Tak jak normalnie nie palę tytoniu, tak w czerwcu dałem się skusić i kupiłem takie cudeńko. Pykam sobie okazyjnie, raz w tygodniu a nawet rzadziej, w zależności od nastroju, chęci czy okoliczności.
Sam w sobie rytuał palenia fajki jest ciekawym doświadczeniem - prócz powolnego kurzenia, kontemplacji czy ewentualnego sączenia kawy czy dobrego alkoholu, jest w tym coś urokliwego. Drewno fajki miło grzeje dłoń, a odpowiednio dobrany kształt świetnie w niej leży.
Smak różni się od smaku tytoniu papierosowego, zapach jest o wiele przyjemniejszy, chociaż używam tytoniu klasycznego, fajkowego, specjalnie do fajek dedykowanego (a dostępne są również klasyczne waniliowe, lub aromatyzowane, czy latakia).
Sposób trzymania fajki, pufania sobie przez godzinkę, rozciąganie tego i delektowanie się smakiem jest czymś zgoła innym, niż szybki papieros.
No i taką fajką nie należy się zaciągać, mimo filtra w szyjce. Bardziej przypomina to picie przez słomkę i powolne wypuszczanie dymu, niż zaciąganie się papierosem.
Efekt działania dymu tytoniowego (przynajmniej dla mnie) porównywalny jest w pewnym stopniu z wypiciem kawy. Z jednej strony pobudza, zbija sen z powiek; z drugiej wprawia w lekkie rozluźnienie, zachęca do pozostania w fotelu.
pseudoanon - Tak jak normalnie nie palę tytoniu, tak w czerwcu dałem się skusić i kup...

źródło: comment_F5F5zpUywp6KXAh2DtSFFnK9uhtY8DPK.jpg

Pobierz
@skull_pain: w tej cenie jedyne co bym naprawiał to szczotki :P
dlatego jedyne co mnie interesuje to wyciśnięcie maksymalnej wydajności przy jak najmniejszej cenie.
dlatego dylemat mam bo w tej samej cenie rozstaw teoretycznej mocy maszyn rozjeżdza się o połowe 200-400W.
ale nie wiem ile daje 400W marketowe w porównaniu do 260W B&D?
czy to dalej jest to samo z inną nalepką ? czy 260W zrobi lepsza robotę bo jakościowo
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
#hobby #gorzkiezale
Nie wiem czy mam depresję, czy po prostu gównianą pracę i znajomych, ale od dłuższego czasu (3-4 lata) kompletnie nic mi nie sprawia radości, szczęścia. Jak coś zacznę związanego z nauką, to zaraz tracę zapał i to rzucam. Do znajomych mi się nie chcę wychodzić, z dziewczyną też się pewnie zaraz rozstanę bo #!$%@? mnie nawet najmniejszy jej błąd. Zaczynam nawet lubić jak coś mnie boli (emocjonalnie), bo wtedy czuje że żyję, a nie #!$%@? sobie egzystuje.

Dajcie jakąś listę fajnych zainteresowań, przy których można znaleźć fajnych ludzi.

Kliknij
@Czarizard: To zacznij pisać opowiadania, zacznij tańczyć breakdance, idź na miasto robić street workout - wiele możliwości, trzeba chcieć + zawsze mogą pomóc znajomi którzy już w czymś siedzą
  • Odpowiedz
"Podniosła się z kanapy, biorąc głęboki wdech przesłodzonego, dusznego powietrza. Wszystko to było już tak jej bliskie, że nie wyobrażała sobie bez tego życia. Z resztą, otwieranie okna było zbyt ryzykowne. Robiła to tylko przy bardzo silnych napadach duszności i towarzyszącym im atakach paniki, jak wczoraj na przykład. Powietrze zanieczyszczała kadzidłem, wierząc że jego zapach ją uspokoi, a bliżej nieokreślone właściwości oczyszczą myśli. Miała ich całą szufladę, codziennie spalała przynajmniej z trzy