet powinieneś zacząć to ignorować. Oby tobie się nigdy taka kobieta nie trafiła.
  • Odpowiedz
spie sobie, spie... i nagle słysze huk - szafka na scianie troche za lóżkiem spada i uderza mnie w kolano... na szczęście tylko w nie. pierwszy raz tak sie w życiu przestraszyłem #notcoolstory
Historia z morałem

Akcja jakoś sprzed 2 tygodni. Byliśmy z różową na domówie u jej znajomej z pracy. Ogólnie nie nasze klimaty, towarzystwo mentalna prowincja mocno, bez najebki nie ma zabawy. W końcu przyczepiła się, głównie do mojej różowej, strasznie gadatliwa typiara, nawet miła, ale moją podejrzliwość na starcie wzbudziło obrabianie dupy wspólnym z moją narzeczoną znajomych. Nie miałem ochoty się specjalnie integrować z kimkolwiek innym, więc już siedziałem i słuchałem jak
Czy ktoś to przeczyta, czy ktoś się zastanowi? Nie wiem, ale napiszę streszczenie rozdziału. A przynajmniej opiszę sytuację, tak jak miała miejsce. W skrócie.

Schodzę z góry po północy. Jestem przemarznięty, ale trzymam fason. W jedynym otwartym barze mi mówią, że w stroju sportowym nie wpuszczają. Odpinam kurtkę, pokazuję, że w koszuli jestem, a ubranie po prostu na mróz.
Chciałem umyć ręce, trochę się zagrzać.
Panna mi mówi, że impreza jest zamknięta,
Siaman - Czy ktoś to przeczyta, czy ktoś się zastanowi? Nie wiem, ale napiszę streszc...

źródło: comment_bDbJmxK7BpPUcB1zT9eE65TLJEVwHUJf.jpg

Pobierz
Prawoskręt. Skrzyżowanie Kazimierza Wielkiego/Krupnicza w stronę NFM. Chwila nieuwagi, patrzę w lewo, na jezdni kamień i lecę. But zaklinował się w nosku, nie idzie wyciągnąć. Wpadam na krawężnik, z krawężnika na ścianę, ze ściany na ziemię. Okutany w szalik, czapkę, kurtkę, z plecakiem, bo jazda bardziej rekreacyjna, ląduję na nadgarstku.

Ściągam rower z ulicy, bo auta gonią, coś tam postękuję, przestępuję z nogi na nogę, wyklinam. Wokół? Gapie. Co robią? Stoją i
@unknown_stranger: latem jak złapałam szynę to Pani na rowerze sie zatrzymała i spytała się czy wszystko w porządku, a pani z dzieckiem dała chusteczki by wytrzeć ręce.
Chociaż jak się wywaliłam na podjeździe na JPII to nikt już się nie zapytał, tylko jakieś łepki schodząc głupio się patrzyli ( ͡° ʖ̯ ͡°)
zależy na kogo się trafi
  • Odpowiedz
  • 2
@unknown_stranger: za dużo wymagasz. Jak robię zakupy gdzieś dalej niż u siebie na osiedlu i powiem ekspedientce "dzień dobry" albo "poproszę to i to..." to robią wielkie oczy. A już nie daj "borze" życzyć komuś miłego dnia. A Ty oczekujesz aż tak ludzkich zachowań jak troska o obcą osobę?
  • Odpowiedz
Jestem zły jak diabli, z powodu kradzieży mojego czasu przez #allegro

Otóż wyszukałem sobie przedmiot, zaznaczyłem żeby pokazało najkrótszy czas to zakończenia licytacji, a tu wyskakują OFERTY PROMOWANE, i to bez pokazanego czasu do zakończenia.

No to jadę. Scrollem, strony przełączam- pierwsza, druga, piąta, dziesiąta... Noż kur**amać, lecę do góry, w okienku wpisuję stronę ręcznie: 20! OFERTY PROMOWANE
30! OFERTY PROMOWANE
60! są normalne aukcje, z pokazanym czasem do zakończenia.

#allegro #
@d4vid: allegro ma monopol na aukcje więc nic z tym nie zrobisz niestety :/ jedyna metoda co u mnie dosyć sprawnie działa to np. jeśli szukasz dajmy na to telefonu który jest wart około 800zł to ustaw sobie cenę OD 500zł wtedy wszystkie te oferty typu pokrowce, folie notabene wrzucone do działu telefony >.< zostaną pominięte
  • Odpowiedz
O luju.Znalazłem dzisiaj dwa raki.Zacznijmy od pierwszego,drugi będzie w innym wpisie.

Jak wiadomo,kilka miesięcy temu wyszedł Making-of z nowych „Gwiezdnych wojen".W oryginale zaczyna się on od tekstu „Real Sets,Practical effects". Polski tłumacz z Disneya popisał się swoim geniuszem językowym i przetłumaczył to na,cytuję, „Świetne Plany,Boskie Efekty Specjalne" (sic!).W komentarzu na Youtubie napisałem coś w stylu pytania retorycznego „Jak bardzo trzeba nie umieć angielskiego,żeby [Real Sets,Practical effects] przetłumaczyć na [Świetne Plany,Boskie Efekty Specjalne]?
No hej #nocnazmiana ( ͡° ʖ̯ ͡°) Takie #coolstory
Wracam przed chwilą sobie z #pracbaza, zadowolony że już koniec tego długiego dnia i nagle widzę ze po przeciwnej stronie ulicy ktoś leży na chodniku koło przystanku. No to szybko zawracam, wyskakuje z auta no i... leży owszem, #!$%@? jak szpak karyna ( ͡° ʖ̯ ͡°) Kategorycznie odmawiała wszelkiej pomocy. Ostatecznie zaopiekowała się nią
wygłupił.


