Aktywne Wpisy
Ramadamadingdong +90
Od jakiegoś czasu tego portalu nie da się czytać. Rzygam już widząc codzienne wiadro toksyn wylewane na #psiarze .
Sam jestem psiarzem i czuje się non stop atakowany przez armię chamów, którzy generalizują mnie z ludźmi, którzy swoje pitbullki i inne owczarki belgijskie puszczają luzem i atakują innych.
Ja akurat jestem właścicielem shih tzu - 6 kilowe bydle, które przy minusowych temperaturach trzeba ubierać w sweter żeby nie zmarzło. Wyprowadzam je na
Sam jestem psiarzem i czuje się non stop atakowany przez armię chamów, którzy generalizują mnie z ludźmi, którzy swoje pitbullki i inne owczarki belgijskie puszczają luzem i atakują innych.
Ja akurat jestem właścicielem shih tzu - 6 kilowe bydle, które przy minusowych temperaturach trzeba ubierać w sweter żeby nie zmarzło. Wyprowadzam je na
źródło: 20240818_174410
Pobierz
kupa1231 +374





Jak w tej branży ma być dobrze, kiedy dookoła pełno frustratów i desperatów? Po raz kolejny spotkałem się z sytuacja, gdzie klepacz-zakolak uprawia auto biczowanie na retrospektywie. W kolumnie "bad / could be better) wrzuca komentarz, że mógł zamknąć więcej tiketów i z tego powodu musi poprawić swoją organizację pracy.
Tresura przez scrum masterów jak widać działa. Zakolaki sami się piętnują.
Ta branża to mem.
Kulturowo i edukacyjnie zakorzenione samobiczowania i auto-poniżenie.
Dlatego u mnie zawsze pada
- nie kojarzę, nie pamiętam
- zarobiony
- napotkałem nieprzewidziane problemy
Naprawdę są ludzie, którzy z niewiadomego dla mnie powodu muszą się uniżyć i sami zrugać przed własnym szefem/decyzyjnym czy innym przełożonym.
Ew przy podwyżce płaku płaku czemu xyz dostał 15% więcej niż ja przecież jest głupszy, tylko że xyz dobrze żyje z ludźmi i nie siedzi z zadartym nosem co to nie on xD
Ja pracuje jako wsparcie techniczne rok i widzę jaka jest różnica w korpo podejściu do mnie pomocnego ziomka co ma wiedze,
Ja tylko kręcę nosem na półmózgów z którymi czasem muszę pracować - i nie chodzi o znajomość języka/technologii bo od tego jest dokumentacja i googiel. Chodzi o elementarny brak myślenia przy rozwiązywaniu problemów/planowaniu użycia istniejącej technologii lub skorzystaniu z czyjejś rady.
Na