• 51
#nieruchomosci u mnie w robocie przeciwnicy socjali narzekają że wakacje kredytowe to za mało i dlaczego ludzie z kredytami mają płacić za inflacje , najwyraźniej 500+ to zło ale półdarmowy kredyt to prawo człowieka ( ͡º ͜ʖ͡º) po za tym oczywiście wszystkie 500+ czy dodatki węglowe zgarniają mimo że są przeciwko ale jak dajom to biere ( ͡º ͜ʖ͡º) bym
u mnie w robocie przeciwnicy socjali narzekają że wakacje kredytowe to za mało i dlaczego ludzie z kredytami mają płacić za inflacje


@Forak: potwierdzam, jestes tą robotą, słabe bajki wymyślacie na tym tagu już
  • Odpowiedz
Polska to prawdopodobnie jedyny taki kraj w europie, gdzie praktykuje się wchodzenie na psychę pracownikowi, który złożył wypowiedzenie xD Jakiś czas temu złożyłem wypowiedzenie w Januszexie i generalnie będę pracować tam do końca października. Od kilku dni zauważyłem, że pracodawca wchodzi mi na głowę.
Gościuwa trudzi się z znalezieniem pachołka na moje miejsce (ogarniałem temat na moim stanowisku) i generalnie ma problem z zasobem ludzkim w swoim kołchozie, ponieważ kolejne osoby zwalniają się ( ͡º ͜ʖ͡º) Jaka szkoda.
W jaki sposób wchodzi na psychikę?
- Zaciskanie pasa na szyi pod postacią mobbingu o większym natężeniu.
- Wysyłanie mmsów, smsów, że coś jest #!$%@? i niedokończone.
@BanbaBanba: w pracy dostałem od Pań skarpetki z kolorowym wzorkiem a moja zabrała mnie po robocie na kawę z ciastem. Było jeszcze kino proponowane ale wolałem wrócić do domu. Pójdziemy innym razem.
  • Odpowiedz
Wiecie co jest najgorsze w tym wszystkim? Że generalnie takie duże korpo, jak np. moje to ma w dupie czy pracownik Polski dostanie 3, czy 7 k PLN. Koło #!$%@? im to lata.

No, ale ludzie dostają w takich firmach 3, bo Polskie dyrektorki i menedżerowie, nieudacznicy i Janusze z mentalnością utkwioną w latach 90-tych, którzy nie mają wiedzy technicznej i nie ogarniają co firma robi, ale mają "charyzmę" i "miękkie kompetencje" jedyne jak potrafią się wykazać przed pryncypałami zza granicy to pokazać w słupkach jak to #!$%@? Polaczków na kasę i oszczędzili na "zasobach ludzkich"

Dlatego jak mój kumpel, który pracuje w innym korpo ostatnio musiał dostać nadgodziny, żeby przekalkulować jakiś projekt i dyrektor kombinował jak tu ich nie dawać, ale w końcu musiał się ugiąć to potem w gabinecie rzucał #!$%@? i zachowywał się jak opętany na egzorcyzmach, bo firma straciła kilkaset PLN.

Polak