o k---a.... XD 10-etapowa rekrutacja tego jeszcze nie było. Który cukold jest zainteresowany?
Rozwiąż 3 taski w godzinę, potem jak się natrudzisz umówimy się na rozmowę culture-fit i sprawdzimy czy spodoba nam się twoja gęba, potem rozwiążesz kolejne godzinne zadanie przed komisją. Ale to jeszcze nie koniec. Potem masz zapier-----ć do biura i przez 2 godziny będą cię obwąchiwać i na żywo oceniać czy podbasz się im ty, twoje zachowanie i czy ładnie się uśmiechasz. Następnie zbadają twoją przeszłość, podzwonią po starych firmach i no name'y z poprzedniego kołchozu w którym cię mobbingowano zadecydują o twoim zatrudnieniu. Cyrk to za mało powiedziane.
To nosi znamiona znęcania się psychicznego. Wyobraź sobie że po rozwiązaniu pracy domowej, po 2 godzinach live codingu, i po wizycie na żywo w ich januszexie, odrzucają cię bo jakiś Mateuszek, z poprzedniej roboty którego nie kojarzysz wydał wyrok na ciebie i nagadał że nie byłeś fajnym kolegą
I wisienka na torcie - z-----ol od pierwszego dnia , będziesz kodował od 1 dnia, zero wdrożenia, zero czasu na zapoznanie się z projektem kobyła, który widzisz pierwszy raz na oczy, z-----ol od day 1.
@p0melo: to dzwonienie po jakichś byłych współpracownikach to xD Typy ledwo mnie pamiętają, ja zresztą ich też, a mają o mojej przyszłości decydować. Wiadomo, że podaje się numer do kumpla/szwagra/brata i w------e. Podaj ile płacą chociaż, bo jak ma człowiek takie cyrki odwalać, to już lepiej wziąć ofertę za 20-30 zł/h mniej.
@p0melo jeszcze bym przymknął oko za jakieś 20k na rękę. Ja raz na rekrutacji dostałem do napisania artykuł na jakies 2 strony a4, to aż musiałem se kupic p--o na uspokojenje.
Na takie cyrki mogą sobie pozwolić jedynie firmy, którym się chwilowo w opór powodzi (np. dostali finansowanie na parę lat do przodu) lub wypracowali duży zysk w krótkim czasie i są wciąż zachłyśnięci dobrobytem. Jak przychodzi co do czego, tj. ktoś poważny bierze się za analizę budżetu i planowanie lub ogólnie sytuacja finansowa firmy przechodzi przez etap stagnacji, ewentualnie widoczny jest moment gdzie np. za rok czy dwa kasa inwestorów się skończy
@p0melo: nie wierzę, że są ludzie, którzy widząc coś takiego postanawiają z własnej woli brać w czymś takim udział. No chyba, że kasa jest tam mega spoko.
o k---a.... XD 10-etapowa rekrutacja tego jeszcze nie było. Który cukold jest zainteresowany?
Rozwiąż 3 taski w godzinę, potem jak się natrudzisz umówimy się na rozmowę culture-fit i sprawdzimy czy spodoba nam się twoja gęba, potem rozwiążesz kolejne godzinne zadanie przed komisją. Ale to jeszcze nie koniec. Potem masz zapier-----ć do biura i przez 2 godziny będą cię obwąchiwać i na żywo oceniać czy podbasz się im ty, twoje zachowanie i czy ładnie się uśmiechasz.
Następnie zbadają twoją przeszłość, podzwonią po starych firmach i no name'y z poprzedniego kołchozu w którym cię mobbingowano zadecydują o twoim zatrudnieniu. Cyrk to za mało powiedziane.
To nosi znamiona znęcania się psychicznego. Wyobraź sobie że po rozwiązaniu pracy domowej, po 2 godzinach live codingu, i po wizycie na żywo w ich januszexie, odrzucają cię bo jakiś Mateuszek, z poprzedniej roboty którego nie kojarzysz wydał wyrok na ciebie i nagadał że nie byłeś fajnym kolegą
I wisienka na torcie - z-----ol od pierwszego dnia , będziesz kodował od 1 dnia, zero wdrożenia, zero czasu na zapoznanie się z projektem kobyła, który widzisz pierwszy raz na oczy, z-----ol od day 1.
Ładnie pomiatają cukoldami w tym IT.
źródło: obraz_2025-07-02_144416343
PobierzPodaj ile płacą chociaż, bo jak ma człowiek takie cyrki odwalać, to już lepiej wziąć ofertę za 20-30 zł/h mniej.
Nie dałbym się tak poniżyć jak w IT
źródło: which-philosophers-best-embody-the-i-dont-fu-ing-care-wojack-v0-wpaoxleic01b1
Pobierz- po polsku mówi?
- mówi
- przyjdź od poniedziałku
( ͡° ͜ʖ ͡°)
SLABY JESTES I TYLE
NIE MA KRYZYSU
DOBRZY LUDZIE DALEJ MAJA ROBOTE
-Masz dyplom
-Mam
-Bierzemy
ale spoko, jakby ktoś zrobił ten "czelendż" żeby na końcu powiedzieć, że jednak rezygnuje xD