Prawie koniec Rejonu. Zimno, nieprzyjemnie. Postanowiłem odwiedzić pana A., na chwilę, na papierosa. W jego warsztacie zawsze płonie ogień w kozie, jest ciepło i przyjemnie.Jak zwykle stanąłem, przed zbitymi z desek drzwiami, zapukałem i wszedłem do środka. Pan A. i jego kolega K. byli czymś mocno zajęci.
- Cześć Postman - powiedział radośnie pan A. i wziął łyka piwa ze szklanki.
- Cześć - rzucił K.
- Dzień dobry - przywitałem się
Mam internet, który na co dzień wyciąga 25 MB. Dziś rano nagle transfer spadł do 1.5 MB, o zrywaniu połączenia już nie wspomnę. Zresetowałem router bo myślę sobie, że coś z synchronizacją. D--a blada, żadnej zmiany.
No to telefon do BOK. Pani po drugiej stronie słuchawki przyjęła usterkę, wyznaczyła jakiś absurdalny termin kontaktu technika na 72 h i się rozłączyła. Śmiałem w trakcie rozmowy stwierdzić,
Wiadomo, że żaden provider nie dostarczy ci neta z uptimem 100%, ale to jak Orange leci w kulki to jest nie do pomyślenia. A na panienki