Na koniec stycznia miałem awarię w aucie. Straciłem zapłon na 3 cylindrze, kiedy jechałem autostradą.
Wtedy myślałem, że zdechła świeca, albo cewka.
Kupiłem miernik kompresji i okazało się, że na cylindrze 3 nie ma kompresji w ogóle, a na czwórce jest bardzo słaba. Podejrzewałem wtedy uszczelkę pod głowicą, myślałem, że jest przedmuch między cylindrami.
Rozebrałem silnik i zdjąłem głowicę. Wtedy moim oczom ukazał się wypalony zawór wydechowy na cylindrze 3 i podparty
Wtedy myślałem, że zdechła świeca, albo cewka.
Kupiłem miernik kompresji i okazało się, że na cylindrze 3 nie ma kompresji w ogóle, a na czwórce jest bardzo słaba. Podejrzewałem wtedy uszczelkę pod głowicą, myślałem, że jest przedmuch między cylindrami.
Rozebrałem silnik i zdjąłem głowicę. Wtedy moim oczom ukazał się wypalony zawór wydechowy na cylindrze 3 i podparty
![ludzki_odpad - Na koniec stycznia miałem awarię w aucie. Straciłem zapłon na 3 cylind...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/8990866cd73fa04d1758e76ec204c2c478e8e66ca3452e7e515516d9146f03e2,w400.jpg)
źródło: temp_file3767358974674252871
Pobierz
dawniej nazywała się: Irena Gierszewska-Mikietyńska
i wyglądła tak jak poniżej
"Irena Gierszewska-Mikietyńska, wraz z mężem – również poszukiwanym przez policję, utworzyła w latach dziewięćdziesiątych pub. Lokal funkcjonował w jej rodzinnym domu przy ulicy Racławickiej. Przez długi czas interes bardzo dobrze prosperował. Bywalcami byli głównie mężczyźni. Skazana za sutenerstwo Irena zatrudniła kobiety, w tym
źródło: Zrzut ekranu 2024-04-29 o 22.03.55
Pobierz