Przykro mi, ale korzystając z takich ofert wspierasz proceder dropshippingu z Chin i jeżeli coś pójdzie nie tak, sam sobie jesteś winien. Jedyny zarzut do Allegro to taki, że jeszcze tego nie ukrócili.
No cóż, patrząc no to wszystko zupełnie z boku, postulat, aby w ramach tzw. polityki inkluzywności następnym sekretarzem generalnym NATO została osoba z zespołem Downa wydaje się całkiem prawdopodobny. No i jeżeli powstanie remake Kunta Kinte, to główną rolę powinien zagrać Jim Carrey. Domagam się tego.
Analitycy wojny w Ukrainie od dawna alarmują, że w Polsce rozwija się ruch prorosyjski, a jeden z jego liderów, Leszek Sykulski realizuje politykę informacyjną Kremla. Jak dowiaduje się WP, ruch chce wystawić
Liczne badania wskazały, że osoby które częściej grają, osiągają lepsze wyniki w szkole i w pracy, lepiej rozwiązują problemy, mają bardziej rozwiniętą substancję szarą, a nawet większe umiejętności społeczne.
Większe umiejętności społeczne można zaobserwować zwłaszcza na czatach głosowych w grach typu multiplayer. Informacja potwierdzona przez instytut danych wziętych wiadomo skąd.
Gildia Scenarzystów Polskich apeluje o podjęcie dyskusji i działań w celu uregulowania funkcjonowania generatywnej sztucznej inteligencji. - Dyskutujmy, jak przygotować się na nowy świat, w którym część twórczości może przejść w ręce sztucznej inteligencji - mówi Ilona Łepkowska.
Spokojnie, Hanki wjeżdżającej w kartony nie wymyśliłby żaden algorytm AI, dlatego kto ma telewizor chyba jeszcze długo będzie się musiał męczyć z efektami "twórczości" tych państwa.
prof. Środa - zwierzęta powinny mieć obywatelstwo a szczury albo karaluchy status uchodźcy. Natomiast zwierzęta dzikie powinny mieć status obywateli państw suwerennych.
Zrównanie "praw" karaluchów z prawami uchodźców, mhm, Zaraz będą w Hadze kablować na producentów mąki ze świerszczy. Trutki na karaluchy już nie kupisz ze strachu, że Ci zaraz na chatę może wjechać Środa z Amnesty International. Jprdl.
Żadna krytyka takich kretyńskich pomysłów nie ma nic wspólnego z rasizmem. Po prostu niektóre rzeczy w naturalny sposób do siebie nie pasują i nie warto ich zmieniać na siłę. To jest tak, jakby próbować stworzyć remake Black Panther, albo Blade'a, i w głównej roli chcieć obsadzić białego. Jedyny efekt takich działań to tworzenie rasistów z ludzi, którzy nimi nie są, a celowe poróżnienie w kwestiach etnicznych, albo tożsamości płciowej, to chyba element
Mamy dowód, że ludzie Kremla między sobą planowali publiczne akcje Piskorskiego. Rosyjski polityk Sargis Mirzakhanian stworzył i koordynował siatkę rosyjskich agentów wpływu w Europie, oskarżony o szpiegostwo Piskorski był jednym z jego najważniejszych partnerów.
Już nie 5 a 7.6 miliona dolarów na osobę. Suahili i Zuluski jako języki w szkołach. Darmowa edukacja ponadpodstawowa tylko dla czarnych. Oraz darmowa zmiana imion na afrykańskie, a do tego zatrzymanie wzrostu cen nieruchomości, żeby można je było taniej wykupić.
Oni chyba przecież cały czas odbierają reparacje chodząc do Wallmartu i wynosząc towar ze sklepu za darmo. Nie można tych pieniędzy wydać na jakąś kampanię, z której dowiedzieliby się, że pieniądze można też zarobić najpierw chodząc do szkoły, a potem do roboty?
"Mam problem z własną orientacją, więc wy też macie mieć ten sam problem" - do tego się to wszystko sprowadza. I jeszcze to zdziwienie, że dzieci same z siebie rzucają tekstem "but kids can be boys or girls or maybe non-binary". Bo "non-binary" to naturalny składnik wokabularza każdego kilkulatka. Pięknie odegrana scenka. To jest dobrze zorganizowana mniejszość, która w metodyczny sposób próbuje sterroryzować całą resztę i zmusić ją do akceptacji tego, że
@Herushingu: Twarz jak Mick Jagger i głos, który zaczyna irytować po trzech sekundach oglądania. Jeżeli rekompensuje Ci to para ściśniętych cycków, których i tak nigdy nie dotkniesz i chcesz za to płacić, to się nad sobą zastanów.
Wyjątkowo użyteczna rzecz. Kargule oczywiście chcieliby go ponieść na widłach, ale na szczęście nie wiedzą jak. Jeżeli czyjaś praca opiera się na przykład na zbieraniu informacji z sieci, to zamiast przedzierać się przez strony wyników wyszukiwania w przeglądarce internetowej dostajemy podsumowanie całości w kilka sekund. Oczywiście w niektórych przypadkach wynik może być tak samo głupi i niewiarygodny jak cała pierwsza strona Google na dany temat, ale skraca to czas, bo w kilka
Siewca chaosu. Ciekawe dlaczego jego "wizje" dotyczą wyłącznie negatywnych zdarzeń. Jakiś czas temu przepowiadał pożar ogromnego wieżowca. Sprawdzamy statystyki i dowiadujemy się, że co roku pożary wybuchają w co najmniej jednym takim budynku na świecie. Śmiechu warte. O poziomie "audycji" Jackowskiego świadczą "eksperci", których zaprasza, a właściwie jedyny "ekspert", czyli Krzysztof "Ator" Woźniak, kolejny youtubeowy rozkminiacz, który, jak sam o sobie mówi, wypromował się na "małym pedale". Woźniak żeruje na ludzkim strachu
Film "Wieloryb" Darrena Aronofsky'ego jest obiektem zmasowanego ataku ze strony grubych aktywistek i influencerek, które uznają siebie za "ciałopozytywne aktywistki". Jednak ich zarzuty są absurdalne, a film nie jest dyskryminujący dla ludzi otyłych.
Kiedy oni wszyscy (albo jedna z drugą) zrozumieją, że otyłość jest chorobą, którą trzeba leczyć, i której nie można promować? Tak, wyjście z otyłości może być trudne, bo oprócz uzależnienia fizycznego, jest to też uzależnienie psychiczne, takie samo jak alkoholizm, czy narkomania.