Wpis z mikrobloga

Opis jednej z wykopowiczek obrazujący jak wygląda obecnie życie w jednym z miast w #bawaria #niemcy

#europa #imigranci #notcoolstory #niemoje

"Wiele się zmieniło. Moje miasto od jakiegoś czasu przyjmuje uchodźców, pierwsza fala przyjechała jeszcze zanim zaczął się ten cyrk. Wyremontowany dla nich stary, wielki hotel. W większości byli to murzyni, małą część stanowili "Iraki". Później przyszła kolejna fala, już większa. Przystosowali dla nich potężne hale, setki łóżek polowych. Potem kolejna. Gdzie ich umiejscowili? Wszędzie gdzie się dało. Remontowali wielkie stare domy, by ich przyjąć jak najwięcej. W tej chwili są rozsiani po całym mieście.

Chodzą głównie grupami. Grupki młodych cwaniaków oblegają ławki. Oblegają rynek i centra handlowe, bo tam jest free wifi. Chcesz gdzieś usiąść? Chyba im na kolanach... Śmiecą strasznie, mam wrażenie, że nie wiedzą, do czego służą śmietniki. Co jakiś czas widać wolontariuszy prowadzących swoje grupy, oprowadzających po mieście, kupujących im lody itd. Nie ma ich jeszcze w restauracjach i droższych sklepach, za to każdy posiada smartfona.

W kwestii bezpieczeństwa zmieniło się wszystko. Strach wyjść samotnie z dzieckiem do parku, bo na ławkach oblężenie. I nie wygląda to tak jak w Polsce, że grupka młodzieży śmieszkuje sobie czy kulturalnie pije piwko. W ich zachowaniu, spojrzeniach jest coś złego. Patrzą spod byka. Ludzie ich omijają.

Strach zostawić otwarty garaż, otwarte auto, czy balkon na noc. Wszystko zamykamy, opuszczamy rolety. Wszyscy sąsiedzi zamykają się na cztery spusty, czego wcześniej nie było. Panowało pewnego rodzaju zaufanie w sąsiedztwie.

W sklepach już niemal na każdym ubraniu jest klips. Nie wiem czy to ma związek z uchodźcami, czy to zbieg okoliczności.

Na dworcu jest syf, w środku i przed siedzą i chyba obradują co dalej.


Wesoło nie jest ( ͡° ʖ̯ ͡°)"