W pierwszej połowie miesiąca wybrałem się do USA na całkowite zaćmienie Słońca. Pierwotny plan zakładał obserwacje w Teksasie, jednak pesymistyczne prognozy pogody spowodowały, że trzeba było szukać alternatyw. Po niemałych problemach organizacyjnych (i 1200 km jazdy w jedną stronę) udało się znaleźć miejscówkę w sąsiednim stanie Arkansas. Warunki wciąż nie były optymalne (dużo cirrusów), ale szczęśliwa dziura w chmurach podczas fazy całkowitej pozwoliła na zebranie wielu gigabajtów świetnej jakości zdjęć.
Poniższy time
Poniższy time
IDŹCIE NA WYBORY (TAM GDZIE 2 TURA)! NIE POZWÓLCIE BY WAS STARE BABY PRZEGŁOSOWAŁY!
Powyższe wybory są nawet ważniejsze od parlamentarnych bo dotyczą one struktur zlokalizowanych bliżej waszego miejsca zamieszkania!
Szczególnie kieruję tę prośbę do mieszkańców #bychawa w której mieszka mój dziadek (ja jestem z #lublin).
Wy bardzo dobrze wiecie na kogo należy głosować :-)