Czołem #mikrokoksy

Update, (nie)treningowy. Chciałem tu prowadzić dziennik, niestety jeszcze trochę poczekam. Obiecuję to robić jak tylko będę w stanie wrócić do "pełnych" treningów.

Jakoś za dwa-trzy miechy mam operację kolana. Nie trenuje dołu (po za RDL i okazyjnym klasykiem) od sierpnia. Zależnie od tego, czy chrząstka odchodzi od kości i czy uszkodzenia są rozległe (zrobiłem w sumie 5 MRI, ale trzeba ocenić endoskopowo) czeka mnie albo shaving chrząstki i ewentualnie membrana kolagenowa, albo metoda autologicznego przeszczepu chondrocytów (AIC). Polega to na pobraniu komórek z chrząstki w innym miejscu, namnożeniu w laboratorium przez 4-6 tygodni i wklejeniu na kleju tkankowym powstałej masy w miejsce ubytków. Problem z AIC to długi czas powrotu do zdrowia. Nie można tego obciążać, powrót do sportu to kilka miesięcy, do pełnej sprawności 9-12msc ( ͡° ʖ̯ ͡°) dla kogoś kto od 13 roku życia regularnie uprawia sporty, pracuje w dużym stopniu "na nogach". chodzi po górach, to będzie ciężki etap w życiu.
W końcu trafiłem na kumatego lekarza - dr Stanisław Kruk - gdyby ktoś szukał na południu Polski. Przez ostatnie trzy lata uprawiałem turystykę po gabinetach fizjo i ortopedów. Gość jako jedyny poprowadził to od a do z i rozumie, że podejście do osoby aktywnej i żyjącej ze sportu jest inne niż do kogoś komu to, czy będzie mógł biegać maraton, albo dźwigać 3 paki z ziemi nie robi różnicy. Chociaż fun fact, gość chyba ciągle myśli
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czołem,
Update moich (nie)treningów. Nie wrzucam niczego od dłuższego czasu, bo jestem trochę w kropce #wrak. Problem z kolanem który zaczął się w 2019 w sumie trwa do teraz i skutecznie mnie hamuje. Końcem zeszłego/początkiem tego roku było już całkiem nieźle, bez objawów więc mogłem coś tam działać. Niestety nie na tyle, żeby być z tego zadowolonym. Chondromalacja III/IV jako główny problem - bolesne, ale nie na tyle, żeby
bdm_bq - Czołem,
Update moich (nie)treningów. Nie wrzucam niczego od dłuższego czasu...

źródło: comment_16543409257A5j1yG1Up88ZGKm8c4D8k.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czołem #mikrokoksy

Chwalę się niecałą, tu głównie juniorską, trojbojową ekipą ( ͡° ͜ʖ ͡°) [](https://www.instagram.com/reel/CblJpCIj3RI/?utm_medium=copy_link)

Za dwa tygodnie jedziemy na ME XPC, później AMP i WRPF. Chyba znowu uda się otwierać zawody tym, czym ostatnio kończyli. Chłopaki robią dobrą robotę. Maksy ku pamięci Louiego, oczywiście.
#bdmbyq #trojboj
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czołem #mikrokoksy

nie mam ostatnio czasu ani weny na pisanie wpisów, z których moglibyście wyciągnąć coś ciekawego. Wrzucę trochę linków odnośnie SBD, co by wykop o mnie nie zapomniał ( ͡° ʖ̯ ͡°) Może znajdziecie coś dla siebie. Materiały raczej nie dla totalnie początkujących.
#bdmbyq
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Squat Technique: Drive The Knees Forward and STOP "Sitting Back" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@bdm_bq: pchasz się w box squat w/ chains kolego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Czołem!

Miałem dość intensywny wrzesień, poczułem trochę wypalenie, chyba przez różne bodźce walące we mnie fizycznie i psychicznie. W końcu mogę coś napisać.

Po pierwsze to jestem ponad dwa tygodnie po IDLu, który ze względu na start zarówno mój, jak i case zawodników opiszę podobnie jak treść niżej w innym wpisie.

Co
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@TomekABC123:
Tak, 3pkt/tydzień. Np mając dwa treningi gdzie jeden jest na wyższej intensywności (taśmy) i drugi jest RAW, bardziej objętościowy: 1+2

Zawsze bierz aktualnego maxa. Zwykle możesz odjąć 3-5% do obliczeń w planie, lepiej na tym wyjdziesz. Życiówkę, taka realna jesteś w stanie zrobić tylko w odpowiednich warunkach, nie jest to ciężar który podniesiesz za każdym razem podchodząc do niego. W takiej sytuacji liczyłbym od 180 a nie od 200
  • Odpowiedz
@kopstrumcziwadze:
Żadna tajemnica. Przedostatni blok, bardziej objętościowy (~11tygodni do zawodów). W kolejnym obciąłem ciągi tak jak pisałem we wpisie, poleciało też 1/3 akcesoriów dalszych od specyfiki głównych bojów. Nie wiem tylko czy bez szerszego kontekstu taki tydzień cokolwiek Ci powie:
  • Odpowiedz
Czołem!

