@Krol_Pontaru: życzę jej żeby z tej jej zabawy pod pretekstem choroby wyrósł jej kalafior na piczy. Jak można mieć tak nasrane we łbie? Potem różowe się dziwią że niebiescy traktują panny jak podludzi. No jak się trafi na taką wariatkę to do końca życia masz spaczoną opinie na temat kobiet.
  • Odpowiedz
Kiedyś moja (na szczęście już) "była" z zaburzeniami podchodzącymi pod #borderline (i inne podobne- ogólnie toksyczna osoba, ciągłe shit-testy itp.) wykrzyczała, że idzie (albo, że była- już nie pamiętam) się p-------ć z całym blokiem. Chyba chciała mnie tym zranić, wbić szpilę czy coś takiego ale mimo że trwała ostra wymiana zdań to bardziej mnie tym rozśmieszyła. Ponieważ zaczynałem już wtedy przejrzewać na oczy to tym bardziej brzmiało to dla mnie
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lubielizacosy: To tylko #coolstory - bez morału. Chciałem się podzielić nietypową sytuacją. Kobiety różne rzeczy gadają ale żeby na złość powiedzieć, że będzie się puszczać to trzeba mieć coś z banią a panna około 24 lata więc już nie powinna zachowywać się jak gówniara. Właściwie jak by się zastanowić to mógłbym dopisać radę: Jeśli twoja panna ostawia podobne akcje to ją olej. Ja już to przeżyłem- ucz się
Tojamoze_pozamiatam - @lubielizacosy: To tylko #coolstory - bez morału. Chciałem się ...

źródło: comment_WYVajPRMxXSIgiezlv186plhqI7d8IQu.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
#depresja
#psychiatria
#borderline
Mam ważne pytanko. Jakiś czas temu jakiś facet wrzucił wpis o tym, że siedzi w psychiatryku, miał borderlina chyba. Pamiętam tylko, że chyba siostra go tam zawiozła i wrzucił zdjęcie wyra. Sam jestem postawiony w sytuacji, w której lekarz spytał się czy nie poszedłbym do szpitala. I cchiałem mu zadać parę pytań. Ktoś pamięta może jego nick albo da link do wpisu. Będę
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AdamZz: Może i były, ale nie było ich zmiany w czasie.
Czyjaś opinia nie jest dowodem, niestety.

Bo niestety, intuicja mi podpowiada, że rzekoma wszechobecność kobiet z borderline wynika z nałożenia się kilku czynników - internet dał idiotkom i ich ofiarom atencję i możliwość rozgłoszenia problemów, skrzywienia poznawczego, dzięki któremu lepiej zapamiętujemy zdarzenia niezwykłe i usprawiedliwiania własnych porażek związkowych rzekomymi cechami patologicznymi drugiej strony.
  • Odpowiedz
@Ginden: Oczywiście, nie podnoszę jednostkowej opinii do rangi dowodu - natomiast wspomniane sensowne znajome po psychologii (nie jakieś gunwocoache) zapewniały mnie, że statystyki wskazują na zwiększoną liczbę przypadków ze zdiagnozowanymi zaburzeniami z klastra B, który też obejmuje borderline. Postaram się o to, aby podesłały mi konkretne papiery, na które się powoływały. Twoja obserwacja jest bardzo cenna i na pewno stanowi znaczącą część problemu społecznego - zakładam natomiast, że zachodzi tu
  • Odpowiedz
Nie wiem czego chcę. Jednego dnia serce rwie mi się do Polski, drugiego postanawiam zapuścić korzenie w Anglii, trzeciego planuję podróże po świecie. To samo z kobietami - jak do niedawna byłem w związku to mi nie pasowało, teraz nie mam baby to też narzekam. Miejsca pracy najchętniej zmieniałbym co tydzień. Raz chcę poznawać ludzi i przebywać w ich towarzystwie, a drugi izolować się od wszystkich jak to tylko możliwe. Borderline, pozwól
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@uralya: jeśli to jest znajoma osoba to to pierwsze. 'starać się' to chyba dobre słowo. nie upilnuję kogoś 24/7, ale mogę zrobić cokolwiek w mojej mocy, żeby im pomóc. porozmawiać, okazać troskę raczej niż dzwonić na bagiety
jeśli obcy, to nie ingeruję. bo w sumie po co, od powiedzenia typowego chyba "będzie dobrze, kocham cię" do kogoś, z kim w życiu nie rozmawiałem i nie znam raczej mu się nie
  • Odpowiedz
Dajcie kilka plusów bo chyba mnie czeka #tfwngf :( Sytuacja nie rokuje stabilnie a tym razem czuję że ja muszę zerwać bo nie wygram z jej #borderline Wspaniała osoba ale przy wspólnym zyciu dużo różnic nie do pogodzenia. Kiedy się nakręci własnymi emocjami to juz się tego nie da zatrzymać. Co do leczenia jest oporna. Uparta przy swoim zdaniu. Czuję że przerabiam schemat jak przy innym związku gdzie
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach