Minął mi właśnie miesiąc bez alkoholu. Czuje dobrze człowiek, nawet bardzo dobrze porównując do stanów gdzie co chwila trze'a'było leczyć kaca.
Samopoczucie dużo lepsze, stany poddepresyjne wspomagane kacem ustały. Coraz rzadziej łapie #feels. Zaczynam każdy dzień z dobrym samopoczuciem i świadomością, że może być produktywny bez męczarni, litrów potu i masy zdenerwowania. Nic mnie nie przytłacza, problemy powoli rozwiązuje, jestem na wyjściu z długiego łuku i przeczuwam, że wychodze na długą
"Wyzbyłem" się trzeciej ręcznie namalowanej akwarelą zakładki. Dzieciaczek wybudzony przez mamę w przedziale pociągu długo patrzył się na malunek leżący na moim kolanie i w końcu odważył się zapytać, czy może ją obejrzeć. Podałem mu do ręki, pooglądał z obu stron, widziałem, że spodobało mu się to czerwone drzewo, więc zapytałem czy czyta książki, uśmiechnął się (gzub był bez górnych jedynek xD) i odpowiedział, że czasami, więc powiedziałem, że może ją sobie
#anonimowemirkowyznania
tl:dr


Ale po kolei...
Cała moja historia zaczęła się jakieś półtora roku temu na mirko.
Nie było wtedy jeszcze anonimowych wyznań, dodałem post z multikonta, w którym opowiadałem o problemie mojej #rozowypasek z seksem. Oboje przed sobą nie mieliśmy nikogo - początki dwóch niedoświadczonych osób bywają ciężkie, nie potrafiłem jej rozgrzać do tego stopnia by ją nie bolało, a co dopiero zaspokoić. Postanowiła więc za nas dwoje, że na razie z
Jakiś czas temu opisałem jak napoiłem zmęczoną pszczołę, a ona pofrunęła gdzieś daleko

I wiecie co? I chyba powiedziała swoim cumplom, że u @JohnFairPlay jest najlepszy bar - bo tani i pożywny.
Dziś na balkonie wylądowała następna pszczółka, która wyglądała fatalnie.
Nie znam się na owadach, ale ta chyba do najmłodszych nie należała.

Standardowa procedura - woda + cukier = odlot


#czujedobrzeczlowiek #wygryw #chwalesie #smiesznypiesek
Pobierz
źródło: comment_adgYlQLftcumuOq4ZhX2YTmqYdSbCLpu.jpg
Zwykle staram się zatrzymywać przed przejściami i przepuszczać pieszych. Lubię kiedy pieszy przechodząc, kiwnie głową, lub machnie ręką dziękując za tę prostą uprzejmość. (wiem, ze mam obowiązek się zatrzymać ). W odpowiedzi albo się uśmiecham, albo sam kiwnę głową. Wtedy #czujedobrzeczlowiek poprawia mi to humor ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#oswiadczeniezdupy #oswiadczenie #polskiedrogi #niewiemjaktootagowac
@Jurga09: Za kierownicą auta wobec rowerzystów i pieszych jestem gentelmenem, a będąc rowerzystą lub pieszym staram się zawczasu ocenić sytuację, przepuszczam np w sytuacji kiedy za przejściem jest skrzyżowanie z zielonym światłem itp.
I zawsze, kiedy spotkam równie uprzejmego kierowcę czy pieszego, wykonuję jakiś miły gest, uśmiecham się. Z wzajemnością. To miłe dla wszystkich.
Nie wiem czy zrobiłem dobrze, działając wbrew zasadom przyrody... Ale walić...

Wychodzę przed blok na szluga, ptaki skrzeczą jak #!$%@?.
Patrze...
Sroka #!$%@? na ziemi kosa...
Gromada kosów dookoła... Odwala partyzantkę co jakiś czas atakując nalotem srokę.
Sroka po chwili ustąpiła, stwierdziła, że leci na latarnie.
Kosy głupie, bo zostały w okolicy.
Przywaliła się po chwili nalotem z latarni do następnego.
Jak dostała ze szluga...
Odpaliła wrotki i w długą.
Kosy ocalone.
Uchylam sobie okno i słyszę bzyczenie. Patrzę a moim oczom ukazuje się mała pszczółka ledwo mogąca wznieść się z parapetu. W tym momencie JEB! Przypomniałem sobie wpis jakiegoś Mirka o pomocy pszczółce poprzez nalanie wody i dosypanie cukru. Jako że pszczoły wielbie a osy i inne #!$%@? nienawidzę to stwierdziłem że pomogę. Nalalem wody dosypalem cukru, pomieszalem złapałem pszczółke na kawałek rachunku co nie było łatwe widać było że jest conajmniej #!$%@?
Pobierz
źródło: comment_QcUv9FsJFeWCi4GiBoZ975T14tCxGAhx.jpg