Miałem dość intensywny wrzesień, poczułem trochę wypalenie, chyba przez różne bodźce walące we mnie fizycznie i psychicznie. W końcu mogę coś napisać.

Po pierwsze to jestem ponad dwa tygodnie po IDLu, który ze względu na start zarówno mój, jak i case zawodników opiszę podobnie jak treść niżej w innym wpisie.
Co do mojego startu to nie będę się rozwodzić. 265/280/(300(spalone). Zawaliłem kilka rzeczy. Zszedłem z 98kg do 91 na ważeniu (waga 3h przed startem) w 4-5 tygodni i w sumie nie byłoby to problemem, ale utrata wagi była całkowicie niekontrolowana. Po prostu przestałem jeść. Ilość treningów(pracy) i przerw pomiędzy wymuszała 3 posiłki dziennie, często na szybko, bez ładu i składu. Dodatkowo start zawodników przede mną i kilka godzin w dusznej sali rozgrzewkowej styrały mnie fizycznie i emocjonalnie. Nie było OGNIA, nie czułem adrenaliny i nie mogłem się odpalić na swoim starcie. I to w sumie tyle. Przygotowanie też zgrzałem, wiedziałem że nie mogę cisnąć bo dzień po IDL czekał mnie tygodniowy wyjazd w Dolomity, a kolana wciąż nie doszły do siebie. Dlatego też zdecydowałem zbijać wagę (pod góry) i odstawiłem sporą część treningu dołu ciała (kolana).
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Cotygodniowa wrzuta. Krótka merytoryka + wk7 przygotowań do IDL.

Całość tutaj

„STICKING POINT” JEST NIŻEJ
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czołem!

Obiecana lista książek które przeczytałem i które polecam. Pewnie coś mi wyleciało, ale pewnie za rok ją uaktualnię. Kolejność przypadkowa:

**************
Dla każdego, dla początkujących, nowicjuszy w treningu siłowym i tych którzy już jakieś pojęcie mają:
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bdm_bq: Dlaczego na liście nie ma akademii hipertrofii pawla gluchowskiego ani barbell Brothers black book? Boisz się rekomendować pozycje po których ktos faktycznie będzie miał efekty???
  • Odpowiedz
@Eeeeyyyyeeee:
sexy drille i minibandy lepiej się sprzedają ( ͡° ͜ʖ ͡°) wiadomo, część tych rzeczy można odczuć jeżeli chociaż poruszasz się blisko funkcji/ruchu w ktorym zaraz znajdzie się mięsień/staw/szkielet. Ale jak widzę aktywacje "frog pump" u gościa który zaraz będzie robić 200kg w ciągu to już średnio.
Z drugiej strony rytuały są ważne i działają na jakiejś nieznanej(?) zasadzie. Pamiętam, że na siłownie na którą
  • Odpowiedz
Ostatnio słucham średnio jednego podcastu dziennie (w drodze). Znajduje sporo perełek, głównie o tematyce treningowej, choć nie tylko. Wrzucam playliste którą będę uzupełniać na bieżąco. Możecie polecić cos ciekawego, tematyka treningowa lub każda inna.

Link:

Spotify podcasty treningowe

#mikrokoksy #bdmbyq #podcast
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Tutaj będę wrzucać dziennik z przygotowań do IDL Zapraszam do śledzenia.

Kolana nie były ostatnio w dobrej kondycji, musiałem odpuścić trochę z ciężarami od początku czerwca, tendinopatia wróciła, ale wydaje mi się że znalazłem przyczynę. Jestem tydzień po powrocie z wyjazdu w góry/na trekking gdzie zrobiłem w tydzień 140km, i ból, mimo, że początkowo nie miałem nadziei na jakiekolwiek chodzenie a po pierwszych dwóch dniach nie mogłem z bólu spać w nocy... właściwie nagle spadł do poziomu 1/10. Stąd tez podejrzewam problemy z mechaniką siadu, jako główną przyczyną i prowokacją bólu. Jestem prawie pewien, że zaszkodził mi szeroki siad na płaskiej podeszwie (sic!). Kolejny raz stało się to po przejściu na płaskiego buta i patrząc na stare dzienniki treningowe właściwie po podobnym okresie czasu. Nie wiem, obstawiam coś z ograniczeniem rotacji kości piszczelowej w stosunku do biodra/uda siadając w ten sposób, VMO zawsze czułem po siadach i miałem wrażenie, że przejmuje za dużo pracy. Myślę że jakiś dysbalans spowodował problemy z rzepką i ścięgnem. ¯\_(ツ)_/¯

