@djtartini1: Jako samozwańczy ekspert mogę się wypowiedzieć - Palikot ubierał się dobrze i drogo. Tego konkretnego wdzianka nie zidentyfikuję, ale bardzo lubował się w koszulach Margieli oraz w serii Homme Plisse od Issey Miyake.
#perfumy Moja kolekcja, głównie nisza, 52 flakony + niezliczona ilość odlewek i próbek. Jutro 2 kolejne flakony dołączą - pierwszy batch Naxosa i Fueguia 1833 Biblioteca de Babel. W sumie #chwalesie, bo nic innego ten post nie ma na celu, a nie mam gdzie indziej napisać.
@khetar Mój pierwszy niszowy zapach. Bardzo komplementowany, większości osób się podoba - w przeciwieństwie do Megamare, które albo ktoś kocha albo nienawidzi. Parametry super, ogólnie polecam.
@sebastian-rogalski +1, zamiast odkładać na wkład do hipoteki to wydaję na jakieś smrody, których nie da się do ludzi założyć. Ot, snobizm i konsumpcjonizm jakich teraz wiele.
@Klepajro To jest wyjątkowy pod wieloma względami zawód, nie mogę się nie zgodzić. Ale lekarze to dalej ludzie i z ich punktu widzenia to jednak koniec końców jest praca, która jak dla każdego jest przede wszystkim źródłem zarobku jak dla każdego. Po prostu hipokryzją jest wymaganie od jakiejś konkretnej grupy zdolności do poświęceń w imię ogółu, samemu podchodząc do swojej pracy całkowicie pragmatycznie. Zresztą już i tak mamy w Polsce swojego
@Klepajro Przecież to doprowadzi do paraliżu opieki zdrowotnej. Szczególnie, że w specjalizacjach najbardziej potrzebnych z punktu widzenia społeczeństwa jak interna, onkologia, chirurgia ogólna bardziej opłaca się pracować w POZecie niż w szpitalu. Jako lekarz zarabia się głównie na "pierdołach" pokroju prostych badań (USG, Holter, etc.) i prostych jednodniowych zabiegów. Poważna szpitalna medycyna - ciężka urazówka, onkologia, OIOM itd. jest z reguły nieatrakcyjna finansowo i lekarze którzy tam pracują robią to właśnie
@Klepajro: No to się zdecyduj. Albo "w---------j do prywaty" albo przymusowa praca w placówkach publicznych. Z roku na rok szkoli się coraz więcej studentów, ale co z tego, skoro miejsca na specjalizacje takie jak np. neurochirurgia, kardiochirurgia, onkologia, interna, chirurgia ogólna świecą pustkami, bo work-life balance i zarobki są gorsze w porównaniu do jakiejś dermatologii, okulistyki, endokrynologii etc. Na chwilę obecną albo się ktoś dostaje na taką speckę albo nie
@PanEpileptyk: Akurat jak się operuje wyrostek laparoskopowo, to trokary się wprowadza z lewej strony, żeby mieć lepszy zasięg ruchów. Wiem, wiem, niszczyciel dobrej zabawy.
@BlackenedBlue Szpitale rządzą się swoimi prawami. Czasem te najbardziej obskurne są lepsze pod względem opieki niż te ładne i nowe. W klinice urologii na Lindleya w Warszawie sala operacyjna miała prawie sto lat, a w środku operowali najnowszym da Vinci. Na Banacha (też default City) każdy oddział jest w innym stanie, bo oddziały różnie zarabiają. I tak klinika laryngologii ma marmurowe podłogi, a neurochirurgia pamięta Gierka. Jasne, że lepiej się zdrowieje
#kawa #pytanie #pytaniedoeksperta #lapavoni #ekspresdokawy Hej Mirki, mam pytanie. Mam ekspres La Pavoni Proffessional i szukam kogoś, kto na terenie Polski je serwisuje. Ekspres mam od 3 lat i ostatnio mi zaczyna woda bokiem uciekać na łączeniu bojlera z kolbą, szczególnie jak mocniej zmielę i większe ciśnienie się robi przy przeciskaniu. Obstawiam, że jakaś uszczelka sparciała. Pamiętam, że kiedyś był dystrybutor w
Mirki, stało się to już jakiś czas temu, ale od wczoraj wiem już to prawie na pewno i mogę powiedzieć to jasno i otwarcie: pokonałem raka. Wczoraj odebrałem wyniki z tomografu, żadnych nawrotów i żadnych przerzutów. Wszystko zniknęło mam nadzieję, że definitywnie. Trzy cykle chemioterapii i 36 naświetlań przyniosło skutek. Tzw. radiochemioterapia radykalna, bo na operację już się chyba nie nadawałem. Nie chcę się rozpisywać o szczegółach. Piszę o tym dlatego,
@sportpomnikow Jaki nowotwór z ciekawości? Po leczeniu obstawiam odbytnicę albo przełyk, ale jak to nie problem to chętnie się dowiem co konkretnie Ci dolegało.
@Jossarian: CAR-T jest refundowane w Polsce od 2021 roku w ALL u dorosłych i dzieci i zakres rozpoznań systematycznie rośnie. Obecnie z tego co pamiętam jest podawana w 10 ośrodkach.
Gigantyczny genom. Jemioła pospolita (Viscum album) ma genom składający się z około 90 miliardów par zasad - prawie trzydziestokrotnie większy od genomu ludzkiego, który liczy około 3 miliardy par.
Co ciekawe, cały materiał genetyczny jemioły jest upakowany w zaledwie 10 parach chromosomów - dla porównania, człowiek ma 23 pary. Chromosomy jemioły są bardzo duże i nawet najmniejszy z nich jest około trzykrotnie większy od całego ludzkiego genomu.
