Wpis z mikrobloga

Zastanawial sie tu ktos kiedys nad dowodem na istnienie Boga podanym przez Anzelma? Napisze tu dlaczego mnie osobe wierzaca to przekonuje.

Jak ktos nie zna to na filmiku jest wytlumaczone lepiej ale tu tez to zrobie.

Rzeczy istnieja w myslach i w rzeczywistosci. Bog jest najlepsza rzecza jaka mozna sobie wyobrazic, wiec Bog nie moze istniec tylko w myslach bo ten z rzeczywistosci bylby lepszym Bogiem, a ze Bog jest najlepsza rzecza jaka mozna sobie wyobrazic musi istniec w rzeczywistosci.

Kontrargument mnie nie przekonuje. Na przykladzie z wymyslona wyspa.

Ktos wymysla jakas specyficzna wyspe, najlepsza jaka moze sobie wyobrazic, jako ze jest najlepsza musi istniec w rzeczywistosci. Oczywiscie samo to nie jest dowodem na istnienie tej wyspy, wiec jakas inna realna bedzie lepsza od tej ktora istnieje tylko w jego wyobrazni.

Przyklad z wyspa mnie nie przekonuje bo odnosi sie do wlasnych subiektywnych gustow, odczuc. Dla kazdego ta wyspa moze wygladac inaczej wiec to bez sensu.

Co innego w przypadku Boga gdzie jest zachowany obiektywizm. Dla kazdego czlowieka Bog ma te same cechy, jest tak samo sprawiedliwy, tak samo dobry,milosierny itp itd.

Anzelm odpisal ze jego dowod ma sens w przypadku rzeczy koniecznych. Kosciol zawsze nauczal ze Bog jest pierwszym poruszycielem i ta teoria na powstanie swiata tez mnie przekonuje.

Jak rozumiem to ze istnienie nie jest predykatem? Czyli to ze nie mozna zalozyc istnienia rzeczy nie-materialnych bo chyba o to Kantowi chodzilo? Na przykladzie z trojkatem. Jezeli istnieje trojkat to ma trzy boki. Ale tak naprawde nie da sie udowodnic istnienia samego trojkata. Ktos go narysuje na kartce? Jestem pewny istnienia kartki papieru. Ktos pokaze mi figure trojkata w klasie matematycznej. Moge byc pewny istnienia tylko kawalku metalu.

Gdyby na wszystko patrzec w ten sposob to musielibysmy odrzucic takie rzeczy jak umysl, milosc, radosc etc.. Bo to tez bylyby nasze tylko nasze wymysly w ktore jakims dziwnym trafem wierza prawie wszyscy ludzie intuicyjnie od poczatku istnienia. I te pojecia przetrwaly do dzis.
Tu widze tez taka zaleznosc. Im cos bardziej jest niemateralne , blizej ducha niz materialnego ciala, tak jak myslenie umyslem jest rzecza szlachetniejsza od materialnych potrzeb ciala to tym trudniej to udowodnic. Tak jakby to byly cechy dane od Boga.

No i jakos dziwne ze niby ten trojkat nie istnieje a wyniki z jego zastosowania daja rezultaty ktore sprawdzaja sie doskonale w rzeczywistosci ;)

#bog #wiara #filozofia #katolicyzm #ateizm
ziemba1 - Zastanawial sie tu ktos kiedys nad dowodem na istnienie Boga podanym przez ...
  • 9
. Bog jest najlepsza rzecza jaka mozna sobie wyobrazic, wiec Bog nie moze istniec tylko w myslach bo ten z rzeczywistosci bylby lepszym Bogiem,


@ziemba1: Nie rozumiem tego założenia. Nie mam w ogóle takiej intuicji, że coś rzeczywistego musi być lepsze od tego wyobrażonego. Równie dobrze, mogę założyć odwrotnie. Wydaje mi się naiwne i naciągane.
@bigos555

Nie rozumiem tego założenia. Nie mam w ogóle takiej intuicji, że coś rzeczywistego musi być lepsze od tego wyobrażonego


Wolisz mieć ten sam przedmiot w realu czy w wyobrażeniu? np. możesz sobie wymarzyć jakiś samochód rodem z transformensa -> istnieje w twoich myślach. Chyba wiadomo że gdyby takie auto istniało w rzeczywistości to byłoby lepsze od tego co istnieje tylko w myślach.
Wolisz mieć ten sam przedmiot


@ziemba1: Czyli sprowadzasz boga do postaci materialnej? Myślałem, jego boskość objawia się w byciu fenomenem niematerialnym. Wolisz odczuwać orgazm, czy mieć go opisanego na kartce?

takie auto istniało w rzeczywistości


@ziemba1: Gdyby istniało, od razu wyobraziłbym sobie lepsze. Ergo, rzeczywiste nigdy nie dogoni wyobrażonego, czyli to co wyobrażone przewyższa to rzeczywiste zawsze.
@ziemba1: Czyli sprowadzasz boga do postaci materialnej? Myślałem, jego boskość objawia się w byciu fenomenem niematerialnym. Wolisz odczuwać orgazm, czy mieć go opisanego na kartce?


@bigos555: Przeciez pytanie brzmi tak. Wolisz Boga istniajacego w wyobrazeniu czy w rzeczystywistosci. Ja wolalbym zeby byl prawdziwy bo taki jest lepszy niz samo wyobrazeniu o Bogu. Tyle
@ziemba1: no ogólnie to wg mnie zdecydowanie najciekawszy dowod ze wszystkich. Ja już nie raz próbowalem go rozkminić, ale zawsze mam jakiś zawias. Z jedne strony jest świetny, ale z drugiej mam wrażenie, że coś z nim nie tak xD
@ziemba1 czyli dobór naturalny, jako narzędzie ewolucji, jest efektem idealne moralnego bytu ? Zdajesz sobie sprawę, że system dualny między światem materialnym/niematerialnym jest dość mocno umowny. Uczucia to reakcje biochemiczne w naszych organizmach, a przetwarzane informacje o trójkątach, to dobrze skalibrowane impulsy w naszych mozgach. Nie ma tutaj zbyt dużo miejsca na spirytualizm.

Ps. Wierzysz w istnienie siły wyższej, czy konkretnie w boga katolickiego ?