Siady poszły fajnie, 220x5 to PR przy wadze 96, dl 3x3 260 na sztandze dwubojowej lekko jak nigdy (@7-8) ławę na jakiś czas musiałem odpuścić, cofnąć się o kilka kroków, zacząć wszystko od nowa - podejście, technikę, programowanie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Waliłem już głową w ścianę której nie dało się przebić, zatrzymałem się na wyniku 150kg i od dłuższego czasu był to rollercoaster gdzie dochodziłem do tej granicy, a później znowu ciężko było zrobić 130x3. Zamierzam też wybrać się do jakiegoś benczera, żeby ktoś ogarnięty rzucił na to okiem, choć kilka bardzo ogarniętych osób już swoje rady dało.

To
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jestem prawie pewien, że zaszkodził mi szeroki siad na płaskiej podeszwie (sic!).


@bdm_bq: miałem to samo ( ͡° ͜ʖ ͡°) osobiście przełknąłem początkowy spadek siły i po prostu zwęziłem rozstaw+ wrzuciłem sobie cyclist squaty z kolanem 5metrów z przodu w tempo, jako tako "pomogło"

btw. nie wiem czy Cię to interesuje, ale w kwestii zdrowia kolan ostatnio ludzie propsują content wrzucany przez gościa "kneesovertoesguy" chyba na
  • Odpowiedz
  • 1
@spaghetti_galopuje-2:
U mnie raczej cyclist odpada, zawsze później nasilenie bólu. Ale fakt faktem, staw kolanowy to nie zawias i to ze biodro ma rotacje do szerszego siadu nie znaczy ze tak jest optymalnie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Kneesovertoesguy znam, mam w sumie kilka jego programów i protokołów. Poza dobrym marketingiem nic specjalnego, kinezyterapia na kolanko ;)
  • Odpowiedz
Koniec zabawy ze sprawdzaniem "czy boli", trzeba wracać na normalne tory, żeby w tym roku coś fajnego zrobić. Tak jak wcześniej pisałem - przez kilka miesięcy szarpanych treningów, z różnych powodów "work capacity" spadło, treningi idą wolniej i jakoś tak opornie, po przechorowaniu korony i przy wyższej wadze nie mogę wrócić do swojego poziomu "tlenu". Przytyka płuca szybciej niż odcina nogi, zawsze było na odwrót.

Dołożyłem trochę mięsa, ale chce przepracować jeszcze 3-4 bloki przy wyższej wadze (u mnie ~97-100kg). Jakoś na sierpień/wrzesień szykuje się wyjazd w góry (~tygodnia, planowo coś 3,5-5,5k m.n.p.m) więc z wagą trzeba będzie zejść do 90. Pewnie nie będę wiele kombinować, tylko dołożę rower. Jeżeli chodzi o cardio to jest to najlepsza forma przygotowania pod góry IMO (pomijając cięższe trekkingi). Akurat na jesień mógłbym później wystartować w trójboju.

Pierwszy z założonych "development blocków" rozpisany w RTS, nazwa robocza "Ork" ( ͡° ͜ʖ ͡°) ukierunkowany na hipertrofie (zwłaszcza góry, bo klata cały czas
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Znowu wrzucam ciągi bo nakręciłem się na to 300 @93 w najbliższym czasie. Pisałem ostatnio, że single w ciągach nie dały zamierzonego efektu. Zdecydowałem dzisiaj zrobić ostatni tydzień, bo zwykle mój time to peak na takiej intensywności (single-trójki) był po 7-8 ekspozycjach w skali bloku (czyli wykonania wzorca ciągu, lub bardzo zbliżonego określoną ilość razy). Wczoraj "ciężkie" siady i historia podobna jak niżej - poszło tak lekko że kilka razy liczyłem
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@vizori:

Pracowałeś konkretnie nad eksplozywnością?

tak, pracuję właściwie cały czas, bo oderwanie mam słabe i jak już zacznę grind to wolę żeby ta sztanga miała rozpęd.

