Obejrzałem dziś po raz pierwszy bo w końcu klasyk Myślałem po memach że to komedia, a to jakiś atak personalny na moją osobę #zalesie #dzienswira #heheszki
@isar: Najlepsze jest to, że oglądałem pierwszy raz jak wyszedł, dawno temu i z czasem obraz coraz bardziej staje się prawdziwy i dostrzegamy siebie w postaci głównego bohatera.
@Cinoski: nie tak bardzo pod Warszawą bo z godzinę się jedzie ale ogólnie bardzo fajna miejscówka. Polecam bo rzeka Liwiec jest ekstra a woda jest do kolan. Tylko lepiej w tygodniu się wybrać bo w weekendy tłumy.
@Multiwitamina-_ @nietopies @wap_eeL no ale z drugiej strony - najbardziej popularna wyszukiwarka linkuje dalej do swoich aplikacji. Jak to nie jest nie uczciwa konkurencja to nie wiem co jest.
I zeby nie bylo tez mnie to irytuje i przeszkadza, ale jak by nie patrzec pobudki sa dobre.
@MaksymMaksymowicz bike-discount.de tak? Ja już drugiego dnia dostałem mejla, że rower jest pakowany... Może nie mają go w magazynie? Nie wiem... W każdym razie pochwal się jak już przyjdzie( ͡º͜ʖ͡º)
Otwieram nitkę z najabardziej wkurzającym rzeczami z dzieciństwa, ja zaczynam( ͡°͜ʖ͡°) Jak ja tego #!$%@? nie znosiłem to wy nawet nie #glupiewykopowezabawy #dziecinstwo #heheszki
@LillXte: Lata 2000 są teraz tak romantyzowane a przecież to był okres największego kiczu ;D. W sumie trudno mi zdecydować ale niech będzie moda na żel do włosów i tego typu fryzury
@LillXte mnie wkurzały wszystkie te "bajki" z aktorami. Najpierw to gówno, potem Domisie, Leniuchowo, a jak już byłem starszy i miałem satelitę, to Hannah Montana i cała reszta.
Patologią nie jest że piłkarz się napije po sukcesie. Patologią jest że on może wyzerować flaszkę wódki na hejnał i nie robi to nim żadnego wrażenia xD #mecz
@Banderoza: Chłop co dwa lata temu jeszcze grał w kadrze, w zeszłym sezonie był w Bundeslidze zeruje flaszkę berbeluchy, bo wywalczył awans na trzeci poziom rozgrywkowy w Polsce XD
Chciałem się tylko pochwalić bo na żywo to nie mam komu, bo i nigdy się nikomu nie przyznałem.
Przez ostatnie kilka lat, myślę że z 5, moim moim rekordem były 3 dni trzeźwości. Przez ostatni rok(przed tymi 5 teraz) piłem w zasadzie codziennie, a ze 3-4 razy w tygodniu połówkę żubrówki. Sam. Zaniedbanie się lvl 100. Stany depresyjne co chwilę. Nie potrafiłem wyjść gdziekolwiek bez alko. Spotkanie na kawe? Ale żeby tak pogadać i bez piwa? To po co? O czym? Wyjście na imprezę gdzie było pite? Fifty-fifty, że zaliczę zgon...
@OCieUj: dobra robota Mirek. Ale wiesz że samemu będzie niemal niemożliwe. Brzmi jakbyś potrzebował AA. Zobacz co i jak, na jeden meeting nie zaszkodzi pójść a ludzie są z podobnym problemem ale przede wszystkim z rozwiązaniem. https://aa.org.pl/
#odchudzanie #chudnijzwykopem Zejście z 32 kg nadwagi czyli otyłości drugiego stopnia na 7 kg nadwagi, zmieniło moje życie. Trochę tak jakbym stał się kimś innym. Do końca wakacji chcę jeszcze te 7kg zrzucić. Polecam każdemu ulanemu knurowi, którym sam jeszcze nie dawno byłem, tę drogę. Zajęło mi to 14 miesięcy ale warto było.
Wdepnąć w stolec i chwalić się tym na równiku? Czemu nie, pod warunkiem, że to Stolec przez duże "es" i wdepnie się przy okazji rowerowej przejażdżki :) Taką bowiem uroczą miejscowość przyszło mi odwiedzić podczas wczorajszego wypadu. Trasa może nie była szczególnie wymagająca, ale mnogość pagórków zdecydowanie dało się odczuć - tym bardziej, że strzeliński kierunek pod względem nawierzchni wypada chyba jeszcze gorzej, niż oleśnicki.
@DwaNiedzwiedzie super, celuje teraz w swoje pierwsze 150 km i chcialem zapytać co pijesz i jesz podczas jazdy ale doczytałem że podchodzisz do tego na luzie ( ͡º͜ʖ͡º)
@Wychwalany: Broń borze na luzie, skąd taki pomysł? :) Dwa litrowe bidony wody z pigułami (elektrolity + magnez, choć bardziej dla smaku, niż licząc na potencjalne efekty) i dodatkowy napój w podsiodłówce to podstawa. Do podżerania żelki i snickersopodobne batony, a na dłuższe trasy jakieś tosty, kanapki czy cokolwiek podobnego, co trochę wypełni żołądek. Generalnie lubię być samowystarczalny, sklepy odwiedzam tylko w awaryjnych sytuacjach lub gdy jadę z kumplem, który
Z ostatniego tygodnia. Jazda na 96 głownie po szosie, ale było też kilka leśnych odcinków łącznikowych. Miałem Zamiar dokręcić do 100, ale już późno było i pan Hindus przywiózł pyszne curry szybciej niż się spodziewałem, więc trzeba było pędzić do domu.
@Dominias chodzi Ci o pasek prędkości z kolorami? Trasa generalnie płaska, z kilkoma podjazdami, prędkości bardzo podobne. Jak powiększę to już widać gdzie było zamulane, a gdzie nie, ale generalnie poza górkami, albo leśnymi dróżkami gruntowym, które spowolniły niektóre piątki, to starałem się trzymać prędkości rzędu 32 i dlatego w pełnej skali wydaje się że wszystko jest zielone.
#glupiewykopowezabawy #heheszki