@matthewonthego: chłopu się nie pali do powrotu do kraju, więc pewnie ma tam komfortowe warunki, a nie areszt z 50 habibi na metr kwadratowy tak jak ludzie na początku pisali. @GeDox on siedzi w ZEA nie AS.
@neeet: Najgorsza jest świadomość, że lwia część tych pozytywnych wariatów jak Janusz właśnie, ten koleś od „#!$%@? ruskie gowno” czy ten zamaskowany bohater mema „Mamy szczęście ze są tak #!$%@? głupi” najpewniej już nie żyją. Tak samo pamietam jakiś filmik z Legionu Międzynarodowego bodaj z maja/czerwca ub. roku gdzie szedł jakiś Amerykanin i wyzwolili jakaś mała wioskę, ale nie wiem w jakim obwodzie. Sorry za ten strumień świadomości nieuporządkowany, ale nie
@neeet: statystyki to koszmar, ale jak pomyśleć o tych wszystkich chłopach (i kobietach też) co to zginęli w obronie swojej ojczyzny, o tym że za każdą z tych postaci stoi jakaś historia, rodzina, znajomi, to aż się smutno robi. Pośmieszkować można, a nawet trzeba żeby nie zwariować, ale trzena pamiętać, że przez skur#ysynów pod przywództwem tego pomarszczonego, paranoicznego fafluna Putina świat zawalił się milionom niewinnych ludzi i nie jest to tylko
II Wojna Światowa. Do babci pukają Niemcy. Babcia zgarbiona schorowana otwiera drzwi a Hans od drzwi pyta: -Babcia, gdzie babcia schowała partyzanty?? Babcia na to ze nie ma ich u niej, Hans nie daje za wygrana: - Albo babcia mówi gdzie partyznaty, albo Helmut utnie babci noga! -Ale u mnie naprawdę ich nie ma. Po chwili Helmut wyciąga kose i już
Poranek wczesny Jadę pospiesznym Wprost do Warszawy Załatwiać sprawy. Pociąg o czasie Ja w drugiej klasie Wagon się kiwa Pije trzy piwa. Łódź Niciarniana, W pęcherzu zmiana. Pęcherz nie sługa, A podróż długa. Ruszam z tej stacji Do ubikacji. Kto zna koleje Wie, jak się leje. To co trzęsie się W Los Angelesie Formę osiąga W polskich pociągach. Wyciągam łapę, Podnoszę klapę, Biada mi biada, Klapa
Indianie przychodzą do szamana i pytają: Jaka będzie zima w tym roku? - Bardzo mroźna, zbierajcie chrust na opał. Jednak zima była łagodna. Po roku Indianie znów odwiedzają szamana. - Jaka będzie zima w tym roku? - Bardzo mroźna, zbierajcie chrust na opał. Jednak zima znów była łagodna. - Po roku szaman nie chcąc znów się ośmieszyć, poszedł do meteorologa i pyta: - Jaka będzie zima w tym roku?
Do wybrzeża afrykańskiego przypłynęła rosyjska łódź podwodna. Właz sie otworzył i ze środka wynurzył sie marynarz z liną. Patrzy po tym wybrzeżu i dostrzega że na plaży stoi murzyn i go obserwuje. Ruski niewiele myśląc rzuca do niego linę i krzyczy. - Ej dzierżyj linu! - murzyn nic - No dzierżyj linu - murzyn dalej zero reakcji. Ruski się podrapał po głowie i zaczyna inaczej. - Gawarisz ty pa ruski? - cisza