chłop łazi po moskwie i wali konia, brak mi słów na takie coś, wszystko wygląda jak polska z lat 90tych, a nawet gorzej bo u nas nawet za komuny w blokach windy były robione normalnie, jest drogo a ten łazi i orgazmuje
@PanMaglev: mnie bawi to poslkie siedzenie w korytarzach i machanie nogami aby inni ludzie sie nie potkneli. Zamiast zrobić jak w usa ze jest poczekalnia, ludzie siedzą na krzesłach w dostosowanym do tego pomieszczeniu .
Kiedy większość z nas spała, nocna zjawa bobolska snuła się po rejonie, spożywając piwko w świetle księżyca przy temperaturze -25 stopni. Co ciekawe, nie jest to Żubr, z którym Mexicano jest powszechnie kojarzony, a Tyskie. W oczy rzuciła mi się stara, klasyczna etykieta, która moim zdaniem była dużo ładniejsza niż te aktualne. Na uwagę zasługuje hojność Jareczka, który na końcu zostawia butelkę dla ludzi biednych, bo sam kiedyś był biedny.
Praktycznie co roku, odkąd zaczyna się grudzień i spadnie pierwszy śnieg, nachodzi mnie ochota, żeby znowu odpalić Skyrima. Śnieg za oknem + śnieg w grze = wiadomo, klimacik jest. :D
Ale chyba działa na mnie też to, że dorwałem grę gdzieś na przełomie listopada i grudnia 2011. Od tamtej pory kojarzy mi się mocno ze świętami. Pamiętam, że wtedy grałem kilka dobrych tygodni praktycznie tylko w tę jedną grę.
@Vexolax: i tym razem na pewno będzie kariera maga przywoływcza, do czasu aż zobaczysz jak strzała wystrzelona z 200 metrów z ukrycia ubija bandytę ( ͡°͜ʖ͡°)
Myślałem że gorzej się nie da. Chłop wpada w zachwyt widząc warunki mieszkaniowe jakich nawet ja nie miałem w latach 90tych, okna nam wymienili w 2009, tak samo grzejniki. Chryste panie, drewniane okna, papier zamiast klosza i że niby to są jakieś niekonwencjonalne rozwiązania XD XD XD XD XD XD
@czasnawybory666: straż graniczna już powinna mieć zdjęcia tego sprzedajnego kundla u siebie i nie wpuszczać go z powrotem. Niech tam zostanie jak mu się tam tak podoba
Ogólnie wszyscy zachwalają Dino jako coś “polskiego” i potężnego, a od środka to jest największy Janusz jakiego poznałem XD
Jako jedyna sieciówka płaci najmniejsze pieniądze, nie ma żadnych świadczeń socjalnych, nie ma żadnych rabatów dla pracowników. Dodatkowo pracownicy muszą z własnej kieszeni opłacać różnice w kasie, na całym sklepie (który jest wielkosciowo czasem jak biedronka) jest 3 osobową ekipą, która zajmuje się wykładaniem towaru, kasami i mięsem - nawet nie mają czasu
@Ka4az: Oho, Dino za bardzo rośnie w siłę, przebija kapitalizacją francuskiego Careefoura, zaczyna stanowić realną konkurencję dla Lidla, Kauflanda, Aldi to niemiecki Fakt leci z odsieczą. XD
@Polinik: no i właśnie o tym mówię, już się zbierają debile co czytać nie potrafią.
@Ka4az rabaty dla pracownikow sa okreslone w prawie?
źródło: image
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora
z fartem