Nie zdziwiłbym się gdyby za kilkadziesiąt lat katolicyzm uległ schizmie. Kościół zachodni będzie uważał homoseksualizm za całkowicie normalną orientację, jeszcze więcej cytatów z biblii zostanie określonych jako symboliczne. Z kolei w Polsce powstanie jakiś tradycyjny odłam, ogłosimy papieża Jana Pawła III. Polski katolicyzm skupi się bardziej na konserwatywnych wartościach, przyciągnie tym do świątyń jeszcze więcej prawicowców. Nowy polski papież będzie mówił o tym że szczepionki powodują raka, chopak dziewczyna normalna rodzina, ateizm
źródło: comment_BocYY4M3QX9SLYoGBkS3T4idsHT7JhiU.jpg
O zabójstwie Sulejmaniego, szkole "Annales", historii śmierci i niewiary i nie dość spopularyzowanych dziedzinach nauki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A co tam, machnę jeszcze jedną długą notkę, bo to ważne i od dawna za mną chodzi.

Wstęp
(długi i prawdopodobnie już o tym czytaliście, sedno i nowe - niżej)

Truizmem będzie stwierdzenie, że wielkim problemem współczesności jest kłopot z przenikaniem rzetelnej wiedzy wypracowanej przez ludzkość do szerokiego obiegu
źródło: comment_M7otG5Ol8cGGIBDhg5Gtc30fVdpyMCNu.jpg
@kupuje_bulki_w_almie: Oj tam, już bez przesady :P. Ja tu tylko piszę nieco (zwykle) lub trochę bardziej (dzisiaj) przestrzelone wpisy i komentarze i ewentualny "efekt wow" wypływa w dużej mierze z kontrastu z charakterem portalu.

Najlepszą formą podziękowania dla mnie będzie, jeśli choć parę osób nabierze smaka i samodzielnie zaprzyjaźni się z polecanymi we wpisach czy w rekomendacjach treściami, co na pewno zaowocuje. Pisząc tutaj oddaję intelektualny dług paru komentatorom czy blogerom,
  • 173
Mam wspolokatorke katoliczkę i jakoś dzisiaj rano wywiązała się rozmowa odnośnie chodzenia po kolędzie. Ja powiedziałem, że nie jestem katolikiem i mnie to nie interesuje czy ksiądz przyjdzie czy nie.
Zapytała mnie jednak czy po 100 zł zamierzam się złożyć by błogosławił dom. Oczywiście zaprzeczylem i w tym momencie powstała gówno burza, że ona nie będzie mieszkać w domu z osobą która nie przyjmuje księdza, żebym się zastanowił nad sobą i przestał
Znany ateista i sceptyk Matt Dillahunty wziął tym razem pod lupę antynatalizm. Jak mu poszło? Cóż... zobaczcie sami. Osobiście najbardziej uderzył mnie argument, że "żeby uznać cierpienie za złe, najpierw trzeba zaistnieć". Zupełnie, jakbyśmy nie mieli wyobraźni i nie byli w stanie zapobiec czemuś, co w naszej ocenie jest złe. Już nie mówiąc o wyświechtanym "a może kiedyś rozwiążemy wszystkie problemy ludzkości". Jak widać, nawet zadeklarowanemu sceptykowi ciężko przychodzi podważanie podstaw własnych
@iAmTS:

To znaczy, ja rozumiem, ze antynataliści uznają, ze niemożliwym jest mieć pozytywny wynik w "bilansie życia"


Jest możliwy, chociaż każdy będzie cierpieć mniej lub bardziej, ba przecież pierwsze co robimy po wyjściu z dziury to niezadowolenie, krzyk, łzy.

Możliwość pozytywnego bilansu życia to wciąż nic więcej jak prokreacyjna ruletka. Między możliwością a gwarancją istnieje kosmiczna przepaść.
Tak wymyślono chrześcijaństwo (2003) – Leo Zen
Ciekawa wyważona opinia z LC - autor Gracjan

„Jedynie odczytanie zapisów Ewangelii między wierszami i pod światło umożliwia wydobycie na jaw wszelkich sprzeczności i dostrzeżenie możliwej prawdy historycznej” (str. 71).

