Paczkomaty wypierają kurierów
Już co trzecia przesyłka trafia do paczkomatu lub punktu odbioru. Zmiana modelu z bezpośrednich dostaw na paczkomaty i punkty odbioru to z jednej strony reakcja na rosnące koszty i deficyt kurierów, a z drugiej wyjście naprzeciw oczekiwaniom klientów, którzy chcą odebrać przesyłkę o dowolnej porze.
Mzil z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 333
- Odpowiedz
Komentarze (333)
najlepsze
No i jest jeszcze jeden argument za. Obecnie większość przesyłek kurierskich dostarczanych jest w bardzo szerokim przedziale czasowym i w godzinach, w których większość społeczeństwa siedzi w pracy. A zamawianie do siedziby pracodawcy też nie jest idealnym rozwiązaniem...
@SlothPL: to jest główny argument, wygoda! paczkomat mam 50 m od pracy, wczoraj zamówiłem przesyłkę dzisiaj rano dostałem smsa, żę paczka już na mnie czeka. Żadnego zbędnego czekania, umawiania się z kurierem, odbierania przesyłek u sąsiadów albo szukania budki ochronny, bo według kuriera zostawił przesyłkę u ochrony, tyle tylko że to była ochrona nie z mojego osiedla a sąsiedniego
I to kwestia ostatnich lat bo kiedyś się starali, dzwonili, ustalali godziny itp, teraz raz domofon i #!$%@?, biegaj do punktu.
@MateriaBarionowa: i tak dobrze jak dzwonią. Pracuję z domu, 1/3 paczek z DPD trafia do pickup pointu, bo się nie chce podjechać. Jeszcze ta ich obsługa klienta: kurier wpisał, że 3x "nie było", za paczkę zapłacone, odczep się Pan, odbierz z punktu 3km od mieszkania, stojąc pół godziny w kolejce, albo odeślemy. elo
Ale to i tak dobrze w zestawieniu z Pocztą, bo od listonosza widzę tylko awizo
@postacie: oni są świetnie wyszkoleni do wrzucenia aviza i pozostanie nieuchwytnym - najpierw listonosz obserwuje dom, lokalizuje cele ruchome, psy itd., tu nic na chybcika się nie dzieje...
- Tak, ktoś jest.
Po półgodzinie dzwoni i mówi:
- Może pan wyjść z domu, bo stoję przed
trąbienia i fochania nie rozumiem ale,
szczerze, to nie dziwie się że ludzie nie chcą wchodzić na czyjąś posesje bo "pan w telefonie pozwolił".
a paczkomaty uwielbiam, jezeli tylko moge to zamawiam
Odpowiedź: zgodnie z regulaminem kurier nie ma obowiązku dzwonić do odbiorcy.
Poszła skarga, towar nieodebrany. Umowę na internet mobilny
A kurierzy
I trzy, przerabiałem dostawy na konkretną godzinę, imbecyl i tak zajeżdżał wtedy kiedy jemu było na rękę.
Nawet jak mam dopłacić parę zł to wolę powyższe niż czekanie w kolejce na poczcie, aż stare baby popłacą rachunki i kupią książkę o papieżach.
Mój kurier za to uwielbia dzwonić dokładnie o 12:30 kiedy większość firmy jest na przerwie obiadowej. Nie pomagają informacje, że o tej godzinie to on nikogo nie zastanie niech przyjeżdża przed lub po naszej przerwie. A paczek dostajemy dużo i regularnie.