• 1
@mike-78: Oraz parodia, niejaki Jacek Zwozniak (wypiję setę, wszamam śledzia, aż wreszcie zgaśnie mi podłoga).

Gdy będę jasny i gotowy
Za gaz i światło, i telefon, i mieszkanie, i garaż
i samochód, i składki, alimenty,
i wszystkie różne takie
mike-78 - @mike-78: Oraz parodia, niejaki Jacek Zwozniak  (wypiję setę, wszamam śledz...
  • Odpowiedz
Bezbrzeża horyzont pokrywa cień
Szarością brudne kłębią się chmury
Wolałbym, by jednak to był sen
By snem tylko były szpitalne mury
By lata minione przepadły jak mgła
I wszystko to fatamorgana
  • Odpowiedz
@ksanthippe: Dla mnie więcej niż 1 ale wynudziłem się setnie (a niestety nie mam w zwyczaju odkładać książek w połowie), zwłaszcza czytając wywody Settembriniego i Naphty (przyznaję, że czasem przerzucałem kartki tylko przelatując tekst...).

Nie wiedziałem, że to miało być opowiadanie! Sądzę, że w takiej formie byłoby o wiele bardziej lekkostrawne.
  • Odpowiedz
Wkurzają mnie te oskarowe wpisy, jaki to #przegryw monotonny, słaby i tylko o babach. Siadajcie oskarki, bo będzie przegryw przemawiał i będzie długo i swój punkt widzenia wyłoży. Przegryw jak definicja mówi to porażka, nieudacznik, ktoś, kogo życie tym jest. Na moim przykładzie opiszę, jak może wyglądać przegryw. Urodzony w pięknym roku 1992 w rodzinie ojciec alkoholik, matka rencistka do pracy niezdolna, starająca się jak może by dzieciom żyło się
@dizzy126 przegryw na 19lvl musiał się sądzić z resztą zawistnej rodziny która chciała go pozbawić miejsca do bytu, na szczęście wygrał sprawę w sądzie ale co z tego jak chata na wsi to jest dalej minimum egzystencjalne
  • Odpowiedz
Argh... Kto* kurde robił korektę w Frontlines #5 "W ogniu walki" (Fabryka Słow w. I)?!? 50+ strona, a mi już żyłka pęka ()
Część błędów - pozlepiane słowa - to nawet autokorekta by wyłapała ¯\_(ツ)_/¯

* - T.z.n żeby dowiedzieć się kto, wystarczy zerknąć na ostatnią stronę, ale nie za bardzo chcę urządzać polowanie na - nomen-omen - czarownice ;)

Nie wiem, czy "ostatnio" mam pecha, ale zwykle to przynajmniej
nie ma gdzies napisane po stronie tytulowej kto jest edytorem?


@Owoc_w_kreplu: Jest:

żeby dowiedzieć się kto, wystarczy zerknąć na ostatnią stronę, ale nie za bardzo chcę urządzać polowanie na - nomen-omen - czarownice
  • Odpowiedz
Ej, #4konserwy, a wy wiecie, że wasz idol Roman Dmowski popełnił był powieść? (Pod pseudonimem, ale to on). A o czym, zapytacie? No jak to o czym, o złych Żydach. A właściwie Żydach-masonach, czyli takich Żydach do kwadratu. I o wstydzie kobiecym, który jest wielką zdobyczą naszej cywilizacji.

Powieść (sensacyjna chyba z gatunku, sądząc ze streszczenia) pt "Dziedzictwo" (nie, nie "Dziewictwo", perwersie, o tym wstydzie to był mały kawałek), pseudonim Kazimierz Wybranowski.

