@pomidorowymichal1: myślę, że UE powinno nie tylko zgodzić się na propozycje Trumpa ale pójść jego śladem i pomyśleć o sobie.
Usługi cyfrowe amerykańskich firm mają w europie podatkowe eldorado, czas z tym skończyć.
Przecież na samą wzmiankę o pomyśle takich działań aż się zagotował nowy ambasador USA w Polsce.

A chiny mogłyby zrobić "prezent" USA i w dniu emisji amerykańskich obligacji rzucić na rynek trochę obligacji które już posiadają.
To
  • Odpowiedz
#finanse #ekomomia #kryptowaluty Hej mam pytanie techniczne.

Załóżmy że ktoś mi pożyczy 50k , ten ktoś mieszka w innym kraju EU , pierwsze pytanie ile procent podatku muszę od tego zapłacić? Czytam że 0.5 a wydawało mi się że było kiedyś ok 2%

Załóżmy że pozyczka będzie w formie bezzwrotnej

Załóżmy
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Byku_of_wall_street: Dużo mówisz i piszesz, ale efekty praktyczne raczej marne. Jak wrzuciłeś screeny z transakcjami, to były tam jakieś piniaty po 1% zakresu, gdy rynek leciał już ponad 10%. Gdy zwróciłem na to uwagę z @Jcmg to usunąłeś posty. xD
  • Odpowiedz
@Zwytkly: Lol, w Kijowie w IT taki 'Saszka' zarabia tyle samo co programiści w Polsce, albo nawet lepiej, bo pracują zdalnie dla zagranicznych firm. Jedyne co, to podatki mają niższe, więc nawet więcej będą wołać.

W Twoich scenariuszu - to conajwyżej wzrost płac się zatrzyma.
  • Odpowiedz
@picasssss1: no trudno powiedzieć. To co kupuje też drożeje, ale handlując widzę, że ludzie maja kasę i chetnie ją wydają. Także to są odczucia. Natomiast myślę, że RPP i NBP mają dane wystarczające by to ocenić bardziej niż uczuciem :-) ja tam nie widzę powodu by teraz podnosić stopy. To nastąpi w momencie, gdy na świecie p--------e na tyle, że przestaną tam drukować. Póki to się nie zdaży, nic nie
  • Odpowiedz
John Maynard Keynes w toku opracowania swoich teorii stosował znany wszystkim, którzy otarli się o ekonomię wzór Y = C + I + G. Oznacza on z grubsza tyle, że to co w kraju wyprodukowano (Y – często zrównywane z PKB) zostało zużyte albo na konsumpcję (C), albo na inwestycje (I) albo przez rząd (G).

https://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/niekonczaca-sie-historia-pewnego-wzoru/

#ekomomia
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach