#rock #polskamuzyka
#cultowe (533/1000)
Lao Che - Groźba z singla Czerniaków (2005)
Chyba nawet nigdy w całości tego singla nie słuchałem, a piosenka w #cultowe znalazła się w związku z tym że na koncertach często była gwoździem programu ;) jak jeszcze chadzałem na koncerty ;)
A z kronikarskiego obowiązku dodam że tekst to lekko przeadaptowany wiersz o tym samym tytule, autorstwa Jana "Bonawentury" Romockiego, uczestnika Powstania Warszawskiego (ale napisany przed nim).
-------
#cultowe (533/1000)
Lao Che - Groźba z singla Czerniaków (2005)
Chyba nawet nigdy w całości tego singla nie słuchałem, a piosenka w #cultowe znalazła się w związku z tym że na koncertach często była gwoździem programu ;) jak jeszcze chadzałem na koncerty ;)
A z kronikarskiego obowiązku dodam że tekst to lekko przeadaptowany wiersz o tym samym tytule, autorstwa Jana "Bonawentury" Romockiego, uczestnika Powstania Warszawskiego (ale napisany przed nim).
-------
#cultowe (534/1000)
Slayer - Raining Blood z płyty Reign in Blood (1986)
Właściwie wpis samokomentujący się, mógłbym nic nie dodawać, ale dodam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- mega charakterystyczne "potrójne" bębny w intro
- riff otwierający numer - wybitny
- późniejsza galopada gitarowa wydaje się wciąż przyspieszać
- zwolnienie i riffy w nim (po 2 minucie) - wybitne!
Zastanawiałem się co z tej płyty dać