Za dzieciaka miałem ciemnożółte grzejniki, ciemnożółtą klatkę schodową, ciemnożółtą klasę. Nawet jak szedłem na studia, to uczelnia była ciemnożółta, chociaż to nie dziwi, bo AE to był relikt pod każdym względem.
Teraz się okazuje, że też salę koncertową zrobili na ciemnożółto.
jestem franczyzobiorcą biznesu o podobnej skali jak opisywany
dla mnie jest to dodatkowe źródło kasy poza etatem i faktycznie niewiele zostaje, ale nie zajmuje mi to prawie nic czasu. Jak bym miał przeliczać na godziny, to jakieś 500 zł/h
Jednocześnie robi mi się obrót i zdolność kredytowa, a biznes spłaca też ratę za lokal. Wiem, że są osoby, które się mocno angażują i wyciągają po ponad 300k rocznie na
Biznesy czynne dłużej niż 8h dziennie to niestety ciągła walka o przetrwanie