tl;dr
Ostatnio przekonałem się w jak wielkie życiowe bagno się #!$%@?łem. Od małego zajebiście się uczyłem, w klasie byłem raczej lubiany, miałem tylko małe epizody z znęcaniem się przez starszych uczniów ze względu na to że umiałem się postawić docinkom. W gimnazjum miałem na kilka miesięcy dziewczynę, miałem fajne koleżanki i dobrych kumpli. Potem przyszło technikum, dziewczyny już nie miałem, ale uczyłem się tego co mi się podoba i sprawia mi frajde. Odnajdywałem się w tym nie najgorzej, osiągałem jakieś sukcesy, ale w kolejnych latach coś we mnie pękało. Znajomi niby byli, ale czułem się samotny. Część znalazła dziewczyny, którym poświęcali trochę więcej czasu, co jest zrozumiałe. Inni zaczęli jakieś poboczne prace. Ja skupiałem się na nauce i rozwijaniu się w nowo odkrytym hobby. Pomimo tego, że nawet udało mi się wtedy wykreślić z listy "rzeczy do zrobienia" ten sławny segz (one night stand, jeśli kogoś to ciekawi), to i tak w tamtym okresie skierowałem się raczej w kierunku osób poznanych w necie. Bardzo powoli zbudowała się fajna społeczność, poczułem się znów lepiej, miałem z kim zagrać, z kim dzielić swoją pasje.
Jednak
Tl;dr chcą dać mi zakaz poruszania się samochodami, mimo że byłem czysty
Wyniki ćpankotestów przyszły jakoś dwa miesiące po pobraniu krwi na adres mojej ciotki gdzie mam meldunek. Nic mi nie powiedziała, bo: no ja byłam pewna, że ci powiedziałam, ja sprawdzałam ten list i tam same zera byly... #logikarozowychpaskow
Tydzień temu dostałem pismo, że mam się wstawić w urzędzie, żeby
źródło: comment_cvp4KKW5I7mh3XmWRbJEbA6PCeDOzzR3.jpg
Pobierz