Praca fizyczna na pięć zmian w kołchozie zagranicznym, a po pracy powrót do baraku z polakami (chociaż własny pokój wynajęty jest) i gapienie się na przemian w ścianę lub komputer. Z nikim kontaktu nie utrzymuję. Do polski nie mam po co wracać- wynajmę jakąś norę i dalej za minimalną robić plus jeszcze więcej trzeba będzie pracować. Programistą przecież nie zostanę. Jakbym mi ktoś powiedział dziesięć lat temu, że w prawie trzydziestu trzech
Takiego kitku dziś spotkałam. Szedł parę kroków i się coraz zatrzymywał i myślał. Za kazdym razem gdy przysiadał skierowany był w tą sama strone czyli piecami do sciezki (ʘ‿ʘ) #kitku #pokazkota
Bądź mną: Anon lvl 33, dzieciaków (5 i2 lata) psa i żone do której jesteś przyzwyczajony. Nie ma tego co kiedyś przez dzieci. Tzn. Posiadanie dzieci. Żoną widzi tylko dzieciaki a nie Nas.
Do tego dochodzi praca fizyczna na 3 zmiany która miała być na chwilę aby uzbierać na wesele lecz ta chwila trwa już prawie 7 lat. Cały czas sedanie się wkurzasz na tą pracę. Wiesz,że stać cie na więcej lecz
Ale muszę mieć ryło typowej #p0lka skoro Julki na linkedin zwracają się do mnie per BOŻENA, a moje imie się nawet na B nie zaczyna XD #gownowpis #pracbaza
Zeżarłam ciastko i 15 gram chipsów i jedną kulkę Lindora. I wypiłam tymbarka. Niech, nie idzie nigdzie, bo cycki już mam za duże, a w dupę nie potrzebuje. Było zajebiście :D #gownowpis #dieta #fastfood
Rok 2023. Mały, wiejski sklep. Zatrudniona 1 osoba na cały etat, 1 na pół i właścicielka. Wynajmuje pawilonik od gminy za 1500 zł netto. Ile musi zarobić, aby to się opłacało? Policzmy minimalne koszty:
????Właścicielka: 2000 zł opłat na ZUS/NFZ/PIT
????♂️Pracownik I (pełny etat na minimalnej): 5000 zł (całość kosztów pracodawcy przy 4000 zł brutto)
????♀️Pracownik II (pół etatu): 2500 zł
✴️Wynajem: 1500 zł
✴️Media: 1000 zł (szacunkowo zużycie prądu na lodówki
@PIAN--A_A--KTYWNA: wiejskie sklepy umierają, bo nie wytrzymują konkurencji Dino, które mocno idzie w wiejskie tereny. Po za tym 90% asortymentu takich sklepików to alkohol dla miejscowych meneli.
i gapienie się na przemian w ścianę lub komputer. Z nikim kontaktu nie utrzymuję. Do polski nie mam po co wracać- wynajmę jakąś norę i dalej za minimalną robić plus jeszcze więcej trzeba będzie pracować. Programistą przecież nie zostanę.
Jakbym mi ktoś powiedział dziesięć lat temu, że w prawie trzydziestu trzech