Wpis z mikrobloga

Jezu,czuje się jakby partner napluł mi w twarz...
Pojechał na dziesieciodniową wycieczkę pracowniczą. Ogólnie byłam bardzo przeciwna temu wyjazdowi no ale przecież nie zabronię mu jechać( z resztą,i tak g---o by to dało). W przeszłości bardzo nadużył moje zaufanie(przyłapałam go po pijaku jak obmacywał jakąś dziewczynę na dyskotece, dziwne telefony od koleżanki,gdzie wychodził z domu podczas rozmowy,no dużo tego było). Przed wyjazdem ustaliliśmy zasady,których on na wycieczce miał przestrzegać.Miał,bo zbytnio tego nie robi. Rozmawialiśmy przez kamerkę i słyszę damski głos Darek chodź się kąpać,ciepła woda jest"(imię zmienione) no i owy Darek się zmieszał i udał że nie słyszy. Nastepenego dnia Darek mówi,że koleżanka się pytała dlaczego nie przyszedł,to on powiedział że jestem zazdrośnicą( ͡° ʖ̯ ͡°) Słowem nie wspomniał o swoich poprzednich zachowaniach,nadwyrężających moje zachowanie. Wybielił się i udawał niewiniątko, dając argument że jestem zazdrosna bo poprzedni partner mnie zdradził. Zrobił że mnie wariatkę,cisnał ze mnie z koleżankami z pracy... Ja p------e,czuje się jak kretynka, próbując mu zaufać,a moje starania znów poszły się walić.

Dziękuję za uwagę, Zazdrośnica

#zwiazki #zalesie #gownowpis
  • 44
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ZmeczonaZyciem Na zaufanie trzeba sobie zasłużyć m.in. nie nadwyrężając go.
Facet ma cię w dupie, jest to dość oczywistego po opisanym zachowaniu, więc nie widzę powodu, żeby z kimś takim być.
  • Odpowiedz
@ZmeczonaZyciem nadwyrężyć zachowanie można raz i po rozmowie już tego nie powtarzać, ale jak on nadwyręża Twoje zaufanie notorycznie i to zachowaniami które wyglądają jak ewidentna zdrada to nic z tym nie zrobisz - możesz go tylko rzucić, bo on widząc że może Cię oszukiwać i nie ma z tego tytułu konsekwencji to będzie to robił dalej. Możliwe że z czasem będzie się robił coraz bardziej bezczelny. Mnie osobiście dziwi czemu
  • Odpowiedz
  • 3
@Kitku_Karola z perspektywy czasu,też to mi się wydaje niedorzeczne. No ale,trudno. Wybaczyłam jednak nie zapomniałam. Teraz kolejny raz robi ewidentnie mnie w ciula. Ogólnie to nie jestem w stanie sobie wyobrazić okoliczności jego rozmowy z koleżanką. A on też mi nie chce powiedzieć. Ogólnie ten jego wyjazd to jest dla mnie porażka,sprowokować mnie,zarzucić że się czepiam i cyk,wieczór wolny-dzwonic już nie trzeba
  • Odpowiedz
@ZmeczonaZyciem: no to chyba już wiesz co robić. Dziwisz się, że pominął kwestię tego, że już coś odwalił w przeszłości, a nie dziwi cię w ogóle to, że ktoś ma się z kimś razem kąpać i mu to proponuje jakby nigdy nic? Z kolegami i koleżankami człowiek się nie kąpie, tylko raczej z kimś, z kim nagość go nie krępuje.
  • Odpowiedz
słyszę damski głos Darek chodź się kąpać,ciepła woda jest


@ZmeczonaZyciem: to brzmi jak bardzo głupi żart. Nawet jak gościu Cię zdradza to raczej nie dzwoniłby do Ciebie jak obok kochanka nalewa wodę do wanny.
Ale może ja nie doceniam bezczelności I głupoty ludzkiej.
  • Odpowiedz
  • 0
@ShortyLookMean to nie była jedna osoba,raczej grupa ludzi. Później się go wypytałam że co to miało być,to mówił że ludzie z pracy go wołali. Z tym,że ja słyszałam jeden głos. Trudna sprawa dla mnie,bo nie mam jak zweryfikować tego co mówi
  • Odpowiedz
Mnie osobiście dziwi czemu nakryty na obmacywaniu kogoś nie został przez Ciebie rzucony w trybie natychmiastowym.


@Kitku_Karola: xdddddddddddddddddddd 'nie widzicie' oczywistych faktów. (nie chcecie widzieć) Jest to dla mnie niezrozumiały fenomen- tylko kobieta może skrzywdzić tak drugą kobietę. Nie rozumiem tego okłamywania się wzajemnie.

normalnie czyli
  • Odpowiedz
  • 0
@smallboobslover I tu cię troszkę zaskoczę. Z wyglądu nie jest żadnym Adonisem,175 wzrostu,nadwagą delikatne zakola (nie oznacza że to mi się nie podoba),jest totalnie z mojej ligi. Sama podobno brzydka nie jestem. Na samym początku,nie zachowywał się tak jak teraz. Dopiero z czasem zaczęły wychodzić jego brzydkie zachowania.Nie wiem,może to jest kwestia że w końcu spadły mi różowe okulary i to,co teraz się dzieje,działo się już wcześniej
  • Odpowiedz