Krótki animowany dokument, w którym poznajemy losy martwego wieloryba, który opada w ciemność dna. Jego ciało stanie się pokarmem dla wielu stworzeń. Większość z tych stworzeń posiada różnego rodzaju "świetlne" zdolności

Nie trzeba nawet wstawać sprzed własnego komputera. Oceanografowie idą w ślady astronomów i proszą wszystkich internautów o pomoc w badaniach dna morskiego.

Krótkie i trafne przemyślenia o poziomie dzisiejszego dziennikarstwa. Na przykładzie ostatniego szału na "dwa Słońca".

Korupcja w Rosji osiągnęła poziom, za którym może nastąpić krach jej systemu politycznego i gospodarczego - ostrzega stowarzyszenie Czyste Ręce, utworzone przez adwokatów broniących praw człowieka w Federacji Rosyjskiej.

Kałdunica zielona (Gastrophysa viridula) dzięki bąblom powietrza między włoskami potrafi spacerować po dnie zbiorników wodnych.

Dziesiątki tysięcy ludzi zamieszkiwały prawdopodobnie najzasobniejszy teren ówczesnej Europy - Doggerland. Obecnie znajduje się on na dnie Morza Północnego, zalany przez topniejące lodowce i tsunami, a archeolodzy odkrywają pozostałości po jego mieszkańcach. - To było serce kontynentu...

"Obiekt o zaokrąglonych bokach i nierównych krawędziach wygląda jak olbrzymi grzyb, wystaje 3-4 metry ponad dno. Na szczycie mieści się dziura prowadząca w głąb, oprócz tego dookoła znajdują się kamienie pokryte czymś podobnym do sadzy, ułożone w okręgi wyglądające jak ogniska." Materiał video.

Bakterie, które ostatnio "jadły" 86 mln lat temu w czasach dinozaurów.

[omiń 2 min, 40 sekund wstępu] - Co The Economist pisze o polskiej biurokracji, jaki jest koszt zakładania firmy w Polsce i jakie kraje są od nas gorsze... oraz inne rzeczy, od których chce się płakać...

Kiepskie dowcipy i prymitywny humor chyba przestają bawić Polaków. Przykład klapy, jaką okazał się Kac Wawa, pokazał, że polski widz oczekuje jednak nieco więcej od rodzimych produkcji, które przyzwyczaiły nas przez lata do bardzo niskiego poziomu. Sytuacja powtarza się w telewizji...

Pierwszy raz od 50 lat.

Podczas zastanawiania się nad funkcją toalety wypłynęła prawdziwa fascynacja artykułami rodem z Faktu czy SE. Brawo redaktorzyny, brawo!