Chciałem podzielić się z Wami, Mikri i Mirabelki, moim zdaniem ciekawym wydarzenie/zjawiskiem związanym obuwiem zimowym znanej marki. Nie są to żadne gorzkie żale.Kilka lat temu żona kupiła za kilka stówek fajne zimowe buty, pancerne wydawałoby się, North Face Chillcat. Zakładała je w
@Limonene: Prawda. Podeszwy moich 10-letnich butów Lowa skruszały właśnie od leżenia i rozpadły się dosłownie w pył na szlaku. Doczytałam potem tutaj że to kwestia trwałości tworzyw sztucznych. Podejrzewam, że problem dotyczy dziś wielu marek. Trudno powiedzieć czy to cena za lekkość i inne parametry czy raczej chwyt producentów.
@elmo141: dokładnie, myślę, że niezależnie od warunków przechowywania obecnie stosowane materiały i tak mogą lub nawet mają (chociaż tu materiałoznawca musiałby się wypowiedzieć ) się rozpaść.
Do tubylców strzelano dla zabawy, obcinano im ręce, gotowano żywcem. Przez lata nikt nie wierzył, że słynna opowieść "Jądro Ciemności" oparta została na faktach. A kolonialna rzeczywistość była jeszcze bardziej brutalna. Znaleźli się jednak ludzie, którzy podjęli walkę z okrucieństwem.
@zakopiak: Problem w tym, że nie do końca tak jest. Ci ludzie w dużej mierze utrzymują tradycje i kaleczą dzieci tylko dlatego, że to się sprzedaje turystom. Gdyby nie pieniądze od ludzi płacących za 'long neck people', dawno żyliby inaczej i przestawili się na bardziej zachodni styl życia, podobnie jak reszta plemion. Oczywiście w wioskach plemiennych kultywuje się tradycje (stroje, zwyczaje matrymonialne, itp.), zwłaszcza w mniej turystycznych krajach jak Mjanma, ale
No to pierwszy większy zbiór #chilizgobim za mną. (ʘ‿ʘ)
Masa papryczek została jeszcze na krzakach ;) ( ͡º͜ʖ͡º)
Zarówno dojrzałych jak i tych jeszcze zielonych. Teraz tylko liczyć na ciepłe noce, żeby wszystko dojrzało.
To co widać na zdjęciach w całości idzie na zestawy degustacyjne. Wieczorem będę pisać do zapisanych osób, które są na początku listy chętnych. Jutro pierwsze wysyłki. Kolejne za
@MedGeek: Niemal wszyscy jak widzę hejtują, a mało kto był na miejscu. Ludzie wyobrażają sobie, że w Meksyku na ulicę wyjść nie można, bo na każdym rogu czyha nożownik. We dwójkę zjeździliśmy przez miesiąc praktycznie cały Jukatan, Campeche i Chapas, trzymając się turystycznych tras, ubierając się bardzo skromnie, poruszając się wyłącznie w dzień i wczesnym wieczorem i nie szukając wszędzie guza. Mieliśmy świadomość, że może być niebezpiecznie (kradzieże, porwania żeby wyciągać
Wszyscy hejtują a mi trochę żal człowieka. Oczywiście, stworzył duże zagrożenie. Skoro spanikował i dostał ze stresu totalnego zaćmienia mózgu, to pewnie z powodu słabych reakcji w sytuacjach stresowych nie nadaje się do zawodu kierowcy. Ale też przeżył jakiś dramat.
Ja bym się kupiła na innym pytaniu - czy kierowca był szkolony na kursie z tego, jak ma się zachować w niebezpiecznych sytuacjach, czyli że np. ma wyłamać rogatki, gdy znajdzie się
Z niemieckiego domu dziecka w Piasecznie, dzień przed powstaniem warszawskim, mama wykradła 5-letnią Teresę, ale nie mogła znaleźć 2-letniego Henryka. Od wielu lat pani Teresa usiłuje dowiedzieć się, co się stało z jej bratem.
W dokumentacji PCK ten chłopiec nosi nazwisko SIEK (o ile to ta osoba). Tak więc może warto szukać po tym nazwisku, albo zwrócić się do niemieckiego czerwonego krzyża lub fundacji Polsko-Niemieckie pojednanie (na stronie jest specjalny formularz).
Oczywiście to pierwsza lepsza osoba o takim nazwisku. Henryk może również żyć, jak wielu z Was pisze, w Niemczech pod lekko lub zupełnie zmienionym nazwiskiem.