Bezpośrednio zacząłem pracować w tamtym roku przy okazji zabawy WSB. Protokoły z jakich korzystałem to książkowo WSB Book of methods
  • Odpowiedz
Trzy tygodnie singli na wysokim RPE w głównych bojach i jestem zniszczony. Dzisiaj takie odcięcie przy ciągach, że czuje trzęsące się łapy jeszcze 4 godziny po treningu. Z planowanych 270x1@9 wyszło 260@9.
Powtarzam 3 bloki siłowe z zeszłego roku kiedy szło mi najlepiej, z tym że teraz mimo że lepiej śpie, lepiej jem, odpadły mi wyjazdy w Tatry na jakiś czas, mam mniej pracy, to jestem zajechany. Patrząc na dzienniki treningowe, o wiele lepiej reagowałem na taką ilośc pracy na wysokiej intensywności.
Pora uśmiechnąć się do dużej objętości i nadrobić 'work capacity' stracone przez lockdowny i kontuzje.

Siady wróciły do 222,5x1@7, jeszcze mocno asekuracyjnie, ale myślę że 240 RAW jest teraz w zasięgu. Ława kończyłem single 145x1 @8 więc liczę na 150+ Jeszcze nie to, ale coraz lepiej.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 121
nsfw
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 38
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

260x3 @9,5 ( ͡° ͜ʖ ͡°) bez pasa, pauzowane, PR w takim układzie. Trochę błędów jest i jeszcze w paskach, ale to 6 tydzień od prawie półrocznej przerwy w sumo. Zmieniłem pozycję miednicy i piersiowego przy starcie, przez co dół ruchu na duży plus ale po lockoucie kolan mam problem z synchronizacją i domknięciem, czego wcześniej nie było. Jakoś to muszę rozgryźć.

Sumo

Coś tam się zaczyna dziać, E1RM myślę że w granicach 285, czyli 300 do zrobienia w tym roku ( ͡° ͜ʖ ͡°). Kolana już właściwie nie czuje, ostatnio zrobiłem 25km zimowo, w cięższych
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bdm_bq: Najsilniejszy seksowny gnojek na tagu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie wiem czy problem ze skończeniem ruchu nie wynika u ciebie z braku napięcia na ziemi. Niby ją naciągasz ale potem i tak wyszarpujesz przez co trochę luzu może się pojawiać, widać szczególnie przy 2 i 3 powtórzeniu, gdzie tuż po oderwaniu kolana idą ci bardziej na zewnątrz niż były na starcie
  • Odpowiedz
@urak666:
tak, kombinowałem tu trochę, ale albo mi otwiera kciuk o udo, albo bardzo spina klatkę jak zwinę piersiowy przy starcie. Tak jak na filmiku do tej sztangi wydaje mi się optymalne.
  • Odpowiedz
To i ja wrzucę coś z Debiutów.

Pierwsze miejsce w kategorii 74, 560 total i 3x bw w siadzie. Dołożone 55kg w niecałe 4 miesiące do totala, przy spadku wagi z 77/78 do 70,8 (bez tzw robienia wagi, odwadniania etc.). 24 lata, natty. Aż do peaku, na głównych bojach brak pracy cięższej niż pojedyncze, nietrafione RPE9+ na ławie (głównie kwestia zmian sprzętu).

S: 205/212,5 X/212,5
B: 125/130/137,5
bdm_bq - To i ja wrzucę coś z Debiutów.


Pierwsze miejsce w kategorii 74, 560 tot...
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pierwszy raz od kilku miesięcy siady na 100+ bez bólu (130x5x5) i chyba pierwszy raz od lutego bez dyskomfortu w kolanie. Wspaniałe uczucie. (òóˇ)
#mikrokoksy #bdmbyq
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lukaszbsk:
głównie to dałem odpocząć, nie oszukując się, że jak zrobię lżejsze siady to noga odpoczywa. Przez trzy tygodnie prawie zero pracy na zgięciu kolana jak @Poemat i lokalnie fizjo zlecił, igły na czwóre i rozciąganie prostego przez ten czas. Później ćwiczenia z gumą na vmo, swingi chodzone i swingi odwrotne, sled reverse power walk, stopniowo plyo które początkowo bolało, więc skakanka i później stopniowo zeskoki. Jakiś tydzień po robieniu tego lekka izometria, kolejny tydzień goblety na tempo i cały czas praca nad tyłem. No i teraz wracam do siadów i sprawdzam na ile mogę sobie pozwolić.

A no i od
  • Odpowiedz
Pisałem na początku roku o swoim studio treningowym w Krakowie. Były po drodze różne dziwne akcje, ale mam działkę, projekt, inwestora. Wystarczy tylko zbierać hajs i odpalać wszystko za rok. Oh wait XD Nie dość, że ~50% odpadło od czasu ostatniego lockdownu, to teraz znowu #!$%@?ą do zera. Niby człowiek wiedział...

#mikrokoksy #zalesie #bdmbyq
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach