Najzabawniejsze jest to, że gdyby #psiarze mieli czyste sumienie, to mandat 5 tys. zł za pogryzienie przez psa w ogóle nie robiłby im różnicy. Wręcz przeciwnie - powinni go popierać, żeby ci nieodpowiedzialni właściciele nie psuli im „renomy”.
A skoro są temu tak przeciwni i uważają to za absurd, to znaczy, że sami mają coś za uszami… albo po prostu prezentują totalne odklejenie ( ͡º͜ʖ͡º
@greedy_critic: Mam psa i popieram: większe mandaty i kary za niesprzątanie gówien, zaostrzenie listy ras agresywnych i przymusowe szkolenie z behawiorystą (prawdziwym, nie ziomeczkiem po 6h kursie online) jeżeli ktoś się na taką decyduje, obowiązkowe ubezpieczenie psa i karanie właścicieli za pogryzienia. I co teraz? Jestem #psiarz czy jednak #antypsiarz?
@RasowyAfroamerykanin: Bo tak właśnie kończy się generalizowanie i wrzucanie wszystkich do jednego wora. Tak mam psa. Tak, absolutnie w-----a mnie jak widzę na trawnikach g---o. Sam zbieram je nawet w lesie, bo tam chodzę i nie chce w nie wchodzić. Zawsze mam przy sobie worki. Jak mój szczeniak miał 10 tygodni zaczęliśmy pracować z behawiorystą. Nie dlatego, że to amstaff czy inna rasa uznawana za potencjalnie agresywną, a po to
@EditorTM: #harlekinydlaprzegrywow Ja z żoną dzielę się spacerami po połowie. często też wychodzimy razem, a wspólny spacer z psem to fajna wspólna aktywność na świeżym powietrzu.
@Tagliacozzo: Też miałem. Oni nie rozumieją na czym polega problem. Na uczłowieczaniu psów, naruszaniu granic innych ludzi, roszczeniowości (chcą wchodzić z psem do sklepu, restauracji, kina), hałasie który przeszkadza innym ludziom a przede wszystkim o stwarzaniu zagrożenia. To jest porąbane żeby człowiek bał się iść z dzieckiem do lasu a jak zatluczesz w obronie własnej psa to idziesz siedzieć.
@EditorTM: tia na bank, juz serio nie masz czego wymyslac.. Nikt tu nie daje j-----a o tego typu wojenki, a ani malyszem krecil nie bedzie, o jakiegos newfaga ktory na sile probuje wymyslac afery z d--y,
Miej rigcz i jak komus dupe obrabiasz i na sile krecisz afere to go chociaz zawolaj.
Nic tak nie triggeruje psiarza jak nazwanie jego rasowego pieska za 10k kundlem. "Pilnuj tego swojego kundla" i psiarz się odpala i zaczyna gadać o rodowodzie xD #psiarze #podludzie #bekazpodludzi #patologiazmiasta
Zawsze mnie bawi to jak psiarze p------ą o tym, że nie ma czegoś takiego jak agresywna rasa psów i psy z natury nie są agresywne xD A bez dobrego wychowania taki pies zachowuje się gorzej od dzikiego zwierzęcia z lasu i potrafi zabić człowieka bez powodu xD #psiarze #psy
@Gieremek: To wejdź na facebook. Pod każdym postem o ataku psa możesz przeczytać, że psy nie są agresywne z natury i to tylko wina złego wychowania albo jego brak
@LeonL: powinni sprzedawać b--ń na agresywne zwierzęta do natychmiastowej utylizacji :D oj ale by reklama bolała na facebooku, ale pewnie broni reklamować nie wolno.
ale, że psiarze nie założyli jeszcze zbiorki na terapie dla tych psiecków w stylu "POMOC W WYJŚĆIU Z TRAUMY PO ZAGRYZIENIU CZŁOWIEKA" to jestem w szoku. #psiarze #zielonagora #psy #terapia #siepomaga
Spodziewam się wzrostu incydentów z udziałem psów puszczanych luzem po #racula.
Z moich znajomych, którzy uprawiają jakieś aktywności na świeżym powietrzu, w tym zbieranie #grzyby, wszyscy się pozaopatrywali to w gazy to w jakieś rozkładane małe kosy.
@cienki137: Też noszę ze sobą gaz, na ludzi i na potwory ( ͡°͜ʖ͡°) Najbardziej niebezpieczne zwierzęta w lesie to człowiek i agresywny/zdziczały pies. Wilki boją się ludzi, unikają jak mogą. Czasem skusi je jakaś zwierzyna hodowlana.
@Kapitan_Wie_Wszystko: Wilki tez, jak wiekszosc dzikich drapieżników, nie mogą sobie pozwolić na głupie atakowanie, bo nie maja weterynarza i człowieka który będzie je karmił resztkami kotleta gdy zostaną ranne. Psy zostały wyhodowane tak by być bardziej lekkomyślne w kwestii niebezpieczeństwa, w końcu nikt nie potrzebuje tchórzliwego psa do polowan czy pilnowania trzody
Lubię las. Spędzam tam sporo czasu, chodząc pomiędzy drzewami, a nie po ścieżkach. Jedynymi zwierzętami, których się boję, nie są dziki, łosie czy wilki, lecz właśnie psy. Przez kilka lat miałem dwie nieprzyjemne sytuacje z psami, ale jedna z nich wydawała się naprawdę niebezpieczna. Wymieniałem wtedy baterie i kartę pamięci w fotopułapce zawieszonej na drzewie. Byłem przykucnięty, gdy nagle obok siebie usłyszałem szelest liści. Pomyślałem, że to pewnie przechodzą dziki. Wstałem i
@lerant ja mieszkam kilkaset metrów od lasu, a biegam po mieście, bo w lesie psiarze urządzają sobie wielką pardubicką XD. Kiedyś wybiegłem na ścieżkę, a 20 metrów przede mną we mgle stał sobie na jej środku wielki bernardyn. Właściciel majaczył gdzieś daleko daleko. Pogonie amstaffów spuszczonych ze smyczy to jest standard. Z dziećmi na sanki też strach wyjść, bo zawsze jakis pies się przyczepi. A bardzo blisko jest kilka paśników i
A skoro są temu tak przeciwni i uważają to za absurd, to znaczy, że sami mają coś za uszami… albo po prostu prezentują totalne odklejenie ( ͡º ͜ʖ͡º
źródło: image_picker_A892BE5E-E294-4ABB-BA69-438C619660F6-11847-000001743E0D55AB
Pobierz