Wystarczyło skądś zdobyć trumnę i odpowiednie dokumenty, a zamiast nieboszczyka w jesionce jechał… zapas wędlin, mięsa, słoniny i innych nie mniej cennych wiktuałów.
No w sumie gdyby tą metodą przemycano warzywka, powstałby pewien dysonans, a tak wszystko cacy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_98LZAdutgLF2kYi8kBbvH0AayAzsh6mh.jpg
Pobierz