Bezbrzeża horyzont pokrywa cień
Szarością brudne kłębią się chmury
Wolałbym, by jednak to był sen
By snem tylko były szpitalne mury
By lata minione przepadły jak mgła
I wszystko to fatamorgana
Szarością brudne kłębią się chmury
Wolałbym, by jednak to był sen
By snem tylko były szpitalne mury
By lata minione przepadły jak mgła
I wszystko to fatamorgana
Na prośbę Marka klasyczny przykład grafomaństwa, być może w powiązanych uda mi się, a ciul...
Gdy będę jasny i gotowy
Za gaz i światło, i telefon, i mieszkanie, i garaż
i samochód, i składki, alimenty,
i wszystkie różne takie