@Publius: bo chciałeś pomóc? Pijany nie może mieć zagrożonego zdrowia / życia przeleżawszy w grudniu nocą na chodniku?

przypomniało mi się, kiedyś w jakimś artykule o granicach osobistej wolności, zamieszczone były krótkie wypowiedzi, przykłady, rozumienia wolności. I była m.in. wypowiedz kogoś, kogo wstrząsnęła scena jaką raz zobaczył - jakiś dobrze ubrany człowiek w garniturze, w środku dnia białą chusteczką wycierał krew na głowie jakiegoś pijanego siedzącego na chodniku, nic sobie
  • Odpowiedz
Mirki mam nie lada problem. Moi wspolokatorzy do ktorych nalezy chata wpadli na genialny pomysl. Zorganizowali sobie maly zwierzyniec. Posiadaja w tej chwili dwa psy husky, kota i tam jakies rybki. Akurat trafilo sie ze mam wolne pare dni i siedze w domu i okazuje sie ze jednego z tych psow zamykaja do klatki na czas gdy ida do pracy pies wyje szczeka szaleje narobil do tej klatki, zwymiotowal drugi siedzi obok
@Przedwczesny_pogrzeb: Tylko ze to jest taki typ ludzi ktorzy wiedza wszystko najlepiej jak sie wtrace to pewnie powiedza ze nie moj biznes. Typ litwinskiego karierowicza ktory mysli ze zlapal Pana Boga za nogi w angielskim packhousie
  • Odpowiedz
Hejo Mireczki:)

Wpłatomat mBanku przywłaszczył sobie moje pieniądze.
Nie robię problemu zazwyczaj, jestem wyrozumiały itd, ale ten bank już przegina pałeczkę.
Opis problemu: podczas wpłacania kasy we wpłatomacie, znajdującym się w placówce mBanku, maszyna ta przestała działać i wyskoczył komunikat "terminal nieczynny". Po pieniądzach i karcie ani śladu, zostały pożarte a żaden kwit nie zdążył się wydrukować.
Ponieważ było już po godzinach pracy placówki banku, przy której byłem, pozostało mi przedzwonić na
Pamiętam, że odkąd byłem malcem, nękały mnie pytania o naturze egzystencjalnej. Swego czasu obserwując pieska którego mieliśmy w domu postanowiłem spytać się dziadka o rzecz która mnie nurtowała. Mój świętej pamięci dziad, paląc od szesnastego roku życia dwie, trzy paczki dziennie był człowiekiem dość tajemniczym. Zawsze zamyślony nad lekturą z papierosem w ręku.
Zaszedłem więc do niego któregoś popołudnia i spytałem

Dziadku, czy psy mają duszę?

Dziadek, zaciągnął się papierosem, wypuścił kłąb
  • Odpowiedz
Opis jednej z wykopowiczek obrazujący jak wygląda obecnie życie w jednym z miast w #bawaria #niemcy

#europa #imigranci #notcoolstory #niemoje

"Wiele się zmieniło. Moje miasto od jakiegoś czasu przyjmuje uchodźców, pierwsza fala przyjechała jeszcze zanim zaczął się ten cyrk. Wyremontowany dla nich stary, wielki hotel. W większości byli to murzyni, małą część stanowili "Iraki". Później przyszła kolejna fala, już większa. Przystosowali dla nich potężne hale, setki łóżek polowych. Potem kolejna. Gdzie ich
  • Odpowiedz
Jak mnie wkurzyli pseudoochroniarze, to ja nawet nie
Kupilem w #tesco 2 lechy, zeby sobie spozyc w plenerze podczas robienia zdjec, ale wypilem tylko jedno. Drugie wsadzilem w kieszen marynarki. No i ide do pobliskiej #biedronka zobaczyc co tam maja, bo w tesco same koncerniaki. No i kupilem jedno, jakis specyfik, a przy wyjsciu zatrzymuje mnie dziadkowaty "ochroniarz" i pyta o to piwo z tesco. On cos o paragonie, ze z innego
@Soy_Loco: Ale z ciebie tępa strzała. Wnosisz coś z innego sklepu to albo masz paragon albo ochrona co okleja. Mają prawo posądzać cię o kradzież, od tego są, żeby tego pilnować.
  • Odpowiedz
@Soy_Loco: Ale po co go stresujesz, ty jesteś uczciwy, a ktoś inny nie, a po czym on ma poznać czy ty jesteś z tych pierwszych czy z tych drugich, jak jeszcze sam piszesz że wyglądasz jak cwaniak. On tam siedzi za jakąś marną stawkę bo nie ma innej roboty i jeszcze musi się użerać z różnymi patusami, a ty mu jeszcze roboty dokładasz i stresu zamiast przed wejściem na sklep powiedzieć
  • Odpowiedz
Jak Orange polska traktuje swoich klientów - Cała sprawa zaczeła się na przełomie marca, wtedy skończyła się umowa na internet, gdyż chcieliśmy zmienić dostawcę. Złożyliśmy wypowiedzenie, oddaliśmy router - lecz umowa na telefon kończyła się w listopadzie (też chcieliśmy z tej usługi zrezygnować), ALE rachunki za internet przychodziły dalej, napisaliśmy 2 reklamacje, telefon stacjonarny mamy zablokowany (nie płacimy za niego do wyjaśnienia tej sytuacji) a tu proszę bardzo dzwoni automat że za