Po raz trzeci i ostatni raz rozpoczynam casting na Mirka mojego życia. Tak, jestem rozwódką, do tego starą.
Nie mam dużych oczekiwań:
- nie mieszkaj , rodzicami ( wynajmuj, współdziel ale nie mieszkaj w nogach matki i ojca)
- wysoki ( niestety jestem dość wysoka , jeszcze się nie kurczę)
wystatowalo 68 osob, 2 doszly w trakcie czyli jest nas 70
pierwszy raz sie zdarzylo ze 3 osoby sie zapisaly a pozniej juz w ogole nie odpisywaly, olaly temat
j----e grubasy zawsze swiniakami zostaną skoro rezygnuja juz na starcie, ale co zrobisz, gruby to wiadomo glupi
nikt