@buleczkamaslana2137: Duży genom, to też większa ilość niekodującego DNA. Niekodujące DNA nie jest do końca bezużytecznym kawałkiem kodu, ma swoje funkcje, ale jeżeli dojdzie do mutacji, to jest spora szansa, że zajdzie ona w niekodującym fragmencie i unikniemy wtedy objawów wynikających z uszkodzenia jakiegoś genu. Najmniejsze genomy mają niektóre wirusy, nie dość że nie mają sekwencji niekodujących (intronów), to czasem dwa geny zachodzą na siebie, żeby zoptymalizować długość nici (tak
@Aqua_Tofana: Serce nie jest czerwone od krwi, tylko miocyty mają w sobie mioglobinę, która też jest czerwona. Ma zresztą podobną funkcję jak hemoglobina, czyli wiąże tlen, a żeby go wiązać ma w centrum aktywnym żelazo (III), które daje czerwone zabarwienie (w dużym uproszczeniu, ale jednak, bo kwestia kolorów związków to szerszy temat). Zresztą przy moczu zabarwionym na czerwony/różowy kolor trzeba różnicować między krwiomoczem, a zabarwieniem mioglobiną uwalniającą się w procesie
#siatkowka #olimpiada #paryz #pytanie Czołem Mirki, Wie ktoś czy jest możliwość kupienia 2 biletów na finał siatkówki z drugiej ręki? Tak się złożyło, że trafiłem do Paryża w tym momencie i chętnie bym odkupił, gdyby ktoś miał, a akurat nie mógł /nie chciał pójść. Oczywiście domyślam się, że za cenę wyższą niż gdybym kupował normalnie. Wiem, że bilety są rejestrowane na nazwisko przez apkę,
Kiedyś nie było takich rzeczy jak #autyzm, po prostu dziadek miał swoją ulubioną łyżkę i dostawał k-----y jak nie mógł jej znaleźć przed niedzielnym rosołem.
#depresja też nie istniała, chłop się po prostu szedł wieszać za stodołą i wszyscy jakoś żyli.
@zordziu: Moje hobby ostatnio to szukanie oznak autyzmu u starych ludzi. Mój dziadek, prosty wiejski stolarz-modelarz jest moim ulubionym, wręcz książkowym przykładem. Jeszcze jak pracował to miał niesamowitą wyobraźnię 3D, potrafił czytać rysunki techniczne modeli do odlewów i znajdować błędy tylko patrząc na arkusz, a z drugiej strony całkowicie nie rozumie ironii i jest turbopodatny na wpływy (ofiara PiSowskiej propagandy niestety).
#perfumy Chciałem się pochwalić moją skromną kolekcją - circa 40 flakonów, głównie nisza. Z mainstreamu mam chyba tylko 4 Tom Fordy. Dwa lata zbieram, planuję w końcu przestać, ale nie idzie xD
@przypadkiem- Z Parisi mam megamare, cuoium i terroni. Sorcinelliego Moderata i ten w kształcie piszczałka do organów (nigdy nie pamiętam jak się nazywa). Ostatnio mam fazę na Fueguie Fueguier, Bohoboco Magic Mushroom i Matiere Premiere Vanilla Powder.
Muszę się z wami czymś podzielić bo czuję, że muszę. Wczoraj jakoś tak bez planu wypaliłem do żony, że może pojedziemy na jeden dzień do Warszawy z dzieciakami zobaczyć to i owo. Stara chciała zobaczyć łazienki królewskie a dzieciaki Centrum Nauki Kopernik. Ja w sumie też nigdy nie byłem z Warszawie mimo, że mam 38 lat. Aha - mieszkamy w miasteczku powiatowym w Wielkopolsce i generalnie żyjemy jak pączki w maśle. No tam zarezerwowałem
@Poczuj_Rurznice: Urodziłem się i wychowałem w mieście powiatowym ~50k i na studia wyjechałem do Warszawy, gdzie mieszkam od 6 lat i podzielam w 100 procentach twoje zdanie. Dla kogoś, kto się tam urodził dużo rzeczy wydaje się normalne, ale dopiero mając porównanie człowiek w pełni jest w stanie docenić to miasto. Warszawa na chwile obecną jest jedynym w Polsce miastem, które staje się miastem w 100% europejskim. Wiadomo, dalej odstaje
@wolbiend To sytuacja awaryjna, w takich momentach nawilżone Chusteczki są w miarę okej substytutem. Chociaż mi się raz zdarzyło srać na trasie, to potem na następnej stacji myłem dupę pod prysznicem dla tirówców
@Randy_the_Ram Używam chusteczek nawilżonych. Jak mnie złapie w środku lasu, to wytrę dupę liśćmi, bo co innego mam zrobić. Ale to sytuacje awaryjne, w których będę się starał jak najszybciej tę dupę umyć pod bieżącą wodą. Ostatnio taką sytuację miałem rok temu na trasie i po prostu znalazłem stację z prysznicami i tam umyłem. Pracuję zdalnie. U znajomych bez bidetu myję dupę pod prysznicem/w wannie.
@anteniarz Nigdy nie doszło do takiej sytuacji, żebym musiał srać w toitoiu. Jeśli by doszło, no to bym nie umył, bo nie byłoby jak, ale pewnie pierwsza rzecz, jaką bym zrobił, to szukałbym sposobu, żeby jednak to zrobić.
@strike_lucky Sprowadzasz moją higienę do absurdu. Dopisz jeszcze, żeby sobie jelito grube wyciąć, bo tam się formują masy kałowe. Zresztą, jelito, w przeciwieństwie do skóry nie jest unerwione czuciem powierzchniowym, więc nie szczypie przy kontakcie z kałem. Okolice odbytu mogą zabrudzić bieliznę, światło jelita nie.
źródło: obraz
Pobierz