Około miesiąc temu na ulicy przy której mieszkam zrobili strefę zamieszkania sąsiad mi się dziś chwalił, że zamontował kamerę która nagrywa ulicę i mierzy prędkość przejeżdżającym samochodom. Chłop ma ewidentnie nieźle nasrane w głowie. #samochody #janusze #auto #przepisy #przepisydrogowe #monitoring #kamery ##!$%@? #dzban #fotoradary #fotoradar #policja
Anonek463 - Około miesiąc temu na ulicy przy której mieszkam zrobili strefę zamieszka...

źródło: fotoradar_main-scaled

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Fragment wypowiedzi tzw. myśliwego na proteście tzw. rolników.

— Nigdy nie miał nic wspólnego ani z lasami, ani z łowiectwem. Ten człowiek jest wegetarianinem. Zanim został ministrem, był za ekoterrorystami — twierdzi Paweł z koła łowieckiego w Ostrowi Mazowieckiej. On i jego koledzy obawiają się wprowadzenia zakazu polowań w weekendy, czy używania noktowizji i termowizji, o których wspomina ministerstwo.


Jakie jeszcze ułatwienia powinni mieć ci przebierańcy?
- celowniki kolimatorowe i laserowe
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xer78: już Ci tłumacze :)

Używam noktowizji z doświetleniem na 100 metrów (940nm), aby móc poprawnie ocenić czy np dzik to locha czy odyniec, bo loch u nas sie nie strzela, a do tego pozwala mi to odróżnić dzika od np kogoś kto kradnie kartofle. Na lisy np poluje metodą na wab próbując przywabić je jak najbliżej do siebie i dzięki notkowizji jestem w stanie rozróżnić czy jest to lis a nie kot :)

Termowizji do polowań nie używam ponieważ tak jak Ty uważam, że jest to mało etyczne, ale używam jej do obserwacji nocnej, aby poznać jak zwierzyna porusza się po
  • Odpowiedz
@Smasher69: pro-tip: nie wszystko co mówią inni ludzie to prawda. Podejrzewam że mają wywalone na ciebie i twoje energole, po prostu żłopanie tego syfu najlepiej nadaje się na small talk bo nic innego nie robisz
  • Odpowiedz
@Ledtasso: Mniej jedz, nie znajdziesz przez internet spożywki dużo taniej. Zwłaszcza po doliczeniu przesyłki. Generalnie sieci handlowe często mają iście dumpingowe promocje.
  • Odpowiedz
@Ledtasso Jakich produktów oczekujesz? Bo jakieś tam przyprawy, orzechy, konserwy itp to kupisz na allegro, w większej ilości wychodzi taniej. Możesz szukać worków makaronów, ryżu itp. Ale reszta rzeczy to raczej taniej nie będzie bo nikt nie bawi się w sprzedawanie zwykłego jedzenia które jest w każdym sklepie. Sens mają bardziej wyszukane produkty które nie są dostępne od ręki za rogiem, wtedy można marże narzucić, a chętni się znajdą.
  • Odpowiedz
Znacie takie przypadki na #olx że gdy ktoś chce obniżyć cenę, a ty się nie zgadzasz to wychodzi z argumentem „w innych ogłoszeniach jest taniej”. To ja się pytam: co cię powstrzymuje przed kupnem od innych zamiast targowania się ze mną.

#janusze #logika
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@panthererose: Odsyłam ich wtedy do tej tańszej, albo wcześniej sprawdzam co to jest tańszego. Zwykle okazuje się, że przedmiot jest w opłakanym stanie. :D albo w najlepszym wypadku o wiele gorszym niż u mnie.
Raz sprzedawałem książkę za 40 zeta, chciałem się pozbyć, ale też nie tracić. W innych ofertach po około 45 chodziła. Babka do mnie napisała, że 25 zeta. To jej odpisałem, że 54. Ta, że chyba żarty
  • Odpowiedz
Znacie takie przypadki na #olx że gdy ktoś chce obniżyć cenę, a ty się nie zgadzasz to wychodzi z argumentem „w innych ogłoszeniach jest taniej”


@panthererose: Żeby to raz. Ja miałem ostatnio takiego agenta na Vinted. Jakiś Szwed chciał kupić ode mnie nową zabawkę za 50% ceny, potem 60% itd. i gdy mu po kilku odrzuceniach napisałem wprost, żeby sobie darował, bo nie obniżę nawet o złotówkę, to
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#korpo #korpofinanse #praca #pracbaza #janusze #autyzm #asperger

Pracowałem dla startupu, moim przełożonym był człowiek, na 99% w spektrum autyzmu lub aspergera. Jego zachowania były książkowe: zimny, bez emocji, niezainteresowany niczym poza pracą, wczesne wstawanie, poranny jogging i praca od świtu do nocy. Również w weekendy. Konieczność nieustannego poprawiania wszystkiego, dokumentów, sprawozdań finansowych, karykaturalna dokładność. Np. znajdywanie, że na stronie 120, w lini 30, akapit 2 nie ma przecinka, albo pisanie do audytorów czy aby na pewno są pewni konstrukcji językowych użytych w ich własnej opinii do sprawozdania finansowego. Rozwlekanie wszystkiego, miliony pytań, nieumiejętność jasnego określenia oczekiwań. Np. jednego kwartału komentarze analityczne były zbyt ogólne, drugiego gdy zrobione dokładnie tak jak chciał, były zbyt szczegółowe. Każdy dokument, który wychodził spod moich czy innych osób musiał być przez niego pobłogosławiony. Był takim kontrol freakiem, że gdy miałem przesłać podpisane sprawozdanie finansowe w PDF to on przed wysłaniem i tak chciał sprawdzić, czy dobry plik wybrałem. Uprawiał też micromanagement.

Po półtora roku odszedłem. Nie byłem wstanie tego znieść. Mam +11 lat doświadczenia, studia, certyfikaty i jestem w tym zawodzie naprawdę solidnym specjalistą. Z resztą przyszedłem do jego zespołu z firmy, gdzie przeprowadzałem proces nabycia podmiotu za 1 mld$ - i co? I jego "właściwości" wpędziły mnie na skraj depresji. Ręce mi się trzęsły, miałem biegunki, siedziałem w wannie i chciało mi się płakać. Firma miała kulturę zapierdzielu i rypałem po 500 nadgodzin rocznie, wiecznie straszył mnie koniecznością pracy w weekend.
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Nie wiem czy podobne zachowania są typowe dla wszystkich na spektrum. Spora część ludzi z autyzmem kiepsko sobie radzi w kulturze #!$%@?, nie angażuje się przesadnie w pracę i w ogóle ma problem z jej znalezieniem. No ale nie zazdroszczę ani szefa, ani #!$%@?. Sam kiedyś trafiłem do firmy, gdzie się wyrabia w rok te ~500 nadgodzin oraz jest spory stres i podziękowałem już po kwartale. Nie zatrzymałby nawet
  • Odpowiedz