@Czajna_Seczen: Praca, na którą się powoływałem jest dostępna w PDF i tam, od strony 71. odnajdziesz pełniejsze informacje na temat dotychczasowych rozważań demograficznych w tym temacie, które może rozwieją część Twoich wątpliwości.

Jest tam mowa o migracji na południe, np.:

(...) Z obliczeń tych wynika, że wartości wyjściowe wielkości populacji Słowian przyjmowane w hipotezie Godłowskiego (1979, 2000) są zdecydowanie za niskie, natomiast wielkość populacji Słowian migrującej na południe nie mu

Pokaż całość

@luksus2: Na temat miejsca wykształcenia się praindoeuropejczyków są niemniejsze spory... Niektórzy lokowali ją w Indiach (Schlegel), niektórzy na rozległym obszarze Wysp Brytyjskich, północnej Francji, Skandynawii, Niemiec i terenów nadbałtyckich (Krahe), inni wskazywali obszar północnych Niemiec (Décsy), inni dorzecze Wisły, Odry i Łaby (Thieme), jeszcze inni teren między Morzem Połnocnym, a Ukrainą... a to jedynie wierzchołek góry lodowej.

Cytowany w poprzedniej części autochtonista Mańczak stoi na stanowisku, że i praojczyzna indoeuropejczyków znajdowałaPokaż całość

@pitersi:

Nie takie eksplozje demograficzne się zdarzały.

Jasne, ale populacje zamieszkujące dorzecze Prypeci, Dniepru i Prutu cechowały się niską dynamiką biologiczną a, na podstawie tego co o nich wiemy, ich możliwości przyrostu liczebnego były nieduże.

Nikt przecież nie neguje, że można osiągnąć gigantyczny przyrost naturalny. W tekście jest mowa o tym, że nic na taki przyrost nie wskazuje. Jak czytamy:

śladów zakładanej przez Godłowskiego ekspansji ludnościowej nie odnajduje się, badając różne

Pokaż całość

@Czajna_Seczen:

Przychodzisz na nowy teren, widzisz rzekę, nie znasz jej nazwy, nadajesz jej własną. Czy "Rzeka św. Wawrzyńca" też nazywa się tak od tysięcy lat?

Oczywiście nie, ale nazwa nadana przez Słowian byłaby słowiańska, tak jak wymieniona przez Ciebie i jej etymologia byłaby czytelna. Nazwy nadane przez Słowian dają się uzasadnić za pomocą systemu słowotwórczego, „nazwotwórczego" i leksykalnego właściwego Słowianom oraz są zrozumiałe z jego punktu widzenia, tak jak rzeka św.Pokaż całość

@Czajna_Seczen:

Czy językoznawcy niemieccy, ukraińscy i rosyjscy zgadzają się datacjami i wywodami polskich uczonych?

Rozumiem, że zastanawiasz się czy naukowcy z każdego kraju interpretują dane jak im pasuje narodowo... Ten okres nauka ma od dawna za sobą.

Choć w onomastyce, jak w każdej dziedzinie humanistycznej, występują różnice w niektórych, szczegółowych poglądach, to między polskimi uczonymi jest ich nie mniej i nie więcej różnic, co między polskimi a zagranicznymi. Trudno bez wchodzeniaPokaż całość

@centryfuga:

Twoim zdaniem nie było czegoś takiego jak "pustka osadnicza"

Z językoznawczego (i nie tylko, więcej będzie w następnej części o antropologii) punktu widzenia – nie mogło jej być. Nazwy nie mogły też być przejęte od germanów, z uwagi na to, że nie noszą śladów zmian, które zaszły dawniej w ich języku (co podałem w tekście).

Jedną z możliwości, które wchodzą w grę jest ta, o której wspominasz – że mieszkałyPokaż całość

@klata_glena: Język, który rozwijał się w praojczyźnie posiada najwięcej „oryginalnego” słownictwa, jeśli mierzyć je analizując teksty. Widzimy to np. porównując tekst włoski, a więc w języku, który rozwijał się w kolebce języków romańskich do łaciny – między łaciną a włoskim jest więcej podobieństw niż między łaciną a francuskim, łaciną a hiszpańskim itd.

O tym, że włoski posiada najwięcej tego typu słownictwa można się przekonać również w inny sposób – poprzez zmierzeniePokaż całość