- Nie miej kontuzji przez 13 lat treningów
- Rozjeb kolano
- Ćwicz górę, poprawisz w końcu wyciskanie, nie jest tak źle
- Rozjeb bark WTF
- (
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W tym wpisie pisałem o marnej jakości snu i kilka osób odezwało się na priv z podobnymi problemami. Stąd wpis, może komuś się to przyda. O ile po 2 miesiącach stosowania olejku C-D mam raczej pozytywne odczucia o tyle to sprawy nie załatwia.
Sam olejek brałem z eir no6 (600mg). Jak już spałem, to spałem lepiej. Cudów nie było, ale nie tego się spodziewałem. Innych problemów nie mam, na suple zbyt czuły nie
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pisałem we wcześniejszy wpisie, że zdam za jakiś czas relacje z przygody z Westside. Gdyby ktoś się kiedyś zastanawiał, może się przyda.

Zrobiłem 9 tygodni planu, i zaznaczam, że jest to za krótki okres żeby zdecydować czy trening jest dla mnie, na ile wpłynął on na rozwój siły w podstawowych bojach. Zobaczymy pod koniec roku, jeżeli dotrwam. Kto śledzi wpisy Intrudera ten wie o czym piszę. Przez większość czasu (nie startując) bazuje się
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

- DOMSy. Zapmniałem o istnienu tego zjawiska, ale tutaj nie ma ucieczki. Co tydzień inne ćwiczenia, inne zakresy. Nie ma tygodnia w którym coś by solidnie nie bolało.


@bdm_bq: Ale cudnie, chyba też będę musiał przejść na łestsajda ()
  • Odpowiedz
@bdm_bq: Jak można zapomnieć o DOMSach?


@gleorn: Po prostu. Mimo, że ciągle występują to nie zwracasz na nie uwagi i nie odczuwasz takiego bólu jak po pierwszym treningu na siłowni.

Przy tym planie takei uczucie będzie bardzo często, szczególnie po wariantach ciężkich ciągów. No trzeba do tego przyzwyczaić się, i wiedzieć że po ciężkim max effort lower, możesz być "trafiony" przez kilka dni.


@IntruderXXL: U mnie
  • Odpowiedz
Na treningu darłem ryja, słuchałem Master killer do box squatsów i był taki ogień, że ledwo doszedłem do mieszkania. Teraz zamówiłem żarcie z KFC i zaraz będę pić wódkę. A to dopiero pierwszy tydzień na Westside. Ja p------e, co ja najlepszego zrobiłem ( ͡° ʖ̯ ͡°)


#mikrokoksy #bdmbyq
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

i to jest życie!


@bdm_bq: Tak, bo ma się świadomość że powtórka tego piekła dopiero za tydzień hehe... tylko zawsze mi jakoś ten tydzień zbyt szybko mija :P I ciągle są te masakryczne piątki... Gdzie za każdym razem, po takim treningu, zastanawiam się po co to wszystko? Dokąd zmierzamy? Po co żyjemy? :P
  • Odpowiedz
Taki mały update, bo w końcu chce mi się ćwiczyć i cokolwiek pisać. Przez ostatnie kilka miesięcy uczyłem się RTS u Pana Tuscherera. Tak BTW to polecam każdemu kto interesuje się trójbojem i treningiem siłowym trochę poczytać w tym temacie. Nawet jeżeli samo programowanie Wam nie podejdzie to aspekty monitorowania zmęczenia, progresu czy cała autoregulacja (temat znacznie wykracza poza RPE) są świetne i mogą się przydać na każdym poziomie. Prawdopodobnie do zawodów
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

żeby osiągnąć OGIEŃ na każdym treningu ? .


@Bozek_Twarozek: Niestety ale taki stan nie jest osiągalny na każdym treningu. Z moich obserwacji wynika, że najpierw musi "iskrzyć" w tobie, czy to z chęci w-----------a ciężaru w kosmos, gniewu na cały świat, albo w--------a bo zupa była zasłona.
Wtedy idziesz na trening, i zaczynasz generować napięcie, i kiedy ono osiągnie odpowiedni krytyczny poziom, wytworzy się OGIEŃ. I nawet jak miało być
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bdm_bq: o, trójbojarz. Ale masz małą głowę przy tych wielkich plecach ( ͡º ͜ʖ͡º). Przyznaj się, że ten kontrast koloru skóry, to przez to, że wkleiłeś swoją głowę do jakiegoś zdjęcia koksa z neta
  • Odpowiedz
nsfw
Treść nieodpowiednia do przeglądania w pracy lub miejscu publicznym...
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

10h, 25km, 40k kroków ~8000 spalonych kalorii (szacunkowo 7000-9000). Pierwsze cardio od zakończenia ostatniego sezonu chodzenia po górach we wrześniu. Przez cały ten czas waliłem bloki siłowe, jeden za drugim.
Dołożyłem jeszcze 20kg do pauzowanego martwego ciągu i przysiadu i około 15 do wyciskania, co jest dla mnie sporym skokiem, zwłaszcza, że nie zwiększałem w tym okresie wagi o więcej niż 2-3kg. Realnie w tym roku 290 w mc przy wadze 90kg.
Cardio jedynie
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Poemat:
z tętnem dobrze, przez większość czasu ~60-70%, przy podejściach podejrzewam, że dochodziło do 90%+, ale ciężko powiedzieć. Dochodził wiatr który utrudniał oddychanie i adrenalina, także odczucia były inne. Opaskę musiałem zdjąć bo odpadała więc pomiaru najwyższego nie mam. I tak jestem z siebie zadowolony, bo przy tej ilości mięsa nie było źle.
No i powoli utwierdzam się w przekonaniu, że do budowania "wytrzymałości" w góry lepiej sprawdza się praca
  • Odpowiedz