Dialog zakochanej pary, głównego bohatera z wybranką:
@Andreth: Idiotą? Dający expose w obcych językach, teoretycznie to wykształcony nawet trochę bardziej ściśle - jedną z ostatnich rzeczy, jakie można mu zarzucić jest brak inteligencji. W przeciwieństwie do antysemityzmu, którym endecja do dzisiaj stoi.
  • Odpowiedz
@Andreth: Idiotą? to może powiedzieć tylko postępowa przedstawicielka lewicy o człowieku, który poszedł na spotkanie z rada Dziewięciu w Wersalu skupiająca premierów i ministrów spraw zagranicznych zwycięskich mocarstw, z zaskoczenia został dopuszczony do głosu, przemawiał przez 5 godzin bez map i notatek, na zmianę po francusku i po angielsku, odpowiedział na każde pytanie, uzasadnił drobiazgowo argumentami historycznymi, ekonomicznymi, geopolitycznymi, militarnymi konieczność odbudowy Polski. razem z Paderewskim wywalczył dla kraju w
  • Odpowiedz
Symulacjo przynieś mi coś dobrego, napełnij me synapsy neurotransmiterami.
Niech impulsy popłyną dotychczas nieznanymi ścieżkami.
Chce widzieć dźwięki, chce słyszeć kolory i odczuwać kształt zapachów.
Pozwól mi odczuć wieczność jednej sekundy oraz jej ulotność.
Pokaz mi jak smakuje doskonała radość i szczęście a pózniej pokaż czym jest cierpienie i ból, chce poczuć to wszystko na raz w jednej sekundzie oraz przez wieczność.
Chce poczuć szaleństwo i logicznie analizować każdy jego aspekt.
Jakis_Leszek - Symulacjo przynieś mi coś dobrego, napełnij me synapsy neurotransmiter...

źródło: comment_1606300775ScJMxJ4TfCASTxxz8AvCqD.jpg

Pobierz
Miałem sen, śniło mi się, ze koronawirus zmutował i zabijał ludzi, wszędzie było pełno ciał i zakrwawionych zwłok. Następnie zaatakowały świat gigantyczne żubry, które zdziesiątkowały ludzkość. Pózniej aby przeżyć przyjąłem dar od istot zwanymi wampirami, które uczyły mnie jak uśmiercić żubra. Żubra trzeba powiesić na metalowym krzyżu, który wbijał się w ziemie, pod ciężarem żubra oraz zamontować na nim specjalna pętle, ktora więzi żubraxD

Następnie cała akcja przeniosła się do pociągu, który był jedynym miejscem gdzie ktoś przezył i gonił mnie ktoś kto chciał mnie zabić. Człowiek o dziwnej trzarzy. Potrafił przenikać przez ściany, robiąc sobie w nich przejścia prawie jak agent Smith w Matrix, z tym ze nie było wtedy struktury matrixa tylko bardziej ograniczona jego wersja coś w stylu dzieł Cronenberga.

Jakiś analityk snów dokona analizy?xD

#
Jakis_Leszek - Miałem sen, śniło mi się, ze koronawirus zmutował i zabijał ludzi, wsz...

źródło: comment_1602155987ZCX70kEXDBWUCD5tRza8pY.jpg

Pobierz
Gdybyśmy zostaliśmy sami, książę, moglibyśmy porozmawiać jak mężczyzna z mężczyzną, ale wysiadasz właśnie z samolotu na mediolańskim lotnisku i wiem, że widzisz tyle co martwa mrówka. Gdybyśmy zostali sami, powiedziałbym ci z pewnością, że nigdy nie mogłem myśleć o twoich asystach bez uśmiechu, i że teraz, kiedy zapisują ci w kontrakcie z Interem premię za każdą z nich, czuję się tak samo bezbronny jak wtedy, kiedy przychodziłeś, a nadzieje na sukcesy mojego klubu były równie mikre. To jest właśnie koniec, Christianie, nie będzie gromnic i śpiewu, wybierzemy sobie innego do uwielbiania, tyle że nie będzie on już dyrygentem, reżyserem czy artystą, skoro nowy trener próbuje wziąć klub za gardło i wstrząsnąć nim trochę. Wiem, że tak czy owak musiałeś odejść – zapowiadałeś to jeszcze za czasów trenera poprzednika. Widzę też, że ten nowy pracuje już nad projektem murowania bramki i zamierza obmyśleć lepszy system fauli taktycznych, a to, co po nim zostanie – po pierwszych dwóch miesiącach trudno mieć złudzenia – będzie spaloną ziemią. Nigdy się nie spotkamy, Christianie, no chyba że za piętnaście lat, kiedy zakończysz karierę i z poczuciem, że nigdzie nie było ci tak dobrze jak w Tottenhamie, wrócisz na mecz legend, a ja będę cię oklaskiwać jak rok temu Berbatowa.


Całość: http://okonski.blog.tygodnikpowszechny.pl/2020/01/27/tren-dla-eriksena/

To już nadaje się na leczenie XD.

Tren
  • Odpowiedz
Wszystkie wydarzenia i postacie przedstawione w wpisie są fikcyjne i nie mają bezpośredniego odniesienia do rzeczywistości. Mimo to wołam losowych wykopków, żeby nie zarzucali mi, że ich nie zawołałem :P

Trochę obiektywności nikomu jeszcze nie zaszkodziło... Chyba.

Szczerze przepraszam @Mundekk: bo jego opinia jest najbardziej wyważona i zbliżona do moich doświadczeń. Innych też przepraszam, ale trochę mniej szczerze
@gzkk: Zdaje sobie sprawę, przy czym większość z tych "porad" które złapałeś z tego wątku to domorośli "informatycy". Pokazuje to jednak fakt że jest duży rozrzut dezinformacji i sposobów radzenia sobie z systemem - gdzie Microsoft ze swoim supportem wyłożył się totalnie. Część z tych rozwiązań jest w stylu - "masz opryszczkę na ręku? Utnij rękę, przestaniesz mieć opryszczkę" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Jak widzę, że Remigiusz Mróz wydaje już trzecią książkę w tym roku, to się zastanawiam nie tyle, kiedy on ma czas to pisać, tylko czy w ogóle on ma czas cokolwiek czytać.

Kurła. tak patrzę to w 2018 wydał ich 7, a w 2016 - 10!
Tylko 2016 słabiutko, bo tylko 6. chyba jakiś kryzys twórczy ( ͡º ͜ʖ͡º)
#ksiazki #kryminalne #grafomania
@karmaisabitch: raczej podejrzenia, chyba nie ma na to dowodów, bo cała marka Mroza by upadła. on utrzymuje, że to dlatego, że pisze dzień w dzień w określonych porach (a do tego jeszcze biega, uprawia crossfit itd. wiadomo). jest taki zawód jak ghostwriter, pewnie nie ciężko kogoś takiego wynająć.
  • Odpowiedz
PRAWDZIWA PRAWDA O KATASTROFIE SMOLEŃSKIEJ

Gdy Prezydent Kaczyński ośmielił się przeciwstawić Władimirowi Putinowi, tak jak PiS przeciwstawił się PO, zawiązał się zbrodniczy Sojusz i zapadł wyrok. Przygotowywane w mroku plany poszły w ruch. Władimir Władimirowicz zadbał o wygenerowanie odpowiedniej mgły, zużywając krajowe zapasy helu i azotu całego rosyjskiego przemysłu baloniarskiego. Tusk na rozkaz Putina swoim gadzim wejrzeniem zahipnotyzował załogę, tak żeby ci zlekceważyli przepisy oraz pomylili wysokościomierze. Prowadzeni czarcim urokiem Tuska piloci
pyzdek - PRAWDZIWA PRAWDA O KATASTROFIE SMOLEŃSKIEJ

Gdy Prezydent Kaczyński ośmiel...

źródło: comment_b1wnCzArLQxb3mTMBqiUUPDsEuZBP1dj.jpg

Pobierz