@nexe kwintesencja januszerki. W mojej pierwszej pracy raz gdy skończyłem swoją robotę i wyszedłem z 10-15 minut wcześniej (wyjątkowa sytuacja, zawsze siedziałem do końca), to następnego dnia dostałem reprymendę od kierownika, że jak nie mam co robić to żeby pomóc innym. To moja wina, że wyrabiam się z pracą przed czasem lub że ktoś nieumiejętnie rozdziela zadania? I tym sposobem nauczyłem się markować robotę i błyskawicznie chować przeglądarkę na widok kierownika,
Ostatnio jak bylam w biedrze, takiej z tych najpodlejszych (byl koszmiczny tlok) zrobilam male zakupy i poszlam do kasy Przy kasie jakas pani Mariolka przerzucala towar z predkoscia swiatla i Mistrz Kasowy Menadzer Grazyna przyszla i jej tam koszmarnie czyms zawracala glowe i grzebala cos przy jej kasie i jeszcze jakas Karina sie wyklucala o cene. No i z 10 osob w kolejce wywierajacych presje. Mordownia. No to i mnie zamotana Mariolka w
@Lifelike: Dziwne, że granica skrajnej biedy nie przesunęła się ani trochę. Przecież koszt wytworzenia podstawowych usług i produktów poszybowało do góry wraz ze wzrostem wynagrodzenia.
Pamiętał wszystko - gdy raz zapamiętywał ciąg liczb, to po dwudziestu latach mógł bezbłędnie wyrecytować cyfry z ciągu. Fenomenalna pamięć stała się dla niego klątwą. Poznajmy Salomona Szereszewskiego (znanego także jako „S”) - rosyjskiego dziennikarza, który do historii przeszedł dzięki pamięci absolutnej. Salomon Szereszewski żył na przełomie XIX i XX wieku. Na początku XX wieku Salomon znalazł pracę jako dziennikarz w pewnej moskiewskiej gazecie. Początek jego „sławy” zaczął się w chwili, gdy
@wfyokyga: Cudowna nauka negocjacji przy tym była: "okej, to dam Ci 2 Arielki za Anastasię" "Eee nie, Arielki wszyscy mają, może mi dasz Czarodzejkę z księżyca?" "Coo? Nigdy! To moja ulubiona, mam tylko jedną!"
@tabula_okrasa i jak się kupowalo to ta pierwsza zawsze była taka śliska i/lub brokatowa. A jak na wsi nie zamawiali z neta, to razem z mamą nadrabiałyśmy i nikt nie miał takich jak ja XD
@blogger Jak mnie to irytuje. Wszędzie to samo. Czy telefony czy internet. Lepiej zrezygnować z umowy i zacząć od początku niż pomyśleć o zniżce chociażby do tego samego poziomu co nowi klienci.
Pracuję w salonie sprzedaży sieci komórkowej. Przed chwilą był starszy pan, który chciał najtańszy abonament z internetem domowym. On nie korzysta w ogóle, ale podobno jego wnuczek nie chce do niego przychodzić bo "dziadek nie ma internetu, więc po co skoro nie da się pograć". I ten smutek w oczach pana dziadka, gdy o tym mówił... (・へ・)
@Shiki znienawidzisz mnie jeszcze bardziej bo koniec tej historii jest taki, że pan wyszedł bez umowy. Okazało się, że ma zaległości u innego operatora(╥﹏╥)
@b2_spirit: śmiejesz się z cudownego klasyka , te auta jeżdżą do dzisiaj i oferują wysoki komfort podróżowania a co najważniejsze nie są awaryjne jak obecne konstrukcje
Taksówki w Niemczech mają na dachu światło z napisem "Taxi" ,przeważnie żółty napis na czarnym tle. Jeżeli dodatkowo mrugają czerwone lampki LED znajdujące się pod napisem "Taxi" oznacza to że taksówkarz uruchomił tzw "cichy alarm" , oznacza że potrzebuje pomoc. Rocznie w Niemczech dochodzi do 250 napadów na taksówkarzy
@spokojnie_to_ja: trochę offtop ale ja tam zawsze mam niezłą p---ę z tego jak pod twoje ciekawostki przychodzą polityczne trolle i są zaraz wyjaśniani xD
źródło: comment_wlAFHTpctu1WdsEGzTDtJsH46SUcnBlQ.gif
Pobierz