Wszystko
Wszystkie
Archiwum
o gurba ide sobie do sklepu i chce kupic ser ten co kroi na miesnym i slysze ze kilka dni temu bylem w sklepie i zayebalem ser zoly za 13zl xd
wszystko wyjasnilem i kupielm sobie 400g sera xd
Argument, że inni pracują w niedzielę do mnie nie trafia - bo są też tacy co nie pracują.
Nawet w służbach, w policji też pracują ci co muszą(dbają o porządek). W służbie zdrowia wiele miejsc zamkniętych, w szpitalach mniejsza kadra, w wielu zawodach od
1961
Znowu zakupy w niedzielę? Rośnie odsetek osób, które chcą cofnięcia zakazu.
W Sejmie pojawił się projekt ustawy znoszącej zakaz handlu w niedziele, złożony przez Polskę 2050 Szymona Hołowni.
z- 635
- #
- #
- #
- #
- #
1
Nie mogą się doczekać Biedronki. Rewolucja wieszczy sukces?
Sieć Biedronka rozpoczyna swoją ekspansję zagraniczną i niebawem pojawi się na Słowacji. Jak tłumaczy nam dziennikarz
z- 1
- #
- #
- #
- #
- #
- 0
650
Żabka: Zobacz Zanim To USUNĄ
Czy franczyza Żabki to droga do sukcesu, czy raczej biznesowy koszmar? W tym filmie przyglądam się, jak naprawdę wygląda prowadzenie sklepu pod szyldem Żabka. Poruszam kwestie, z którymi mierzą się franczyzobiorcy, takie jak zatowarowanie, podatki, długi oraz relacje z centralą.
z- 191
- #
- #
- #
- #
0
Znaleziono 95 kg k-----y w Bananach: Szokujące Odkrycie w sklepach
Śledczy ustalili, że banany z kokainą dotarły do Europy drogą morską. Ich pierwotnym miejscem przeznaczenia był port w A
z- 2
- #
- #
- #
- #
- #
- #
#polska #gastronomia #jedzenie
ebym gdziekolwiek widział taką przebitkę cenową jak przy chipsach xD.
@Makavlani: To nawet bardzo, bardzo często nie jest kwestia przebitki a działania na ludzką psychologię, tak robią na przykład sklepy z ubraniami. Jest takie coś jak próg bólu, dajesz cenę wysoką nikt tego nie kupuje a później obniżasz i ludzie kupują więcej bo myślą, że to jest okazja bo koniec końców i tak liczy się efekt skali a firmy sprzedają
- 3
Ten sklep był wyznacznikiem chvjni jeszcze zanim stało się to modne.
#biedronka #sklep
50zł czy 100zł, żeby kupić kilka pierdół
@BulgarskiTaboret: Za tyle to się z pełnym koszykiem wyjeżdżało a nie kilka pierdół
a sosy to chyba fanex i heinz
592
"Zabił mnie ZUS". Kultowe sklepy znikają z Krakowa
Joanna Węgiel w sklepie "Świetlik" na os. Teatralnym w Nowej Hucie przepracowała 35 lat. To jej drugi dom, z którym będzie musiała się pożegnać. - Tak jak w większości nowohuckich sklepów nie ma u nas klientów - mówi. Podobnych miejsc jest więcej.
z- 279
- #
- #
- #
- #
- #
- #
#szkolna17 #kononowicz #patostreamy #podlasie #bialystok #heheszki #sklep #polska #majorsuchodolski #nitro #takis #jedzenie #uniwersum
- 44
#harnas #pijzwykopem #przegryw
- 1290
#ekologia
9
Skandal w popularnej sieci sklepów w Polsce. Swastyka na pluszaku
Pluszowy słonik ze swastyką na czole trafił do sklepów znanej w Europie sieciówki. Oburzony tym faktem jest czytelnik "Dziennika Bałtyckiego". - W całej Polsce odbywały się rocznice wybuchy II wojny światowej, a tu taka wtopa! Ostatni raz jestem klientem tego sklepu mówi Dziennikowi Bałtyckiemu
z- 11
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Rys. Widget
Podobno dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Długość paragonów z Biedronki jest tego żywym przykładem. Czy muszą one być tak wielkie, że internauci porównują je już do ukrywającego się Saddama Husseina? W żadnym wypadku. Czy są nieprzyjazne dla środowiska? Prawdopodobnie. Za to dodawane do nich są vouchery na kolejne zakupy.
Biedronka najwyraźniej nie dostrzega, że jej paragony stały się ogólnonarodowym obiektem kpin
- 0
Poszliśmy do sklepu. Mówił, że nie ma na obiad dla siebie, dla dziewczyny w ciąży i matki. Coś mówił, że ta dziewczyna czeka na przystanku na niego chyba. Dodał, że jest biedny i grosze zarabia na jak mówił cieciowni. Poszliśmy do sklepu, zaczął brać banany, serki, warzywa, szynkę itd. Ja mu mówiłem specjalne, że mało mam pieniędzy i żeby dużo nie brał. Miałem 200 zł na karcie od rodziców. Tylko studiuję i nie pracuję jeszcze. Też się spieszyłem, więc kazałem mu się streszczać. Pytał czym się zajmuje, skąd jestem i co robię. Mówił, a jeszcze wezmę to itd. Żółwika dawał nie raz.
Jestem samotny, bo nie mam przyjaciół, mam dobre serce, jestem wrażliwy i wierzący, to mu kupiłem. No nie był to a-----l czy pieniądze. W sklepie mi było głupio mówić jeszcze to odłóż czy tego nie bierz lub za tyle nie zapłacę. Bardzo miły był. No w sumie nic takie nie wziął, a 130 zł było za to. Jak dowiedziałem się o cenie przy kasie chciałem uciec, bo szybki jestem czy coś wymyślić, że nie znam kodu do karty, ale nie wiedziałem jak wybrnąć i to drugie głupie dosyć. Było za późno z lekka. Zapłaciłem mu w końcu za te zakupy. Po nich nie dał mi kontaktu jak wcześniej mówił, czy zdjęcia dowodu. Ja już też nie chciałem. Było po wszystkim. Mówił, że kiedyś odda. Powiedziałem, że idę na ten przystanek autobusowy, a on, że w drugą stronę. Tam gdzie jedzie mówił, to by się mogło zgadzać. Jeszcze chciał, aby mu kupić pączki w piekarni, ale odmówiłem, bo przesadził już. Dziękował wiele razy. Tej dziewczyny nie było nigdzie, jeśli dobrze usłyszałem wtedy.
Czuję
A kontaktu dobrze że nie dałeś bo i tak hajsu by nie oddał a tylko Ci truł dupe o kolejne zakupy
I z tego zrobiło się 130 zł? Ogólnie piękny gest i podziwiam. Piszesz, że miałeś mało na koncie, ja w tej sytuacji nawet gdybym miał dużo to i tak kupiłbym jedynie podstawowe rzeczy zamykając się w 20 zł. Pomoc od zwykłej osoby powinna być doraźna- kilka suchych bułek, kabanosy, tani serek, jabłko jakaś podstawa, pomagajacy człowiek z ulicy to nie