Treścią książki są dociekania o prawdziwej naturze zajść sprzed dwóch tysięcy lat, tj. żywocie i śmierci Joszue Ben Josefa, który przeszedł do historii jako Iesus Christus – Syn Boży, oraz tego co zrobił z
źródło: comment_D8Lm0zC7OcX5BMwZ9EY6D8IesTJmu6Bg.jpg
Przerażają mnie ludzie, którzy nie robią czegoś złego bo pójdą do piekła, a nie z powodu wewnętrznego poczucia moralności. Czy można w ogóle nazwać taką osobę dobrym człowiekiem? Dlaczego tacy mają iść do nieba, a ateista kierujący się współczuciem miałby trafić do piekła tylko dlatego, że nie wierzy?

#katolicyzm #religia #ateizm #gimboateizm #bekazkatoli
@niebieskieniebo: bo niektórzy wierzą ze zbawia arbitralna łaska a nie suma dobrych uczynków. No i zależy od definicji, co to znaczy dobry uczynek, zły uczynek, dobry człowiek. Wielu ateistow przyjmuje tutaj kryterium cierpienia, dobre jest unikanie cierpienia, źle jego powodowanie. To też jest jednak tylko pewien konstrukt, nie wiemy jak jest naprawdę.
@MacronT1000 @kubako

To jest pewna kontrofensywa. Jestem ateistą i religię mam gdzieś, ale zobacz że z jej powodu nie mogę już np. zrobić zakupów w niedzielę. Że z powodu religijnych fundamentalistów nie pojadę w niektóre regiony świata, które chciałbym zwiedzić. Że nie mogę kupić tabletki "dzień po". Że moje dzieci nie będą miały należnej edukacji seksualnej w szkole (ja ze swoimi i tak porozmawiam, chodzi mi tu o ogół dzieci).

Gdyby wierzący
#dobrazmiana i #pis to tylko przedśmiertne podrygi konserwatystów. O ile nie popieram komunistycznych zapędów lewicy (pis nie lepszy), o tyle konserwatyzm zostanie zjedzony przez liberalizm światopoglądowy. Widać to jak zachowują się młodzi, nie są zatruci tym konserwatywnym smrodem. Nacjonalizm dla młodych nie ma już takiego znaczenia, co najwyżej kilku patusów w patriotycznych szmatach, które obrażają symbole. Zawsze to musi być jakiś łysy szczyl słuchający polskiego hip hopu. Normalni młodzi mają to gdzieś.
Za dekadę nie będzie śladu po konserwatyzmie w polskim życiu publicznym.


@jvmaxxjv: Bardzo bym chcial aby tak bylo, lecz niestety tak sie nie stanie. Konserwatyzm bedzie przyciagal wszelkiej masci przegrywow i inceli, dla ktorych bedzie mial wygodne wytlumaczenie wlasnego #!$%@? w postaci rozmaitych teorii spiskowych, niestworzonych bajek ekonomiczmych typu korwinowskiego a to wszystko podlane nacjoksenofobicznym sosem. Jedynie pierwiastek religijny jest skazany na wymarcie i to jest jedyny pozytyw.
Podejście do "tradycyjnych" wartości typu ślub, dzieci, rodzinne święta, kościółkowe


@jvmaxxjv: nie zdechło, aw szytsko na pokaz i właśnie bo tyadycja każe - a #!$%@? na to.
Jak jeszcze byłem dzieckiem, to hipokryzja kleru była pierwszym co odrzuciło mnie od kościoła, a w konsekwencji i religii.
No bo sorry, jak inaczej jak nie cynizmem nazwać fakt, że ich bóg nawołuje ubóstwa, skromnego życia i pomocy innym, a tacy dostojnicy kościelni żyją niczym bizantyjska arystokracja?

