Strasznie mnie #!$%@?ą byli alkoholicy którzy po tym jak przestali pić zaczynają umoralniać wszystkich dookoła. Wyjedziesz sobie gdzieś raz do roku ze znajomymi i jest okazja aby napić się jednego piwa w fajnych okolicznościach i wtedy wjeżdża nasz moralizator:
- alkohol to syf, nie wiem jak może to to pić
- ja już nie pije, bo zdałem sobie sprawę jak to gówno niszczy życie, też wam polecam
- to wszystkim się tak
- alkohol to syf, nie wiem jak może to to pić
- ja już nie pije, bo zdałem sobie sprawę jak to gówno niszczy życie, też wam polecam
- to wszystkim się tak
Wymyśl sobie problem, że mąż nie poświęca wystarczająco dużo czasu Tobie i dzieciom i daj ultimatum mężowi, że albo odchodzi od trenowania, albo rozwód.
Mąż potulnie się słucha
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierzźródło: IMG_20240521_145612
Pobierz