Dobra, to bez wołania. Michau spadaj na drzewo z tym wołaniem mnie do swoich wpisów, żebym dał znać, że żyję. Traktujecie użytkowników tego już w pół wymarłego portalu jak kupę.
A za banowanie bez powodu nikt mnie nawet nie przeprosił.
Czemu wg. niektórych bycie "uśmiechniętym" to jakaś zniewaga? Ja wiem, że jako p0lak powinienem mieć cały czas ponurą mordę i żyć martyrologią, ale k---a, bez przesady. Co za zwierze wymyśliło, że nazwanie kogoś "uśmiechniętym" będzie miało pejoratywny wydźwięk? Takie powiązanie uśmiechu z negatywnymi cechami mogło narodzić się tylko w pustym prawackim łbie. #polityka
@Kapitan_Pudenda: jeżeli twoim naturalnym wyrazem twarzy jest uśmiech to zapisz się do neurologa, bo chyba cierpisz na skurcze mieśni twarzy. Ciekawe czemu dokument którym zadaniem jest indetyfikacja nie może zawierać uśmiechu który fałszuje rysy twarzy. Ciekawe czemu...
@spieshy: niestety #nieruchomosci to za mało jak widać. Cza by twitter grzać, protesty robić, wywiady udziela, tylko jak przychodzi co do czego to hetman tagu siedzi w piwnicy. Niby rozumiem bo też bym się bał lobby deweloperskiego i wolałbym pozostać anonimowy. No ale niesmak trochę jest.
@Banita2025: To może jeszcze sobie przypomnij kampanie z lat 2007-2015, kiedy na ludzi z południowej i wschodniej Polski mówiło się, że to plebs, Polska B, prowincja, ciemnogród i tak dalej ( ͡°͜ʖ͡°) Obie partie polaryzują Polaków, ale ich wyborcy widzą winę tylko w drugiej stronie.
@obserwator_swiata: Taka była narracja w tamtym czasie. Poza tym, wyborcy PO zawsze uważali się za jakąś (fikcyjną) elitę oraz klasę wyższą, co naprawdę budzi śmieszność, bo bierze się to tylko i wyłącznie z kompleksów i szczerej potrzeby poczucia równości względem zachodnich społeczeństw. Dlatego ojkofobia czy pedagogika wstydu wjeżdżają w ten elektorat jak rozgrzany nóż w masło.
Przestrzegam przed mirkiem @Smutny_procesorr Jakiś czas temu, dokładnie jakoś przed 15 sierpnia wrzucił wpis że prosi o kilka złotych na zupkę chińską bo skręcił nogę, kasa poszła na leki a wypłata "pojutrze" i zaraz odda. Szkoda mi się go zrobiło bo sama niedawno skręciłam nogę więc się odezwałam i pomogłam. Ostatecznie poszło 40 zł na leki i jedzenie. Następnego dnia poprosił o więcej kasy, już nawet nie odpisywałam. Oczywiście minęło dwa
#famemma