Wszystkooo_
  • 3
@armin-van-kutonger: Niestety prawda. Nagonka na mężczyzn jest wszechobecna. To trochę jak z pejsatymi. Wykorzystują historię WWII i grają wieczną ofiarę, aby zdobywać wpływy. Media, politycy, koncerny i organizacje kobiece robią to samo z historią kobiet.

Największymi przegranymi są i będą tu zwykli ludzie, którzy nigdy nie założą rodzin i nawet nie będą wiedzieli, dlaczego są nieszczęśliwi.
  • Odpowiedz
Wszystkooo_
  • 0
@ka-lol: Że dlaczego nie może z prywatnego napisać, że facet jej wzrostu jest ok? Mniemam, że może to być ogólnie wrażliwy temat dla jej partnera i podnoszenie go w jakiejkolwiek formie sprawia dyskomfort. Dla wielu mężczyzn jest to jednak kompleks.
  • Odpowiedz
Wszystkooo_
  • 0
@ka-lol: Ta grupa to takie ogólne forum dla bab, chyba najbardziej liczne na FB. Pewnie dlatego tam pyta.

Gdzie tam jest sugestia, że ona jest "zmuszona" szukać takich butów?

Chłopski wzrost nie jest damskim kompleksem. Bywałam na weselach z mężczyznami mniej więcej mojego wzrostu i prawie zawsze był ból tyłka, że wzięłam obcasy. Sugerowano mi nawet, że chcę w ten sposób parę poniżyć.
  • Odpowiedz
2Girls_1Cup
  • 1
Mało popularna opinia... Dziś zakończył się wyścig samotnych żeglarzy Vendee Globe 2024/2025 (teoretycznie trwa nadal bo reszta kończy ale jest zwycięsca). Dlaczego wśród szacowonego grona żeglarzy (dobra niech będzie żeglarek też całych 6ciu) nie było żadnej innej ze 150 płci ani na starcie ani na mecie? (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

#zeglarstwo #rozowepaski #niebieskiepaski #lpg
  • 4
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Wszystkooo_
  • 1
@Kopytnik_1: Wbrew pozorom podwójne standardy są czymś naturalnym dla ludzi. Każdy chce jak najlepiej dla siebie, a przynajmniej powinien. Tak jak pożądane są dziewice, tak samo pożądani są wysocy mężczyźni. Mało który facet powie, że skoro on ma duży przebieg to laska też może. Budzi to jednak większy niesmak niż u mężczyzn i z biologicznego punktu widzenia ma to sens. Bardzo dużo w naszej kulturze wynika wprost z biologii. Pociąg
  • Odpowiedz
Wszystkooo_
  • 0
@darki: Ja nigdy nie przyjmowałam przez dłuższy czas takich leków. Coś bez recepty i heja. Może ze mną jest coś nie tak, albo zachodzi reakcja z innymi lekami. Na mnie na przykład morfina w ogóle nie działa.
  • Odpowiedz
Wszystkooo_
  • 0
@xGrahir: O cholera, nie chciałeś niczego dziwnego. Mimo wszystko chyba dobrze, że się posypało, chociaż to musiało boleć. Teraz ludzie chcą żeby wszystko było idealne i duża część lubi skakać po potencjalnie lepszych gałęziach. Pewnie po to było to aktywne konto. Nie spotykam się już z sytuacjami, w których ludzie się poznają i świata poza sobą nie widzą. Wszystko przypomina bardziej kalkulację i transakcję. Ciekawe czy to kwestia średniej wieku
  • Odpowiedz
Wszystkooo_
  • 0
@xGrahir: Tak, u mnie tak samo. 30 % już po ślubach lub zaręczynach. Rekordzistą jest kumpel z gimnazjum, który z już żoną jest od szóstej klasy podstawówki. Są też ci, którzy się poznali jakoś na początku studiów. Teraz się zaczynają zaręczać i żenić. Cała reszta jest sama i opornie im idzie. Ogólnie im ktoś starszy, tym gorzej w tych sprawach.
  • Odpowiedz
Wszystkooo_
  • 0
@xGrahir: Mnie to nie przeszkadza w sumie. Nawet tutaj kilku facetów mi tak zrobiło, a ponoć byli zafascynowani. Nie pytam, nie wnikam, przechodzę do porządku dziennego. Jeśli ktoś nie chce się odzywać, to w sumie nie muszę wiedzieć dlaczego. Też zdarzyło mi się tak kiedyś zrobić, ale w ogóle nie jestem z tego dumna. Teraz naśladuję jednego mirka i choćby skały srały, to tego nie robię.
  • Odpowiedz
Wszystkooo_
  • 0
@xGrahir: Myślę, że powody mogą być różne, ale obstawiam, że w 99 % przypadków znalazł się ktoś bardziej "odpowiedni" i zabrakło jaj, żeby to powiedzieć wprost. Może też przemija pierwsza fascynacja i po pewnym czasie wkrada się kalkulacja. Komuś coś jednak nie pasuje, więc wybiera prostszą drogę i ghostuje. Ludzie teraz mają skłonność do ciągłego poszukiwania kogoś lepszego. Nawet mała pierdoła może stać się przyczyną takiej sytuacji.
  • Odpowiedz
Wszystkooo_
  • 0
@xGrahir: Większość ludzi to tchórze. Nie ma w tym większej filozofii. Ogólnie ciężko jest komuś powiedzieć prawdę, co nam nie odpowiada, bo jest ryzyko, że się tej osobie zrobi przykrość. Wtedy może nas zaatakować słownie, albo mogę wyjść jakieś akcje, że "słuchaj, daj mi szansę". Może się zadziać wiele rzeczy. Chcąc takie prawdopodobieństwo zminimalizować, najłatwiej jest nie odpisywać lub zablokować. Po prostu żeby się nie tłumaczyć. Ja polecam jednak mówić,
  • Odpowiedz
Wszystkooo_
  • 1
@xGrahir: Nie jestem jakaś wyjątkowa, po prostu nie lubię jak się ludzie przeze mnie źle czują. Staram się być honorowa.

Jakie są ogólnie statystyki? Wiem, że ghostowanie spotyka facetów częściej, bo dużo częściej na to narzekają. Ile kobiet kończy znajomość w cywilizowany sposób?
  • Odpowiedz
Al-3_x
  • 3
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 4
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Wszystkooo_
  • 0
@Al-3_x: Z moich obserwacji wynika, że to wszystko zależy od charakteru, wychowania i inteligencji. Znam emocjonalne kobiety i emocjonalnych mężczyzn. Taka ogólna różnica polega na tym, że powszechnie mężczyźnie nie wypada kierować się emocjami i się z tym kryją, albo zwalają na testosteron.
  • Odpowiedz

Osiągnięcia