#chcepogadac #koronawirus Serce mi zaraz pęknie. Tracę babcie, dziadek również w ciężkim stanie. Są w różnych szpitalach - jedyne co ich interesuje to co się dzieje z tym drugim. Nie chcę ich tracić... Nie mogę ich nawet zobaczyć. Służba zdrowia nawala (nie lekarze, system i oblężenie). Może ktoś miał podobnie i jednak mimo podpięcia pod respirator starsi w rodzinie wyszli?
@jmuhha: Koło seniorów prawdopodobnie mniej prawdopodobne to bazarek/kościół. Ich znajoma też w stanie ciężkim, inni mieli zdiagnozowaną korone ale przechodzili w warunkach domowych.
Pierwsze objawy obydwojga: temperatura, duże wahania. Brak dusznosci, brak kaszlu, brak kataru. Ogólne przemęczenie.
W zeszły czwartek już im mocniej dokopało. Babcia uprosiła dzień wcześniej na teleporadach antybiotyk. Nic nie dał, ciocia pielęgniarka wykulała lekarza i w sobotę to zmienił na inny. W niedziele mama jechała z nią na
@MilionoweMultikonto: wbrew pozorom moje zdanie sie nie zmienia. Dziadkowie okazali sie nieco dziecinni, bo mimo chorby grabili liscie. Biegali na spotkania, do kosciola. Chorzy chcieli jechac na wakacje, do kosmetyczki i fryzjera.
Najgrozniesi w tym sa sami ludzie, ktorzy nie rozumieja ze nawet jesli to nie covid to siedzisz w domu i sie leczysz.
Babcia 50 lat palila ppierosy, ma astme, ma zawal za soba. Ma nadwage od lat, nadcisnienie. Poza lekami nic z tym nie robila. Na kazde przeziebienie brala antybiotyki "bo dzialaja i
Dziś mieliśmy bardzo ciężki transport. 11-letnie dziecko z Krakowa do Zabrza. Przeszczep serca. Dziecko było podłączone do urządzenia które miało baterie jedynie na 40 minut. Problem stało się zasilanie w karetce. Poszukiwanie odpowiedniej przetwornicy, UPS-ów itp. Policja która konwojowała karetkę miała na wyposażeniu agregat prądotwórczy na wszelki wypadek.( Na bramkach A4 policja zblokowała ruch tak by konwój dotarł do otwartych bramek. Na kolejnych bramkach to samo i tam dołączają kolejne radiowozy do pilotowania przejazdu. Sprzęt wytrzymał bez wspomagania, bo transport wyniósł 45min. Krakow-Prokocim - Zabrze. 45 minut!
@OCIEBATON: może i beka, ale mnie ten screen bardzo smuci. W tym kraju nic się nie zmieni, a ci osłowie, wybrańcy narodu, przy korycie zachowują się jak świnie, rozpychają się by jak najwięcej się nachapać.
Wykopcie znalezisko -> [Jak wyglądały przedwojenne szpitale? [galeria]](https://www.wykop.pl/link/5395203/jak-wygladaly-przedwojenne-szpitale-galeria/) - Zatłoczone wieloosobowe sale i windy napędzane siłą ludzkich mięśni, ale czasem też gniazdo słuchawek podłączone do radia przy każdym łóżku. Tak wyglądały szpitale w przedwojennej Polsce.
Na zdjęciu: szpital św. Łazarza w Krakowie. Sala na oddziale dla kobiet; maj 1931 r. (fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe, sygn. 3/1/0/13/334/3, domena publiczna)
Prawdopodobnie zaden inny prezydent, nawet ta kukiełka z Platformy Komorowski, nie miałby odwagi podpisac ustawy, ktora z podatkow obywateli daje 2 miliardy rocznie przez 5 lat na propagande pisowska, majac na uwadze najblizsze miesiace, w ktorych rozbuja sie pandemia #koronawirus.
@rafxyz44: pomijam juz to ze pis mial wprowadzic nowe standardy xD, ale w takim razie jak duza kase, to po co pis uchwalil taka ustawe i Duda podpisal? Wystarczylo brac tyle ile platforma.
