Właśnie w ramach pracy mam przyjemność korespondować z policją walijską. W stopce maila mają taki wpis:

‘Rydym yn croesawu gohebiaeth yn y Gymraeg a’r Saesneg – byddwn yn ymateb yn gyfartal i’r ddau ac yn ateb yn eich dewis iaith heb oedi.

We welcome correspondence in Welsh and English – we will respond equally to both and will reply in your language of choice without delay’.


Cóż za piękny język, wygląda jak kot
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pietrek16: Dla mnie bardziej zaskakujący był rozmiar armii szwajcarskiej - 140 tys., więc niemal równy brytyjskiej czy niemieckiej, a większy od polskiej czy hiszpańskiej. Wynika to pewnie z tego, że Szwajcarzy nie są w NATO. Ogromną ma też Grecja (180 tys.), co jednak jest zrozumiałe ze względu na jej stosunki z Turcją (są w sumie w stanie wojny).
  • Odpowiedz
@marcelus: Szwajcaria nie ma klasycznej armii, tylko coś na kształt obrony cywilnej. W zasadzie każdy mężczyzna jest "żołnierzem" do 34 roku życia. Jeszcze niedawno mieli 400 000 żołnierzy, ale ograniczyli liczbę rekrutów i ilość uzbrojenia. W pełni zawodowych żołnierzy jest ok 25 000.
  • Odpowiedz