,,No, ale nie ślubowali ubóstwa!”. No nie ślubowali. A więc w jednej z najważniejszych kwestii nie podążają za naukami swojego boga, ale będą twierdzić, że
Poniższy tekst jest tłumaczeniem fragmentu artykułu opublikowanego w Outlook Magazine.

Dlaczego chrześcijaństwo poniosło klęskę w Indiach?

Jeśli w ciągu kilku ostatnich miesięcy śledziłeś indyjskie media lub serwisy społecznościowe zapewne nie uszedłeś przed narracją prawicowej Hindutvy [nacjonalistyczne nurty polityczne łączące “indyjskość” z hinduizmem]. Idzie ona mniej więcej tak:

“chrześcijaństwo jest coraz większym zagrożeniem dla hinduizmu, bo w wyniku agresywnych akcji misjonarskich wielu hindusów przechodzi na tę właśnie religię. Akcje te są finansowane przez
@niedoszly_andrzej: Odnośnie historii religii w Indiach, to mimo że buddyzm powstał w Indiach, i przez pewien czas rozwijał się tam bez większych przeszkód (choć nie tak dynamicznie jak w Bhutanie, Tybecie, Birmie, Kambodży, Laosie, Wietnamie, Korei, Japonii i Sri Lance), to dziś buddyści stanowią w Indiach niespełna 1%. Jedną z głównych tego przyczyn jest prawie całkowite zniszczenie buddyzmu w Indiach przez muzułmańskich władców w XI-XII wieku. Gdyby nie muzułmanie, to możliwe,
@niedoszly_andrzej: Świetna robota
Harari twierdzi, że osoby wychowane w politeiźmie mają większą tolerancję religijną niż monoteiści, dopuszczają istnienie innych bogów i tolerują to, że wybrałeś sobie odpowiedniego dla siebie - na miarę swojej wiary i potrzeb duchowych. Trudno takiemu Hindusowi zaimponować jednym boziem w trzech postaciach, skoro oni tam mają bozię na każdą okazję.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 50
Domagam się koncertu zespołu Behemoth w największym kościele w Polsce - Bazylika Matki Bożej Bolesnej Królowej Polski w Licheniu Starym.

Dlaczego tam? Ponieważ cytując wypowiedź Pani Joanny Doleckiej, rzecznika prasowego Opery w Białymstoku na temat koncertu Zenka:

Dlaczego król disco polo świętował właśnie tu? – Duża scena OiFP jest jedyną w regionie salą, która mogła sprostać wymaganiom organizatorów – odpowiada Joanna Dolecka.

#bekazpisu #bekazkatoli #ateizm
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
A ja to w sumie mam bekę z tych wysrywów katoli mających ból dupy o ateistów obchodzących święta. Wiara większości z Was ssie pałę lepiej niż Sasha Gray. Ja w tym czasie spotykam się z rodziną, bez żadnych podtekstów religijnych rozmawiam, #!$%@? i odpoczywam. Tak jest - nie macie tego dnia na wyłączność. Wiara Wasza plagiatem, a portfele Wasze farmą Watykanu.
Nie przeszkadza mi ona jednak, ale jak można wierząc w takie
Dasz Wiarę? Odc. 53 w którym uciekamy przed inkwizycją do Indii przez co niechcący przyczyniamy się do założenia inkwizycji także tam.

Inkwizycja, nie wiedzieć czemu, zazwyczaj kojarzy się ludziom wyłącznie z Europą a jej ofiary identyfikowane są jako heretycy. Być może wynika to z tego, że “koszula bliższa ciału” i propagowaniem (a często przerysowywaniem) jej zbrodniczej historii zajmowali się głównie protestanccy autorzy. Ludzie ci, piszący od mniej więcej XVI wieku, skupiali się
Wtedy była inna filozofia, cel uświęca środki, dziś wiemy, że to nieprawda.