Moglibyście używać słowa "zaraza" zamiast "epidemia"? "Zaraza" to takie ładne, swojskie, polskie słowo a nie jakieś wymysły że "epidemia". Byście w mediach ogłosili że jest zaraza to zaraz by się starzy ludzie przejęli a taka epidemia to na nich nie działa. No i dla mnie brzmi to znacznie bardziej epicko, "Zaraza" to jest coś co robi wrażenie.
Dla mnie bohaterka, pielęgniarka, moja jedyna siostra. Teraz kiedy większość z nas zamyka się w domach ona jest na pierwszej linii frontu i zajmuje się pacjentami z koronawirusem. Boi się, wszyscy się o nią boimy, ale robi to z oddaniem, z powołania. Mircy trzymajcie za nią kciuki i proszę, jeżeli możecie, zostańcie w domu, nie dokładajcie jej ani reszcie personelu medycznego więcej pracy- i tak mają jej w nadmiarze. #koronawirus
Walka z COViD-19 w chwili obecnej nie jest równa, w Polsce liczba osób zakażonych wciąż rośnie i nic nie sugeruje, że w ciągu najbliższych dni sytuacja się zmieni. Dlatego tak ważne jest byśmy w walkę zaangażowali się wszyscy - bo każdy z nas może zrobić coś wielkiego w tej sprawie, każdy z nas może pomóc! Wystarczy, że zostaniemy w domu. Tylko tyle i aż tyle!
I dlatego zachęcamy Was do udziału w akcji ---> #polakmadryprzedszkoda ( link do znaleziska ) Zadanie nie jest trudne. Wystarczy, że przez najbliższe dni wszyscy ograniczymy wyjścia, spotkania, zakupy, wyjazdy, podróże - a także namówimy do tego swoich znajomych i bliskich. Zostańmy w domu, posiedźmy na Wykopie, poczytajmy książki, pograjmy w gry, odpocznijmy - w domu też może być fajnie! A dzięki ograniczeniu kontaktów, a także odpowiednim dbaniu o higienę, wspólnie - wszyscy razem - jesteśmy w stanie ograniczyć rozprzestrzenianie się pandemii. Uczmy się na błędach, które popełniono w Chinach czy we Włoszech - bądźmy Polakami mądrymi przed szkodą! ( ͡°͜
Życzę każdemu z was z osobna; aby Tobie i członkom Twojej rodziny w związku z koronawirusem nic się nie stało. Mam szczerą nadzieję, że jako społeczeństwo wygramy z tą zarazą i wyjdziemy z tej potyczki silniejsi i bardziej solidarni niż kiedykolwiek byliśmy. #koronawirus
Jeszcze 5 miesięcy bym tego nie napisał nawet bym tak nie pomyślał.Ale z czystym sumieniem kocham sport szczególnie cardio i siłowy ( ͡°͜ʖ͡°) Nawet 1 dzień odpuszczenia powoduje u mnie #!$%@? nastrój i #!$%@?. Uzależniłem się od tego strasznie. #mirkokoksy #silownia #sport
Serce mi zaraz pęknie.
Tracę babcie, dziadek również w ciężkim stanie.
Są w różnych szpitalach - jedyne co ich interesuje to co się dzieje z tym drugim.
Nie chcę ich tracić... Nie mogę ich nawet zobaczyć. Służba zdrowia nawala (nie lekarze, system i oblężenie).
Może ktoś miał podobnie i jednak mimo podpięcia pod respirator starsi w rodzinie wyszli?
Pierwsze objawy obydwojga: temperatura, duże wahania. Brak dusznosci, brak kaszlu, brak kataru. Ogólne przemęczenie.
W zeszły czwartek już im mocniej dokopało.
Babcia uprosiła dzień wcześniej na teleporadach antybiotyk. Nic nie dał, ciocia pielęgniarka wykulała lekarza i w sobotę to zmienił na inny. W niedziele mama jechała z nią na
Dziadkowie okazali sie nieco dziecinni, bo mimo chorby grabili liscie. Biegali na spotkania, do kosciola. Chorzy chcieli jechac na wakacje, do kosmetyczki i fryzjera.
Najgrozniesi w tym sa sami ludzie, ktorzy nie rozumieja ze nawet jesli to nie covid to siedzisz w domu i sie leczysz.
Babcia 50 lat palila ppierosy, ma astme, ma zawal za soba. Ma nadwage od lat, nadcisnienie. Poza lekami nic z tym nie robila. Na kazde przeziebienie brala antybiotyki "bo dzialaja i