#metal #progressivemetal trochę #djent #polskamuzyka
#cultowe (1276/1000)
Ketha - Firebird z płyty 0 Hours Starlight (2017)
Całkiem przyjemne, dobrze się słucha, bo słychać napracowanie i fajne mięsiste brzmienie. Co mi jednak przeszkadza(ło) to to, że ta kapela była swego czasu dość przehajpowana, z miejsca ochy i achy, a koniec końców nic wielce odkrywczego tu się nie dzieje. Tak na marginesie, chyba lepiej by się tu komponowały rwane voce w stylu Kobong lub
#cultowe (1276/1000)
Ketha - Firebird z płyty 0 Hours Starlight (2017)
Całkiem przyjemne, dobrze się słucha, bo słychać napracowanie i fajne mięsiste brzmienie. Co mi jednak przeszkadza(ło) to to, że ta kapela była swego czasu dość przehajpowana, z miejsca ochy i achy, a koniec końców nic wielce odkrywczego tu się nie dzieje. Tak na marginesie, chyba lepiej by się tu komponowały rwane voce w stylu Kobong lub
#cultowe (1292/1000)
The Ocean - Jurassic | Cretaceous z płyty pt. Phanerozoic II: Mesozoic | Cenozoic (2020)
Co jakiś czas wpada pod tag coś od nich, więc już co nie co pisałem. Nie wiem czy ta płyta nie jest najbardziej dopracowaną ze wszystkich, chociaż muzycznie to początki dyskografii bardziej mi pasowały. Oceanowy Kolektyw to jednak taka grupa która z każdym albumem się rozwija i idzie co raz bardziej w