@pyroxar: W takim razie należy nie bać się nazwać zła złem. A nie wszystko redukować do "łooo paaaanie, taki czasy byli". Tym bardziej że w tym przypadku mamy dobre półtora wieku po Pawle Włodkowicu i jego słynnych soborowych wystąpieniach w obronie pogan nawracanych metodą igni et ferro. Nie jest więc tak, że zła nie dostrzegano tak w czasach opisywanych
Przypominam:
„Katolicyzm nie jest ani religią, ani kultem - jest pełnym, kompletnym ustrojem. Katolicyzm ma religijne, polityczne, ekonomiczne oraz filozoficzne komponenty. Komponent religijny jest podstawą dla wszystkich innych komponentów.

Katolizacja następuje, kiedy na danej grupie jest wystarczająco dużo katolików, aby zaczęli się domagać swoich tak zwanych "praw religijnych". Kiedy poprawne politycznie i multikulturalne społeczeństwa zgadzają się na "rozsądne" katolickie żądania o ich "prawa religijne", po cichu przechodzą także pozostałe komponenty. Tak właśnie
Nie rozumiem wyśmiewania i wyzywania zjawiska jakim jest "gimboateizm". Jak głoszenie racjonalnych poglądów może być infantylne i niedojrzałe? Mamy uciekać od prawdy, bo komuś będzie przez to smutno? Wyśmiewanie ateistów, którzy na przykład na święta przy stole mówią, że Boga nie ma i nazywanie tego infantylnym to tak, jakbyście wyzywali Kopernika od gimbonaukowców bo ciągle coś #!$%@? o jakimś słońcu i obraża tym uczucia (ówczesnych) katoli wokół. Change my mind.
#ateizm #
głoszenie racjonalnych poglądów


@hehexdlollmao: Nie umieją racjonalnie obalić tych poglądów, to wyzywają od gimbów. To jest na równi z ripostą nie zesraj się. Nie oczekuj zbyt wiele od ludzi, którzy wierzą książce dla pastuchów, choć większość jej w życiu nie przeczytała. Znają tylko fragmenty które zacytował mag na niedzielnej mszy. Oczywiście fragmenty na tyle wygodne, by bardziej owieczki zastraszyć przed gniewem bożka, lub fragmenty wygodne do zaatakowania wroga kościoła/partii w
Trudno powiedzieć na 100% ponieważ jest to bardzo archaiczny zwyczaj. Poganie wręczali prezenty swoim bogom ale podczas Saturnalii prezenty dostawali również ojcowie rodzin a i sami przyjaciele nawzajem sobie je wręczali na przyjęciach. Co do chrześcijaństwa to tej tradycji można doszukiwać się u Trzech Króli, którzy wręczali prezenty Jezusowi. Natomiast kolędowanie, choinka jak i również sama data ma czysto pogańskie źródło
#bekazprawakow #bekazlewactwa #bekazprzegrywow #bekazpodludzi #neuropa #4konserwy #bekazantyszczepionkowcow #antyszczepionkowcy #bekazgimboateistow #gimboateizm #ateizm #bekazkatoli

Z okazji świąt składam serdeczne życzenia:

Skrajnym prawakom - zesrajcie się swoim #!$%@?, że homoseksualizm to choroba i bronieniem kleru ruchającego dzieci i przez PiS ssącego kasę z naszych podatków. Przestańcie być debilami mówiącymi, że jesteście dumni z bycia Polakiem, bo nawet nie mieliście wpływu na to gdzie się urodzicie, a tym bardziej na osiągnięcia Polaków przed waszym urodzeniem. Bądźcie
Tak wymyślono chrześcijaństwo, autorem jest włoski badacz historii religii – Leo Zen.

Odkąd zacząłem interesować się religiami, przeczytałem mnóstwo książek apologetycznych jak i religioznawczych. A pośród nich, te wnoszące dużo do moich poglądów, napisane przez tzw. „nowych ateistów” (czyli autorów mających odwagę pisać prawdę o religiach, bez zakłamania nazywanego „poprawnością polityczną”). Jednakże dopiero teraz po lekturze książki Leo Zena poznałem odpowiedzi na już dawno temu zadawane sobie pytania: Dlaczego jest tak wiele
źródło: comment_6gBwuUqkrxnOFugPiM6cxqhapbSNy4WH.jpg